Czy warto zakładac gaz?

[Juveman]

Jeden argument nie zakladac gazu proste prawda... zero problemow i postow mniej na forum....hihi

[szarkiz]

Jeden argument nie zakladac gazu proste prawda... zero problemow i postow mniej na forum....hihi

łee... tylko jeden argument ?
za założeniem przemawia ekologia i ekonomia ... 2:1 dla mnie
next please

[Juveman]

ekologia?? hmm musisz zmieniac filtry paliwa i gazu wiec zanieczyszcasz srodowisko podwojnie nie mowiac o kosztach (no ok cena litra gazu je niweluje) ale jesli policzysz wszystko razem to o ile taniej wychodzi na gazie?? wszystko razem czyli zalozenie instalacji, drozsze przeglady techniczne, filtry, no i ryzyko ze jednak cos moze nie musi ale moze sie stac w silniku bo prawdopodobienstwo po takiej ingerencji jest wieksze wiadomo aby obliczyc ryzyko trzeba znac bete a to jest sprawa indywidualna nie ma wartosci ustandaryzowanych

[szarkiz]

opłacalnosc instalacji to temat poruszany setki razy, zarówno tu jak i na wielu innych forach.
Poniewaz ten wątek został wydzielony z zupelnie innego tematu nie widze sensu rozkminiać go po raz kolejny.

Włącz googla, poszukaj tutaj i wez kalkulator, jest szansa ze matematyka pozwoli Tobie odpowiedziec na pytanie "Dlaczego montujemy instalacje LPG"

EOT.

[Juveman]

Zaczales polemike wiec myslalem ze ja pociagniemy doskonale zdaje sobie sprawe ze ten temat byl wielokrotnie poruszany no ale skoro nie chcesz odpowiedziec to nie

[szarkiz]

LPG zalozylem jakis miesiac temu ...
aktualnie szukam domu lub mieszkania do kupienia i sporo jezdze ogladajac rozne oferty. W okresie tego miesiaca zrobilem okolo 4000 km. Z obserwacji wychodzi ze beznyny spala mi 10 l /100 km, a gazu 12l/100.

10(litrow)*40(setek)*4,2(pln/litr) = 1680pln, tyle wynioslyby mnie koszty przejechania tego dystansu na benzynie.

12*40*2 = 960pln, a tyle zapłacilem jezdzac na gazie. Dolewam jakies 7 litrow benzyny na dwa tygodnie wiec niech bedzie 20 litrow benzyny dolane, czyli +100 pln... razem 1100(zaokrąglając)

Mimo ze obnizylem srednia cene benzyny do 4.2 i podnioslem cene gazu do pelnych 2 pln to przy tym przebiegu zyskalem jakies 600pln.

Zakladam ze przy normalnej eksploatacji robie nie 4kkm ale 2kkm.
Koszty i domniemany zysk dziele więc na pół, a wiec miesiecznie zyskuje 300pln, po 10 miesiacach zwraca mi sie kosz instalacji, po roku mam 600 pln na plusie. Jestem optymistą i zakładam ze zbiornik mi nie wybuchnie, a instalka bedzie chodzila bez zarzutu. Jedyne koszty jakie poniose w przeciagu tego roku to przeglad i wymiana filtrow ... nie wiem ile to kosztuje... 200 ?... 300 pln ?... nadal jestem na plusie. Kolejny rok ekslpoatacji i mam okolo 3tys pln w kieszenie... czy cos pominąłem ?

A tak... ewentualne awarie spowodowane zatruciem auta gazem.
Poki co nie doswiadczylem zadnych wiec obaczymy.

[Juveman]

Dzieki za odpowiedz, no w sumie moze i masz racje rozumiem ze spadki mocy sa nieodczuwalne i jeszcze jedno jakim cudem 2,0 litorwa kappa pali 10 litow benzyny skoro moja 3.0 litrowa pali tyle samo?

[szarkiz]

Dzieki za odpowiedz, no w sumie moze i masz racje rozumiem ze spadki mocy sa nieodczuwalne i jeszcze jedno jakim cudem 2,0 litorwa kappa pali 10 litow benzyny skoro moja 3.0 litrowa pali tyle samo?

10 litrow w trybie normalnej , a nie emeryckiej jazdy, czyli ni mniej ni wiecej tylko jak trza to pedal w podlodze przy ruszeniu, a jak cwaniaczek w beemie na ogon usiadze to i czasem sie wrzuci na zegar dwie paczki.
Na "emeryta" raz udalo mi sie spalic 8.1l/100 PB i 9l/100 gazu na trasie odpowiednio 200km i 300 km, ale dluzsza jazda w granicach 80-100km/h jest ponad moje sily. Poza tym czesc dystansu czy sie chce czy nie robi sie w miescie, a tu zejsc ponizej 10 przy tych silnikach nie jest proste.
Upraszczajac zakladam ze pali 10l PB.

Co do spadków mocy ja bym polemizował ze stwierdzeniem "nie odczuwam żadnych". Do 5 tys obr/min moze faktycznie "prawie żadne", ale jednak na benzynce ciagnie lepiej w okolicach 5.5-7 tys. obr. Nadal nie są to koszmarne spadki mocy ale juz odczuwalne. Na PB poki co rozbujałem Lucy do 190kmh i miala moze siły na kolejne 10km/h a na benzynce 215km/h szła jak złoto.
Moze to kwestia regulacji a moze tak ma byc. Uwagi z uzytkowania na pewno przekaze przy pierwszej wizycie w serwisie.

[Nat]

jakim cudem 2,0 litorwa kappa pali 10 litow benzyny skoro moja 3.0 litrowa pali tyle samo?

chyba koloryzujecie. Moja Lybra 2,0 20V, w mieście pali 10 l. A auto mniejsze od Kappy. Trudno mi sobie wyobrazić, by średnie spalanie Kappy v6 3,0 wyniosło 10 litrów.

[szarkiz]

chyba koloryzujecie. Moja Lybra 2,0 20V, w mieście pali 10 l. A auto mniejsze od Kappy. Trudno mi sobie wyobrazić, by średnie spalanie Kappy v6 3,0 wyniosło 10 litrów.

Nie wiem jak Juve ale ja faktów nie naciągam. Sprawdzone empirycznie, zatankowane pod korek, przejechane i ponowne tankowanie pod korek na tej samej stacji i tym samym dystrybutorze po okolo 3 godzinach jazdy. Przejechane 201 km, zatankowane 16.3 litra.

W przypadku gazu wyjeżdzony do zera z kilkukrotnym włączaniem instalacji dla pewnosci ze zeszło wszystko, zatankowane 27 litrow, przejechane 298kaemów.

Oba pomiary w trybie jazdy "trasa - na emeryta". W normalnych codziennych warunkach nie do powtorzenia .

[Nat]

Megaemeryt u mnie to 6,9 l/100km Może jechałes z górki ?
Ale głównie chodziło o widlasta trzylitrówkę.

[marco]

Megaemeryt u mnie to 6,9 l/100km Może jechałes z górki ?
Ale głównie chodziło o widlasta trzylitrówkę.

...no , rzeczywiście Panowie !
Małolitrażowe są wasze Lancie.
Albo , jak słusznie zauważył Nat - jeżdzicie z górki .
Z Zakopanego na odcinku 100 km - spalanie Kappy 2,0 = 6,4 L LPG
W terenie równinnym, jakim niewątpliwie jest równina mazowiecka, Kappa 2,0 20v - spala średnio 12,5 L /100 km LPG , a potrafi i więcej !
Kocham ją za to , że jest nieobliczalna !

[Juveman]

Normalna jazda a nie na emeryta czyli kazda gorka i luz jesli jezdzisz spokojnie to mozna to zrobic a poza tym wiem ze moja kappa potrafi lyknac nawet 15 litrow bo tez mam takie tygodnie kiedy wszedzie sie spiesze i wtedy prostuje jej rure a po co mialbym koloryzowac ze pali 10 tyle pali i juz w miescie z klima 11litrow

[norbiwolow]

jak toczysz się z górki to nie wrzucaj na luz tylko na piątce bez gazu zjerzdzaj - wtedy spalanie bliskie zeru - na luzie wieksze - tak to piszą w poradnikach oszczednej jazdy

[Nat]

jak toczysz się z górki to nie wrzucaj na luz tylko na piątce bez gazu zjerzdzaj - wtedy spalanie bliskie zeru - na luzie wieksze - tak to piszą w poradnikach oszczednej jazdy

i tak wskazuje wtedy komputer. Autonomia wzrasta wtedy do maksmalnej trrzycyfrowej liczby (999 km)