Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazowa!
Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazowa!
Witam,
Dotychczas nie udzielałem się w tematyce LPG, choć kappą na gazowni jeżdżę od października-ale.
Kapiszonkę kupiłem bez gazu, sam osobiście wybrałem bardzo dobry zakład w łodzi, który z czystym sumieniem mogę polecić. Instalacja KME, wszystko nówka sztuka, żadna przekładka, wszystko doregulowane i dopieszczone. 12tys km bez najmniejszego problemu, auto zbiera się bez wyczuwalnego spadku mocy-a powiedziałbym,że na gazie lepiej chodzi jak na paliwie. Do czasu.
We wtorek zaczęło delikatnie wygubiać zapłony na wolnych obrotach.Jako, że pogoda nas ostatnio nie rozpieszczała-mówie-pewnie wahanie temperatury, może wilgoć. Nie wymieniałem jeszcze świec-więc kupiłem cały komplet i w czwartek miałem je wymienić. Nie zdążyłem.
W trakcie powrotu do pracy, auto zamiast sekwencyjnie przełączać się na kolejne pary cylindrów na gaz-powyłączało te cylindry i po całej "sekwencji" zgasło. Zjechałem, zakręciłem kilka razy-nic. Załapało za 3cim-puściło niebieskiego dyma sekundę ale ku memu zdziwieniu zaczęło dymić też spod maski. Szybka piłka-wiec macha w górę, bo spodemnie widziałem dymu ani płomienia-miałem wode w butelce akurat-zagasiłem szybko. Opaliło się tylko wytłumienie spod maski i jeden element instalacji GAZOWEJ! czuć i słychać było ulatniający się gaz.
Poolgądałem, podumałem, wezwałem lawetę, i dzwonie do przyjaciela, co mi ten gaz polecał, do gazownika, co go zakładał-niemożliwe, ze to od gazu. Ale auto pojechało do gazowników.
Po oględzinach okazało się,ze miałem racje. MAP sensor się zapalił-gazownik zrobił wielkie oczy. Podobno, to się po prostu nie zdarza-mnie się zdarzyło-po rozbiórce-okazało się, ze po prostu pękł na pół, złapał iskrę-bo w niego wchodzą też kable z prądem i po prostu się zapalił. Podobno-pierwszy przypadek w historii firmy.
Spotkaliście się z czymś takim
Co do stanowiska gazowników Jestem zaskoczony. Nie dość, ze biorą sprawę na siebie-bo to oni założyli tę część (ale przecież winny jest producent wadliwego MAP sensora), to oddają mi za lawetę, opalone wytłumienie już mi wymienili-na używkę ale bardzo ładną, wszystkie sąsiadujące przewody gazu mam nowe, MAP sensor oczywiście nowy, wszystko na ich koszt-dodatkowo auto zostało na diagnostykę, od nowa regulację, i jeszcze sprawdzają mi całą instalację elektryczną jakimś środkiem, czy przypadkiem jakies inne przebicie nie nastąpiło, co potencjalnie do wymiany. Wydaje mi się, ze nieczęsto serwisy biorą to na siebie. Należy im się pochwała.
Pytanie kolejne-wprawdzie auto już odpaliło, już niby wszystko dobrze, nic pod machą nie widać więcej-czy coś powinieniem sprawdzić?oczywiście wyrzucę te świece, auto pójdzie na komputer do Boscha na Ptasią w łodzi, zeby go sprawdzili, ale czy coś powinienem zrobić dodatkowo?
Fart nie z tej ziemi. nawet lakier na masce mi się nie opalił. Ale ciepło mi się zrobiło.
Jedna uwaga-sprawdzajcie, jakie gaśnice kupujecie do swoich aut. Nikomu nie życzę tego, co miałem-ale proszkowa gaśnica jak się okazało-najlepiej służy do upudrowania auta. Zgasiłem mineralną!!!
Dotychczas nie udzielałem się w tematyce LPG, choć kappą na gazowni jeżdżę od października-ale.
Kapiszonkę kupiłem bez gazu, sam osobiście wybrałem bardzo dobry zakład w łodzi, który z czystym sumieniem mogę polecić. Instalacja KME, wszystko nówka sztuka, żadna przekładka, wszystko doregulowane i dopieszczone. 12tys km bez najmniejszego problemu, auto zbiera się bez wyczuwalnego spadku mocy-a powiedziałbym,że na gazie lepiej chodzi jak na paliwie. Do czasu.
We wtorek zaczęło delikatnie wygubiać zapłony na wolnych obrotach.Jako, że pogoda nas ostatnio nie rozpieszczała-mówie-pewnie wahanie temperatury, może wilgoć. Nie wymieniałem jeszcze świec-więc kupiłem cały komplet i w czwartek miałem je wymienić. Nie zdążyłem.
W trakcie powrotu do pracy, auto zamiast sekwencyjnie przełączać się na kolejne pary cylindrów na gaz-powyłączało te cylindry i po całej "sekwencji" zgasło. Zjechałem, zakręciłem kilka razy-nic. Załapało za 3cim-puściło niebieskiego dyma sekundę ale ku memu zdziwieniu zaczęło dymić też spod maski. Szybka piłka-wiec macha w górę, bo spodemnie widziałem dymu ani płomienia-miałem wode w butelce akurat-zagasiłem szybko. Opaliło się tylko wytłumienie spod maski i jeden element instalacji GAZOWEJ! czuć i słychać było ulatniający się gaz.
Poolgądałem, podumałem, wezwałem lawetę, i dzwonie do przyjaciela, co mi ten gaz polecał, do gazownika, co go zakładał-niemożliwe, ze to od gazu. Ale auto pojechało do gazowników.
Po oględzinach okazało się,ze miałem racje. MAP sensor się zapalił-gazownik zrobił wielkie oczy. Podobno, to się po prostu nie zdarza-mnie się zdarzyło-po rozbiórce-okazało się, ze po prostu pękł na pół, złapał iskrę-bo w niego wchodzą też kable z prądem i po prostu się zapalił. Podobno-pierwszy przypadek w historii firmy.
Spotkaliście się z czymś takim
Co do stanowiska gazowników Jestem zaskoczony. Nie dość, ze biorą sprawę na siebie-bo to oni założyli tę część (ale przecież winny jest producent wadliwego MAP sensora), to oddają mi za lawetę, opalone wytłumienie już mi wymienili-na używkę ale bardzo ładną, wszystkie sąsiadujące przewody gazu mam nowe, MAP sensor oczywiście nowy, wszystko na ich koszt-dodatkowo auto zostało na diagnostykę, od nowa regulację, i jeszcze sprawdzają mi całą instalację elektryczną jakimś środkiem, czy przypadkiem jakies inne przebicie nie nastąpiło, co potencjalnie do wymiany. Wydaje mi się, ze nieczęsto serwisy biorą to na siebie. Należy im się pochwała.
Pytanie kolejne-wprawdzie auto już odpaliło, już niby wszystko dobrze, nic pod machą nie widać więcej-czy coś powinieniem sprawdzić?oczywiście wyrzucę te świece, auto pójdzie na komputer do Boscha na Ptasią w łodzi, zeby go sprawdzili, ale czy coś powinienem zrobić dodatkowo?
Fart nie z tej ziemi. nawet lakier na masce mi się nie opalił. Ale ciepło mi się zrobiło.
Jedna uwaga-sprawdzajcie, jakie gaśnice kupujecie do swoich aut. Nikomu nie życzę tego, co miałem-ale proszkowa gaśnica jak się okazało-najlepiej służy do upudrowania auta. Zgasiłem mineralną!!!
Re: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazowa!
COOL
rzeczywiscie , jeszcze sie nikt nie chwalil ,ze mu sie czujnik cisnienia od instalacji zapalil ,zostales wybrany,
reakcja zakladu montujacego godna pochwaly, ale mozliwe ,ze KME mialo w tym swoj udzial, bo jakby sie to roznioslo ,ze zapalil sie MAPsensor ,to pewnie mieliby homologacje do odswiezenia w trybie natychmiastowym
a co do gasnicy - wiec nie ma sensu wogole jej podbijac waznosci ,butelka wody taniej kosztuje
rzeczywiscie , jeszcze sie nikt nie chwalil ,ze mu sie czujnik cisnienia od instalacji zapalil ,zostales wybrany,
reakcja zakladu montujacego godna pochwaly, ale mozliwe ,ze KME mialo w tym swoj udzial, bo jakby sie to roznioslo ,ze zapalil sie MAPsensor ,to pewnie mieliby homologacje do odswiezenia w trybie natychmiastowym
a co do gasnicy - wiec nie ma sensu wogole jej podbijac waznosci ,butelka wody taniej kosztuje
Odp: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazowa!
Witaj !
Miałeś szczęście w nieszczęściu, dobrze, że obyło się bez większych strat. Słowa uznania dla gazowników, że staneli na wysokości zadania, ale w końcu stało się to jeszcze na gwarancji . Z ciekawości zapytam - co to za zakład, może mi się kiedyś przydać?
Miałeś szczęście w nieszczęściu, dobrze, że obyło się bez większych strat. Słowa uznania dla gazowników, że staneli na wysokości zadania, ale w końcu stało się to jeszcze na gwarancji . Z ciekawości zapytam - co to za zakład, może mi się kiedyś przydać?
Ojciec michala1045.
- Kappa SW 2.4 TDS 1997 - moja była
- Y 1.2 16V 1997 - była żony.
- Lancia Phedra 2,0 jtd 2004 - była
Aktualnie na stanie
- Y 1,2 8v 2001 Marie Claire - żony
- Citroen BX 19 TRI, 1989
- MZ ES 250 1965 - mój rocznik
- Dodge Grand Caravan 3,3 2007
- Kappa SW 2.4 TDS 1997 - moja była
- Y 1.2 16V 1997 - była żony.
- Lancia Phedra 2,0 jtd 2004 - była
Aktualnie na stanie
- Y 1,2 8v 2001 Marie Claire - żony
- Citroen BX 19 TRI, 1989
- MZ ES 250 1965 - mój rocznik
- Dodge Grand Caravan 3,3 2007
Odp: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazowa!
Nie pamiętam nazwy-ale zakład mieści się na wydawniczej w łodzi, w samym końcu tego długiego ciągu bud, niedaleko castoramy chyba, w szczycie jest tulipan. To się nazywa chyba okey 1 czy coś w tym rodzaju-jest to zakład montujący instalacje gazowe i serwis BMW w jednym. Chłopaki na prawdę są mocni w temacie.
W dodatku-okazali się uczciwi.
Polecam,
Ale słuchajcie-co w aucie ewentualnie sprawdzić po takim zdarzeniu jeszcze?
W dodatku-okazali się uczciwi.
Polecam,
Ale słuchajcie-co w aucie ewentualnie sprawdzić po takim zdarzeniu jeszcze?
Re: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazowa!
sprawdz wezyki gumowe/plastikowe i przewody elektryczne z wtyczkami ,
czy nie sa ponadpalane ,a te ktore sa ,czy miedz sie nie porwala
czy nie sa ponadpalane ,a te ktore sa ,czy miedz sie nie porwala
-
- Forumowicz/ka
- Posty: 163
- Rejestracja: 06 lip 2008, 0:00
- Imię: Wacek
- Lokalizacja: Ostrów k Debicy
Re: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazowa!
Z mojego doświadczenia,a mam go nie małe w przypadku LPG,(zdarłem dwa auta) wymień świece i kable wysokiego napięcia.Bardzo ważne.
Odp: Re: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazow
jakie kable ?skromny555 pisze:Z mojego doświadczenia,a mam go nie małe w przypadku LPG,(zdarłem dwa auta) wymień świece i kable wysokiego napięcia.Bardzo ważne.
Odp: Re: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazow
Napisz dla tych co nie wiedzą ile tych kabli trzeba wymienić w tym motorze bo to przecież V6skromny555 pisze:Z mojego doświadczenia,a mam go nie małe w przypadku LPG,(zdarłem dwa auta) wymień świece i kable wysokiego napięcia.Bardzo ważne.
zgroza
Odp: Re: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazow
Co wy czytać nie umiecie? Wysokiego napięciaKGB pisze:jakie kable ?skromny555 pisze:Z mojego doświadczenia,a mam go nie małe w przypadku LPG,(zdarłem dwa auta) wymień świece i kable wysokiego napięcia.Bardzo ważne.
Jak jechałem do Olkusza to widziałem że chłopaki wymieniali kable bo tam po zimie jest spory problem (całe wsie nie miały prądu). Co prawda wydawało mi się że to były średniego napięcia, ale ja się nie znam
A wy zamiast się nabijać z kolegi to możecie uświadomić po prostu, że Kappa (poza 2.0t 4.16) nie ma tych kabli.
Skromny, nie przejmuj się, można nie wiedzieć jak się nie ma Kappy ...
Pozdrawiam
Wujek (p)
Lancia Delta III 1.8 tbi, Fiat Croma 2.4
była: Lancia Kappa 2.0T, "Lancia" Voyager/Chrysler T&C 3.8
Liczby nie kłamią, ale kłamcy liczą ...
Jeśli chcesz do mnie napisać wybierz raczej maila zamiast PW - wujekp(małpa)lanciapolska.org - mogę odpowiadać z opóźnieniem na PW
Wujek (p)
Lancia Delta III 1.8 tbi, Fiat Croma 2.4
była: Lancia Kappa 2.0T, "Lancia" Voyager/Chrysler T&C 3.8
Liczby nie kłamią, ale kłamcy liczą ...
Jeśli chcesz do mnie napisać wybierz raczej maila zamiast PW - wujekp(małpa)lanciapolska.org - mogę odpowiadać z opóźnieniem na PW
Odp: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazowa!
Wujek, on jest skromny ale doświadczenie ma klubowicz X2 a od tego gazu to i na wzrok się potrafi rzucić.
Odp: Re: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazow
Czasem można nie wiedzieć nawet jak się ją ma albo zapomnieć. Ja tam notorycznie o tym zapominam i do granatowej też w pierwszej chwili zacząłem wertować katalog kabli W/N jak kupowałem świeczki (mimo, że sprawę przerabiałem już w SW).wujekp pisze: Skromny, nie przejmuj się, można nie wiedzieć jak się nie ma Kappy ...
Serdecznie pozdrawiam.
Odp: Re: Lancia Kappa 3.0 v6 - zapaliła się instalacja gazow
To nic. Ktoś pisał onegdaj na forum, że brak kabli WN w Kappie był dla niego tym większym szokiem, że kilka tygodni wcześniej zapłacił za ich wymianą w jakimś warsztacie. Już nie pomnę kto i gdzie, ale to dopiero jazda - goście kręcą wałki metodą radzieckiego uczonego Nachamowa. Albo totalni ignoranci ...Rafako pisze:Czasem można nie wiedzieć nawet jak się ją ma albo zapomnieć. Ja tam notorycznie o tym zapominam i do granatowej też w pierwszej chwili zacząłem wertować katalog kabli W/N jak kupowałem świeczki (mimo, że sprawę przerabiałem już w SW).wujekp pisze: Skromny, nie przejmuj się, można nie wiedzieć jak się nie ma Kappy ...
Serdecznie pozdrawiam.
Pozdrawiam
Wujek (p)
Lancia Delta III 1.8 tbi, Fiat Croma 2.4
była: Lancia Kappa 2.0T, "Lancia" Voyager/Chrysler T&C 3.8
Liczby nie kłamią, ale kłamcy liczą ...
Jeśli chcesz do mnie napisać wybierz raczej maila zamiast PW - wujekp(małpa)lanciapolska.org - mogę odpowiadać z opóźnieniem na PW
Wujek (p)
Lancia Delta III 1.8 tbi, Fiat Croma 2.4
była: Lancia Kappa 2.0T, "Lancia" Voyager/Chrysler T&C 3.8
Liczby nie kłamią, ale kłamcy liczą ...
Jeśli chcesz do mnie napisać wybierz raczej maila zamiast PW - wujekp(małpa)lanciapolska.org - mogę odpowiadać z opóźnieniem na PW