
Wczora jak codzien od 2 tyg. zaparkowalem auto. Dzis wsiadam, przekrecam zaplon a tu - kica, kreci nie zapala! Paliwa mialem jeszcze jakies 10-15 l. Ale okazalo sie, ze spadek do garazu jest na tyle duzy, ze... pompa nie miala paliwa, ktore moglaby zassac - ale wstyd, sciagalem mojego mechanika, zeby podwiozl mi benzyne. Teraz musze miec co najmniej 1/4 zbiornika, albo bede musial powiekszyc garaz
