We Włoszech nie dostałby tyle, bo nie ma klimy. U nas ciekawe czy ktoś by dał z 10000Marcin_D pisze: ↑01 sty 2024, 13:51 Jednak moje twierdzenie, że ludziom palma odwaliła nie jest bezpodstawne.
Co najlepsze zauważyłem ten trend głownie w naszym kraju. Na zachodzie też trochę poszło i jest niewielki procent "powalonych ofert" - ale u nas to jest kilkadziesiąt procent ofert "z czapy". A już wytwory "krajowej motoryzacji" to odjechały w kosmos.
W Włoszech to za 1/10 tej ceny można wyrwać 125S a przy odrobinie szczęścia to nawet z klimą
... coś w tym jest, tu na przykład kolejny "marketingowy potok", jak często w takich przypadkach elementy świadczące o przebiegu pozostały na zasadzie "marketing zrobi swoje", przykryje i nikt nie zwróci na to uwagę. W tym przypadku jest jednak jedna rzecz, która, mnie czegoś nauczyła, tą rzeczą jest naklejka na filtrze, ładnie wygląda i zdaje się, że to dzięki niej silnik dobrze pracuje: https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/f ... TguMC4wLjA.
Moim zdaniem to bardziej zasługa tego niż naklejki
Po tak długim postoju silnik wymagał rozłożenia na czynniki pierwsze i weryfikacji jego stanu
Nawet wygląda za dobrze jak na Fabryczny - co najmniej męczony jakimś detajlingiem. Widoczne wady wcale nie muszą o niczym świadczyć. Np. mamy wtarte krawędzie foteli przednich - obydwa + mieszek zmiany biegów co sugerowało by jednak większy przebiegu niż 680km ... ale trzeba pamiętać że przeszło 40 lat robi swoje a to coś na fotelach to skaj a nie skóra i równie dobrze mogło się wykruszyć ze starości. Dalej deska z falowana, jak na późniejsze modela przystało, ale tez nie wiadomo gdzie przestał (o ile przestał) te 40 lat równie dobrze mógł się wygrzewać w słoneczku, wystarczy nawet kilka lat. Rdza tu i tam normalne dziwne jak by jej nie było po 40 latach stania, gdzie by to nie stał. To akuratnie uwiarygadnia wóz. Folia na podłodze, oj tu byłby jakiś punkt zahaczenia. Po pierwsze wygląda jak budowlana z marketu, po drugie po 40 latach gdyby to była fabryczna folia zapewne nie wyglądała by tak - sadzę że dołożona współcześnie dla efektu. Tak czy siak za 60-70tyś można wyhaczyć naprawdę już fajnego klasyka a nie paździerz.
Akurat ta folia to tak wyglądała. Zauważ że te gumowe podstopniki są na nią naszyte i tak było w oryginale.Jam_Belfegor pisze: ↑10 sty 2024, 16:48 Folia na podłodze, oj tu byłby jakiś punkt zahaczenia. Po pierwsze wygląda jak budowlana z marketu, po drugie po 40 latach gdyby to była fabryczna folia zapewne nie wyglądała by tak - sadzę że dołożona współcześnie dla efektu. Tak czy siak za 60-70tyś można wyhaczyć naprawdę już fajnego klasyka a nie paździerz.
za 70 tyś nie pobawiłbyś się w ściągnięcie paru plastików i przyszycie kawałka gumyvolf pisze: ↑10 sty 2024, 22:16Akurat ta folia to tak wyglądała. Zauważ że te gumowe podstopniki są na nią naszyte i tak było w oryginale.Jam_Belfegor pisze: ↑10 sty 2024, 16:48 Folia na podłodze, oj tu byłby jakiś punkt zahaczenia. Po pierwsze wygląda jak budowlana z marketu, po drugie po 40 latach gdyby to była fabryczna folia zapewne nie wyglądała by tak - sadzę że dołożona współcześnie dla efektu. Tak czy siak za 60-70tyś można wyhaczyć naprawdę już fajnego klasyka a nie paździerz.
Moze i to już nowszy zamiennik ale chyba do tej operacji trzeba by całkowicie wykładzinę wyciągać i bawić się w szycie więc musi być pracowity handlarz
Opony ''kartoflanki'' też z epoki
handlarze nie takie cuda czynią. Choć tu nie upieram się czy przebieg jest realny czy nie, bo tego nie wiem. Piszę tylko jak mi to wygląda 
