Kappa - nr silnika / kupiony silnik po przekreceniu panewki
Kappa - nr silnika / kupiony silnik po przekreceniu panewki
ciekawe jak w tych dlugo stojacych silnikach wygladaja gladzie cylindrow...jak silnik dlugo lezy nieodpalany to jest tragedia...bardzo mozliwe ze jest tam jedna wielka rdza...

Kappa - nr silnika / kupiony silnik po przekreceniu panewki
moze i macie racje... w zwiazku z tym BARDZO bym prosił o napisanie dokladnie co i jak trzeba wymienic przy kupnie takiego silnika, zebym mial gwarancje, ze pojezdze na nim jeszcze sporo - innymi slowy - jak mam zrobic remont silnika?!"Kornelio" pisze:prezesjm dobrze mowi...warto sprawdzic ten silnik poki jest w aucie...moze wystarczy zmienic panewki,pierscionki,uszczelniacze i bedziesz latal dalej samochodzikiem i lepszy silnik po takim remoncie niz kupiony za 4-5k PLNofff w ktorym nie wiesz kiedy znowu cos padnie...

z gory dzieki

ps.
co ja bym bez was zrobil

- prezesjm
- Klubowicz
- Posty: 2062
- Rejestracja: 03 lip 2005, 0:00
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kappa - nr silnika / kupiony silnik po przekreceniu panewki
Wydaje mi się że brnięcie w poważny remont też nie ma sensu bo to będzie jednak dość wysoki koszt. Jeśli sprzedający zgodzi się na rozebranie silnika i weryfikacje stanu to można oddać do osoby która zna się na rzeczy i wtedy można coś po dokonaniu pomiarów decydować. Jeśli wał nie jest porysowany, otwory w korbach bez owalizacji to zmiana panewek ma sens, jeżeli na tulei nie ma śladów kryzy, tłoki dobre, nie ma luzu na sworzniach to można myśleć o nowych pierścieniach. Przy okazji weryfikacja stanu gniazd zaworowych , planowanie głowicy, parę nowych uszczelniaczy. To pewne minimum , koszt części kilkaset złotych plus robocizna. Wszystko niestety zależy od stanu silnika którego nie sposób oszacować bez rozbiórki.