od dwóch lat cieszę się z posiadania Lancii Kappa 2,4 175 KM z 99 roku. Do tej pory z naprawami nie było problemu (rozrząd, uszczelka pod głowicą, klocki, tarcze), jednak niedawno padła mi skrzynia i Lancia od 3 tygodni stoi u mechanika. W czym problem?
Kupiłem używaną skrzynię - okazało się, że jest na drążek, a moja powinna być na linki - więc zonk (jakby ktoś coś, mam skrzynię do sprzedania, manual, 97 rok do benzyny 2,4 20V)
Kupiłem więc drugą skrzynię "na linki", z Lancii z 2000 roku. Okazało się, że owszem, jest taka sama, ale nie ma wyjścia na prędkościomierz. A moja miała. Czyli: miałem skrzynię na linki i z wyjściem na prędkościomierz. Co to za cudo ???
Nie mam pojęcia, jak sobie poradzić z problemem. Skrzynia "na linki" była tylko jedna na allegro. Nie mam pojęcia, gdzie znajdę skrzynię i na linki, i z wyjściem na prędkość.
Da się jakoś to obejść? W ogóle będzie ta skrzynia pasować, pomijając kwestie linki?
Powiem szczerze że trochę już mnie moja Lancia zmęczyła ta skrzynią - i jak tak dalej pójdzie to zobaczy złom
Ja się na mechanice nie znam, ale na "chłopski rozum" - może dałoby się założyć tę poliftową, a prędkościomierz podpiąć pod ABS? 
