Zeta - spalanie i dymek

[rado]

Mam Zetę 2.1 TD .
Przy prędkości ok 120km/h-130km/h widzę za swoim autkiem niezłe dymienie. Obroty mam ok 3000.
Rozumiem że na wolnym biegu jak gazuję , to dymek będzie i to spory , ale nie na 5 biegu przy tej prędkości.
Druga sprawa , to widzę że pali mi więcej . Kiedyś po Warszawie spalał mi pomiędzy 7,2 do 8 l/100. Teraz spalanie ma powyżej 8 ,
nawet 8.8 l/100.
Płyn w chłodnicy jest na poziomie , oleju nie bierze.

[wujek]

Witam,
Wszak bywają dymki różne - ten jest czarny lub brunatny, niebieskawy, biały?
Czy, przy przegazowaniu, chlapie czarnymi kroplami z wydechu?
Pozdrawiam

[rado]

Witam,
Wszak bywają dymki różne - ten jest czarny lub brunatny, niebieskawy, biały?
Czy, przy przegazowaniu, chlapie czarnymi kroplami z wydechu?
Pozdrawiam

Dymek jest ala siwy , zblizony do białego. Z wydechu nic nie chlapie . Silnik czysty z góry i z dołu.
Może to normalne że tak sie zachowuje , tylko ja dopiero teraz na to zwróciłem uwagę

[wujek]

Witam,
Chyba coś ze sterowaniem wtrysków lub pompy wtryskowej - objaw, jakby dostawał nadmiar paliwa (lub w niewłaściwym momencie - kąt wtrysku).
Pozdrawiam

[rado]

Samochód stał dwa dni i przed odpaleniem sprawdziłem płyn w chłodnicy i niestety jest ładny ubytek , który jest zauważalny dopiero po całkowitym ostygnięciu silnika.
Także już wiadomo co się stało : uszczelka pod głowicą pewnie strzeliła , lub ( oby nie ) głowica.
Mam nadzieję że to jednak uszczelka. Tylko się zastanawiam czy jest tam uszczelka metalowa czy papierowa ( kartonowa)
W poniedziałek jadę do serwisu i sie okaże czy zapłacę 700 ( części i robocizna) zł czy ok 3000 zł.( części i robocizna)

[Anonymous]

Samochód stał dwa dni i przed odpaleniem sprawdziłem płyn w chłodnicy i niestety jest ładny ubytek , który jest zauważalny dopiero po całkowitym ostygnięciu silnika.
Także już wiadomo co się stało : uszczelka pod głowicą pewnie strzeliła , lub ( oby nie ) głowica.
Mam nadzieję że to jednak uszczelka. Tylko się zastanawiam czy jest tam uszczelka metalowa czy papierowa ( kartonowa)
W poniedziałek jadę do serwisu i sie okaże czy zapłacę 700 ( części i robocizna) zł czy ok 3000 zł.( części i robocizna)

czesc skoro ubywa Ci plyn i nigdzie nie ma wycieku to uszczelka pod glowica ale sprawdz moze sie nie dopatrzyles i nie bylo plynu jesli tak jest to tez zwróc uwage jesli dymi czy caly uklad dolotowy jest szczelny To bardzo wazne czy poaski wsztstkie trzymaja i sa na swoich miejscach Pozdrawiam

[Anonymous]

Samochód stał dwa dni i przed odpaleniem sprawdziłem płyn w chłodnicy i niestety jest ładny ubytek , który jest zauważalny dopiero po całkowitym ostygnięciu silnika.
Także już wiadomo co się stało : uszczelka pod głowicą pewnie strzeliła , lub ( oby nie ) głowica.
Mam nadzieję że to jednak uszczelka. Tylko się zastanawiam czy jest tam uszczelka metalowa czy papierowa ( kartonowa)
W poniedziałek jadę do serwisu i sie okaże czy zapłacę 700 ( części i robocizna) zł czy ok 3000 zł.( części i robocizna)

czesc skoro ubywa Ci plyn i nigdzie nie ma wycieku to uszczelka pod glowica ale sprawdz moze sie nie dopatrzyles i nie bylo plynu jesli tak jest to tez zwróc uwage jesli dymi czy caly uklad dolotowy jest szczelny To bardzo wazne czy poaski wsztstkie trzymaja i sa na swoich miejscach Pozdrawiam

po za tym jesli silnik nie pracuje a nie ma innych obiawow uszczelki pod gloica to plyn nie moze na nieuruchomionym silniku uciec do cylindra Tylko podczas jego pracy Mam nadzieje ze Ci w czyms pomoglem 3000 to spory wydatek

[Anonymous]

Mam Zetę 2.1 TD .
Przy prędkości ok 120km/h-130km/h widzę za swoim autkiem niezłe dymienie. Obroty mam ok 3000.
Rozumiem że na wolnym biegu jak gazuję , to dymek będzie i to spory , ale nie na 5 biegu przy tej prędkości.
Druga sprawa , to widzę że pali mi więcej . Kiedyś po Warszawie spalał mi pomiędzy 7,2 do 8 l/100. Teraz spalanie ma powyżej 8 ,
nawet 8.8 l/100.
Płyn w chłodnicy jest na poziomie , oleju nie bierze.

wsystkiego co najlepsze z okazji urodzin

[rado]

płyn ucieka tylko podczas jazdy , na odpalonym silniku.
Wymiana uszczelki z robocizną to ok 700 zł .Cóż widocznie trzeba tyle wyłożyć. Jutro się okaże

[rado]

Mam Zetę 2.1 TD .
Przy prędkości ok 120km/h-130km/h widzę za swoim autkiem niezłe dymienie. Obroty mam ok 3000.
Rozumiem że na wolnym biegu jak gazuję , to dymek będzie i to spory , ale nie na 5 biegu przy tej prędkości.
Druga sprawa , to widzę że pali mi więcej . Kiedyś po Warszawie spalał mi pomiędzy 7,2 do 8 l/100. Teraz spalanie ma powyżej 8 ,
nawet 8.8 l/100.
Płyn w chłodnicy jest na poziomie , oleju nie bierze.

wsystkiego co najlepsze z okazji urodzin

ale ja urodzin nie mam. To Aga miała:)

[Anonymous]

Mam Zetę 2.1 TD .
Przy prędkości ok 120km/h-130km/h widzę za swoim autkiem niezłe dymienie. Obroty mam ok 3000.
Rozumiem że na wolnym biegu jak gazuję , to dymek będzie i to spory , ale nie na 5 biegu przy tej prędkości.
Druga sprawa , to widzę że pali mi więcej . Kiedyś po Warszawie spalał mi pomiędzy 7,2 do 8 l/100. Teraz spalanie ma powyżej 8 ,
nawet 8.8 l/100.
Płyn w chłodnicy jest na poziomie , oleju nie bierze.

wsystkiego co najlepsze z okazji urodzin

ale ja urodzin nie mam. To Aga miała:)

drobna pomylka z tymi urodzinami No 700 zl to jeszcze w miare

[wujek]

Witam,
Wracając do problemu - proponuję, dolej płynu chłodniczego, na zimnym silniku, do poziomu lekko nadmiarowego. Rozgrzej dobrze silnik właczjąc ogrzewanie auta. Sprawdź ponownie poziom płynu po kilkugodzinnym postoju. Gdy ubytek (znaczny) płynu powtórzy się, i nie ma nieszczelności w układzie chłodzenia (łączenia węży, chłodnica, nagrzewnica) to pozostaje już tylko uszczelka pod głowicą.
Pozdrawiam

[strang]

Uruchom silnik i sprawdż czy w zbiorniczku wyrównawczym pokażą Ci się bąbelki powietrza. Sprawdż olej czy nie ma masełka. To nie reguła, ale poznasz czy poszła uszczelka. Z serwisem się nie spiesz, tam Ci wmówią wszystko...też to przeszedłem, ale pokierował mną rozum i zaoszczędziłem na niepotrzebnym plantowaniu.

[rado]

Uruchom silnik i sprawdż czy w zbiorniczku wyrównawczym pokażą Ci się bąbelki powietrza. Sprawdż olej czy nie ma masełka. To nie reguła, ale poznasz czy poszła uszczelka. Z serwisem się nie spiesz, tam Ci wmówią wszystko...też to przeszedłem, ale pokierował mną rozum i zaoszczędziłem na niepotrzebnym plantowaniu.

Byłem rano u mechanika i sprawdził mi kilka rzeczy . Bąbelków nie ma , przewody szczelne , płyn w chłodnicy jest norlany ( nie mazia) . Także uszczelka jest chyba ok. Są dziwne zacieki na pompie wodnej , dlatego jeszcze pojeźdźę trochę i zobaczymy czy zacieki się powiększą . Być może to właśnie pompa wodna ma nieszczelności. O rozwoju sytuacji będę informował.
Mój mechanik nie zalicza się do tych co naciągają na koszty , powiedzieli mi szczerze co proponują , ale skoro chcę to mogą na moje życzenie wymienić uszczelkę , ale będzie to sporo kosztowało. Dlatego poradzili mi jeszcze pojeździć co by stwierdzić wycieki w pompie wodnej.
Dziękuję Wam wszystkim za cenne uwagi , jednak dobrze mieć uwagi od tak licznego grona , które napewno są przydatne.

[schab]

Byłem rano u mechanika i sprawdził mi kilka rzeczy . Bąbelków nie ma , przewody szczelne , płyn w chłodnicy jest norlany ( nie mazia) . Także uszczelka jest chyba ok. Są dziwne zacieki na pompie wodnej , dlatego jeszcze pojeźdźę trochę i zobaczymy czy zacieki się powiększą . Być może to właśnie pompa wodna ma nieszczelności. O rozwoju sytuacji będę informował.
Mój mechanik nie zalicza się do tych co naciągają na koszty , powiedzieli mi szczerze co proponują , ale skoro chcę to mogą na moje życzenie wymienić uszczelkę , ale będzie to sporo kosztowało. Dlatego poradzili mi jeszcze pojeździć co by stwierdzić wycieki w pompie wodnej.
Dziękuję Wam wszystkim za cenne uwagi , jednak dobrze mieć uwagi od tak licznego grona , które napewno są przydatne.

Nie - żebym straszył - ale ja bym nie bagatelizował pozornie błahej sprawy , jak ubywanie płynu .
Otóż ja miałem taki przypadek w Ritmie - popuściła mi uszczelka pod kolektorem ssącym . Musicie pamiętać , że jest on podgrzewany przez przepływajacy płyn chłodzący . I efekt był taki , że przez powstałe mikropęknięcie w uszczelce silnik zasysał do cylindra co cykl pracy - po kropelce chłodziwa . Banał ? Nie - dramat ! Spalający się płyn powoduje strzaszliwą erozję materiału , z którego wykonane są tłoki . Nie wiem jak długo jeździłem z pękniętą uszczelką , ale dowiedziałem się o tym , jak tłok już uległ kompletnemu zniszczeniu . Wyglądał tak, jakby ktoś go potraktował palnikiem acetylenowym - ubytek materiału na głębokość ~1 cm , oczywiście zapieczone pierścienie ...
Na szczęście nie porysował gładzi cylindrów , tak ,że silnik udało się jeszcze uratować .
Jak ktoś jest ciekawy - poszukam tego spalonego tłoka i wrzucę zdjęcia na forum - ku przestrodze ...