Wiecznie piszczący pasek klinowy zmusił mnie do szukania oszczędności w poborze prądu... Żarówki H4 wraz z pozycyjnymi biorą w sumie około 10A (1/9 mocy alternatora) a więc całkiem sporo. Światła LED biorą trochę ponad 1A, a więc spora oszczędność! Nadszedł więc czas na realizację projektu.
A więc po kolei co trzeba zrobić:
1. Kupić światła LED. Ja kupiłem chińskie, ale nie tanie. Szerokie, płaskie i mocne. 2. Przygotować reflektory. Ja zakupiłem nowe czarne, dymione 3. Reflektory trzeba pozbawić całego osprzętu, osłony żarówek, siłownik itp. 4. Śruby regulacyjne usunąć przekręcając całość o 90 stopni i wyjmując. 5. Usunąć spinki szkła przez podważenie śrubokrętem 6. Podgrzać szkło na krawędziach opalarką. Ostrożnie aby nie popalić plastiku. Szkło musi się rozgrzać a wtedy klej zmięknie. 7. Delikatnie (bądź mniej delikatnie) podważyć szkło aż odklei się od plastiku. Jak widać szkło jest białe, to wnętrzności reflektora, w tym chrom, są czarne! 8. Z reflektora trzeba wyjąć lustro. Prosto wychodzi, bez użycia siły
