Wczoraj pojechałem na wymianę opon na zimowe, przyjechałem do punktu wymiany na alufelgach, a "zimówki" mam na felgach stalowych. Po odbiorze samochodu coś mi zaczęło stukać i pojawiły się drgania na kierownicy, wolniutko pojechałem do mechanika, z którym byłem później umówiony na wymianę płynu chłodniczego i zleciłem mu jeszcze sprawdzenie tych nowych, dziwnych objawów. Okazało się, że gość który mieniał mi koła przykręcił stalowe felgi śrubami do alufelg(!) i pozrywał mi gwinty we wszystkich piastach.

Właściciel firmy (Auto-Gum, Nowy Sącz, ul. Kolejowa 15) nie miał ochoty rozmawiać ze mną na temat kosztów naprawy, wkręcił się plecami, wsiadł do samochodu i odjechał. Zdążyłem mu tylko jeszcze powiedzieć, że jeżeli tak się do tej sprawy odnosi, to ja zgłaszam zdarzenie na Policję. Jutro idę do Federacji Konsumenta i z ich pomocą będę występował na drogę cywilną.