
http://www.hella.com/produktion/HellaSG ... 02a_en.pdf
Nielegalne - ok.grnb pisze:niestety takie rozwiązanie jest nie legalne, choć wiele aut tak jeździ to co w przypadku stłuczki? Ubezpieczyciel czepi się wszystkiego żeby nie zapłacić. Ja wolałem nie potrzebnie nie ryzykować, założyłem dodatkowe.
1) Tutaj dochodzi jeszcze żywotność palników, a że nowy kosztuje 250 PLN - to już może warto się zastanowić jeżeli ktoś jeździ dużo na krótkich odcinkach (palniki zabija najbardziej odpalanie - nie świecenie przez długi czas)Alley pisze:Dodam, że dlatego się upieram że przy thesisie się ledów nie zakłada z tego względu, że jak kogoś stać na thesisa to stać go i na 0.1l benzyny na 100 km.
A co np. z fabrycznymi xenonami w kapiszonie? - nie ma tam soczewek...(...) Aby móc jeździć na palnikach ksenonowych trzeba spełnić 3 warunki. Soczewka w lampie, soczewka samopoziomująca się, sprawne spryskiwacze.
Alley pisze:Nie rozumiem zakłądania LED'ów w Thesisie. Nie wiem jakie by ledy zajebiste były to i tak do teresy bym ich nie założył. Skąd w ogóle taki pomysł? Ledy mógłbym założyć to opla astry gtsxsxstrsxai super twin uber tuning body kit spoiler ale nie do thesisa, do omegi nawet bym nie włożył. No ludzie. Lampy Wam słabo świecą? Rozklej lampe wypoleruj od środka wyczyść dokładnie, plastik zrób na szkło, wymień oba żarniki i ciesz się jazdą. Nie widziałem w żadnym z moich byłych aut lepszych świateł. W dodatku bi-xenon no kozak. Ale Thesisa oszpecić ledami to wstyd. Ledy już są z tyłu więc wystarczy. Jeszcze ktoś pisał, żeby "ledy w lampy wsadzić" tego już nie skomentuje. Dodam, że dlatego się upieram że przy thesisie się ledów nie zakłada z tego względu, że jak kogoś stać na thesisa to stać go i na 0.1l benzyny na 100 km. Ani to ładne, ani to praktyczne. W dodatku nie powinno się mocować świateł w kolicach lamp halogenowych tylko na wysokości lamp do jazdy w dzień. Polecam zajrzeć do kodeksu drogowego.
Thesis przeprowadza po przekręceniu kluczyka testy oprzyrządowania tym samym samopoziomowania świateł. Jeżeli zapali się światła i przekręci kluczyk to widać jak idą ładnie góra dół. Jeżeli komuś to nie działa to nie powinien jeździć na takich ksenonach. Aby móc jeździć na palnikach ksenonowych trzeba spełnić 3 warunki. Soczewka w lampie, soczewka samopoziomująca się, sprawne spryskiwacze.
poniekad masz racje ale to sa wyjatki, z tego co wiem to okular faktycznie nie ma soczewek ale ma spryski. fabryczne auta bez soczewek maja odblysnik inaczej skonstuowany jak auto bez ksenonu i podajesz w dodatku auta starej konstrukcji nie mylic z data ostatniej produkcji. dla mnie najjasniejsze swiatlo palnika to najbielsze 6000k i tez takie mam.Michor pisze:1) Tutaj dochodzi jeszcze żywotność palników, a że nowy kosztuje 250 PLN - to już może warto się zastanowić jeżeli ktoś jeździ dużo na krótkich odcinkach (palniki zabija najbardziej odpalanie - nie świecenie przez długi czas)Alley pisze:Dodam, że dlatego się upieram że przy thesisie się ledów nie zakłada z tego względu, że jak kogoś stać na thesisa to stać go i na 0.1l benzyny na 100 km.
2) Xenony na soczewkach, jak jeszcze ktoś ma normalne palniki - czyt. 4300K,5000K są relatywnie słabo widoczne w dzień. (ogólnie światła soczewkowe z racji konstrukcji) są słabo widoczne w dzień - i tutaj można stwierdzić że to dodatkowe bezpieczeństwo/widoczność
(abstrahuję od faktu że to bzdura i w dzień nie powinno się jeździć na światłach wcale - tak jak dawniej było)
A co np. z fabrycznymi xenonami w kapiszonie? - nie ma tam soczewek...(...) Aby móc jeździć na palnikach ksenonowych trzeba spełnić 3 warunki. Soczewka w lampie, soczewka samopoziomująca się, sprawne spryskiwacze.
Albo w Okularze? Audi A8? - tam też nie było soczewek...
Laguna II przed liftem nie ma soczewek, pierwsze S80 chyba nie miało, S40 na 100% nie miało soczewek...
Z sampoziomowaniem też bym podyskutował![]()
Spryski - istotnie, uważam że są potrzebne. Szczególnie jak połowa ludzi je odpina bo "siempanie płyn szybko zużywa"