Rano wsiadłem do auta... odpalam, jedynka, gaz.... zero przyspieszenia, auto ledwo się toczy... obroty 3000 a samochód w ogóle nie przyspiesza.... i nagle jakby ktoś ją kąpnął w d... wrzucam dwójkę, gaz... i znowu zero reakcji na pedał gazu.... auto wręcz zwalnia pod wpływem bezwładności... i znowu powyżej 3000obr... zryw że aż w fotel wciska....i tak szarpie przez parę kilometrów.... po przejechaniu tych paru kilometrów jakby się uspokoiła i jazda jest bardziej płynna.... ale auto jest wyyyyyyraaaaaźnie słabsze...
Co padło ? Nieszczęsna przepływka czy coś gorszego ? Turbina ??
Lybra 2.4JTD - zero przyspieszenia... co pada ?
Lybra 2.4JTD - zero przyspieszenia... co pada ?
Lancia Lybra SW 2.4 JTD "Black Mamba"
Lybra 2.4JTD - zero przyspieszenia... co pada ?
Podaj moc silnika bo to jak zawsze bardzo ważne.
Lybra 2.4JTD - zero przyspieszenia... co pada ?
"dudekken" pisze:Podaj moc silnika bo to jak zawsze bardzo ważne.
Pierwsza wersja - 135KM
Lancia Lybra SW 2.4 JTD "Black Mamba"
Lybra 2.4JTD - zero przyspieszenia... co pada ?
To w twoim przypadku powinni dołączyć się do postu posiadacze Kapci z tymi silnika którzy mieli podobne objawy. Ja mam juz motor pozmianowy 140KM i turbo ze zmienną geometrią to ci za bardzo chyba nie pomogę.
Ale opierając się o pamięć i przeczytanych parę postów to bym podejrzewał EGR.
Ale opierając się o pamięć i przeczytanych parę postów to bym podejrzewał EGR.
Lybra 2.4JTD - zero przyspieszenia... co pada ?
Odepni przepływomierz i się przejedz sie kawałek jak będzie lepiej to nowa przepływaka.