Po prześledzeniu opinii na temat Lancii Thesis jestem skłonny zmienić swoje zdanie na temat kupna auta w dieslu.
I teraz tak...są dwie opcje:
Lancia Thesis 2004 od handlarza,piękna pachnąca błyszcząca za 15tys zl.
Druga opcja to:
Lancia Thesis z 2003roku lekko przetarty błotnik,cała zawiecha do wymiany,skrzynia automat made in Japan przeciąga obroty nawebieu 3,czyli też coś do roboty,straszny brudas w środku ale nie zniszczony,przebieg 290tys(raczej autentyczny).
Teraz doradzicie mi

Czy kupić auto od handlarza z Niemiec za 15tys niby w idealnym stanie czy może kupić Tereskę do remontu od uczciwego chłopaka za ...no max 6tys ?