Już kiedyś dawno temu miałem taka sytuacje ,że zapaliła mi się taka kontrolka wiatraczek
dolałem płynu i było OK.
Ale zostawiłem auto na parkingu na lotnisku w piątek i w poniedziałek chciałem uruchomić ale znowu zapaliła mi się ta kontrolka wiatraczka ?
Troszkę silnik popracował i znikła lecz dzisiaj rano to samo, dolałem płynu i zgasła nie wiem czy to ubytki bo troszkę dolałem czy awaria czujnika a może przewód tylko niech mi ktoś doradzi które przewody sprawdzić albo ewentualnie co sprawdzić zanim się okaże ,że to uszczelka

Pozdrawiam
P.S.
Czy Lucyna daje mi znaki ,że mam zmienić auto ?