
Najpierw zdjęcia, opis prac pod foto.
Przecinamy brzeszczotem obudowę dookoła wzdłuż zgrzewu ( niezbyt głęboko, aby nie uszkodzić paska ani silnika). Po otwarciu wyciągamy przekładnię, i wrzucamy ją na 2 /3 godz. do pojemnika z ropą. Wyjmujemy i próbujemy rozruszać, trzeba płukać aż z pomiędzy kółek przy rozruszaniu będzie wylatywała czysta ropa,pomocne jest złapanie sobie przekładni w imadło (uwaga - nie za "gwiazdkę") Przedmuchać sprężonym powietrzem , wytrzeć do sucha czystą szmatką , złożyć. Obudowę spasujemy i chwytamy dla wygody opaską plastikową (trytrytką) Jedynym odpowiednio trwałym i skutecznym sposobem na sklejenie obudowy jest włoko szklane i żywica. Tą samą procedurę stosujemy na pęknięciu obudowy. I gotowe.