
Dedra - okopcone świece
Dedra - okopcone świece
wlosi stosuja ta norme jeszcze za fiata 125 chyba zakladaja ze lepiej ja zawyzyc i uniknac reklamacji . zreszta kazdy wie ze silniki wloskie sa luzno pasowane dzieki temu sa dosc odporne na przegrzanie co przy ich klimacie raczej czesto sie zdarza. wloskie samochody maja to do siebie ,ze ucza sie do stylu kierowcy :: ,jakosci paliwa i dosc latwo sie do roznej ekstremy przystosowuja.takze jak ktos ma zle ustawiony gaz/czyt komp benzynowy traktuje to jako zle paliwo/przestawia czasy wtryskow/przy sekwencji gazowej/ i potem jak odpala sie na benie to czasy sa nie odpowiednie do benzyny modyfikacja tych czasow nastepuje dopiero jak zacznie dzialac sonda a to pare minut trwa.podobnie jest przy drugiej generaci tylko ze tam odpowiedzialna jest emulacja sondy jezeli jest zle dobrana lub ustawiona /bo niektore programy tak maja/to dzieje sie podobnie .w sumie sa dwie mozliwasci 1. ustawic porzadnie gaz i jezdzic tylko na markowym albo 2 mozliwosc robic ciagly reset kompa/ostatnich zapamietanych czasow wtrysku/ i jezdzic.pozdrowienia.nasze wloszki sa wymagajace i nie zadowola sie byle czym 

Dedra - okopcone świece
ja do swojej k nie dolewam NIC, przy wymianie wylewam tyle ile wlalem !!
a znajomy w firmie ma NOWEGO Merca Sprintera i na trasie do niemiec musi dolewac ponad 1l (slownie: JEDEN LITR); kolejny przy powrocie !! A ASO twierdzi ze tak moze byc bo sie miesci w jakiejs tam ich normie !!!
a znajomy w firmie ma NOWEGO Merca Sprintera i na trasie do niemiec musi dolewac ponad 1l (slownie: JEDEN LITR); kolejny przy powrocie !! A ASO twierdzi ze tak moze byc bo sie miesci w jakiejs tam ich normie !!!
- mario09
- Klubowicz
- Posty: 947
- Rejestracja: 12 lut 2005, 0:00
- Lokalizacja: Radom - Wierzbica woj. mazowieckie
Dedra - okopcone świece
To niedobrze, ze wylewasz tyle ile wlales. W koncu filtr oleju tez swoje wchlonie"Luckyy" pisze:ja do swojej k nie dolewam NIC, przy wymianie wylewam tyle ile wlalem !!
a znajomy w firmie ma NOWEGO Merca Sprintera i na trasie do niemiec musi dolewac ponad 1l (slownie: JEDEN LITR); kolejny przy powrocie !! A ASO twierdzi ze tak moze byc bo sie miesci w jakiejs tam ich normie !!!

Lancia Thema III 2.0 i.e.+gaz II gen. (zestaw Lovato LovU2)
Lancia Thema III 2.5 turbo ds LS
Lancia Thema III 2.5 turbo ds LS
Dedra - okopcone świece
Tylko zastanawia mnie jedno, jeżeli nasze normy podają 1l/1000 km to na cholere jeździć na wymiane oleju, przecierz trzeba i tak dolewać
, do mojej niuni wchodzi dokładnie 5 literków.

Dedra - okopcone świece
Mój ojciec miał kiedyś metodę - nie wymieniać oleju, tylko dolewać. Przejechał autem 50tys bezawaryjnie w ten sposób i panewka mu się nie obróciła (bez obrazy dla posiadaczy kappy
).
A na serio to jak chce się robić dużo km, to sprinter nie jest dobrym rozwiązaniem. Niech znajomy sprawdzi, czy mu turbo nie przepuszcza. A 1l/1000km to rzeczywiście wśród sprinterów norma. Prawie każda firma podaje 1l/1000km, żeby reklamacji nie było.
Według mnie właściwe zużycie jest do 0,2-0,3l/1000km. Film olejowy musi zostawać na gładzi, jeżeli nie byłoby zużycia, to też nie jest za dobrze.

A na serio to jak chce się robić dużo km, to sprinter nie jest dobrym rozwiązaniem. Niech znajomy sprawdzi, czy mu turbo nie przepuszcza. A 1l/1000km to rzeczywiście wśród sprinterów norma. Prawie każda firma podaje 1l/1000km, żeby reklamacji nie było.
Według mnie właściwe zużycie jest do 0,2-0,3l/1000km. Film olejowy musi zostawać na gładzi, jeżeli nie byłoby zużycia, to też nie jest za dobrze.
Dedra - okopcone świece
nie zostawiam starego fitra wiec to co zostanie w nim tez niejako wylewam"mario09" pisze:To niedobrze, ze wylewasz tyle ile wlales. W koncu filtr oleju tez swoje wchlonie"Luckyy" pisze:ja do swojej k nie dolewam NIC, przy wymianie wylewam tyle ile wlalem !!
a znajomy w firmie ma NOWEGO Merca Sprintera i na trasie do niemiec musi dolewac ponad 1l (slownie: JEDEN LITR); kolejny przy powrocie !! A ASO twierdzi ze tak moze byc bo sie miesci w jakiejs tam ich normie !!!

auto jest prawie nowe (ma kilka m-cy) i jest na gwarancji, ASO twierdzi ze tak ma byc ..."czz" pisze: A na serio to jak chce się robić dużo km, to sprinter nie jest dobrym rozwiązaniem. Niech znajomy sprawdzi, czy mu turbo nie przepuszcza.
Dedra - okopcone świece
A co ma do rzeczy, że kilka miesięcy. Na 99% turbina sra olejem. Serwis zawsze będzie twierdził, że wszystko jest ok.
Dedra - okopcone świece
"czz" pisze:A co ma do rzeczy, że kilka miesięcy. Na 99% turbina sra olejem. Serwis zawsze będzie twierdził, że wszystko jest ok.
nie chce sie tu rozwodzic jak naprawic auto na ktorym mi nie zalezy - ani nawet kierowcy tego auta - to mial byc tylko autentyczny przyklad jak wspaniale MERCE sa lepsze od wloskich aut.
Poza tym nie jest to temat tego watku - bez odbioru ...
- Patryklancia
- Specjalista ds. części zamiennych
- Posty: 522
- Rejestracja: 18 maja 2005, 0:00
- Lokalizacja: Gliwice
Dedra - okopcone świece
Świece zapłonowe
Świeca zapłonowa silnika gaźnikowego składa się z trzech podstawowych części:
- stalowego kadłuba z elektrodą zewnętrzną
- stalowej żaroodpornej elektrody środkowej
- izolatora, oddzielającego od siebie kadłub i elektrodę środkową
Kadłub świecy ma na końcu gwint zewnętrzny, do wkręcania świec w głowicę silnika. Stosowane są gwinty znormalizowane o różnych średnicach (M14 x 1,25; M18 x 1,5 i M12 x 1). Rzadziej spotyka się świece o średnicy gwintu 10 mm.
Elektroda środkowa zakończona jest u góry wystającą, nagwintowaną końcówką, umożliwiającą przykręcenie za pomocą nakrętki końcówki przewodu wysokiego napięcia, łączącego świecę z rozdzielaczem.
Izolator jest wykonywany z porcelany lub tworzywa ceramicznego, rzadziej z drogiej miki. Izolator powinien być odporny na działanie wysokiej temperatury, a jednocześnie musi stanowić dobrą izolację dla prądu o napięciu kilkudziesięciu tysięcy wolt. Koniec izolatora znajdujący się po wkręceniu świecy w komorze sprężania ma kształt stożka, z którego wystaje koniec elektrody środkowej.
Świecę wkręca się w głowicę po podłożeniu miedziano-azbestowej podkładki, zapewniającej szczelne zamknięcie komory spalania w głowicy silnika.
Świece charakteryzuje wartość cieplna i średnica gwintu. O wartości cieplnej świecy decyduje temperatura elektrody środkowej oraz stożka izolatora podczas pracy silnika. Zbyt wysoka temperatura tych elementów przyczynia się do samozapłonu mieszanki jeszcze przed wytworzeniem iskry. Zbyt niska temperatura stożka izolatora i końcówki elektrody centralnej jest przyczyną osadzania się na ich powierzchniach produktów niecałkowitego spalenia benzyny i oleju, będących dobrymi przewodnikami prądu wysokiego napięcia, co powoduje przepływ prądu na masę z pominięciem przerwy iskrowej świecy, a więc uniemożliwia zapłon.
Świeca o wysokiej wartości cieplnej (tzw. zimna) odprowadza ciepło intensywniej i stosowana jest do silników, w których średnia temperatura wnętrza komory spalania jest wysoka, a więc np. do silników dwusuwowych oraz wysokoobrotowych silników czterosuwowych. Natomiast świeca o niskiej wartości cieplnej (zwana gorącą) stosowana jest z reguły do silników czterosuwowych wolno- i średnioobrotowych.
Wartość cieplną określa się według różnych systemów, najczęściej według systemu Bosch czyli liczbą (np. 95, 145, 175, 225 itd.). Według tego systemu im gorętsza jest świeca, tym niższą ma liczbę ją cechującą. Wartość cieplna świecy zależy od kształtu stożka izolatora. Stożek krótszy, umożliwiający lepsze odprowadzenie ciepła, mają świece o wysokiej wartości cieplnej, zaś stożek dłuższy charakterystyczny jest dla świec o niskiej wartości cieplnej. Należy stosować świece, odpowiadające wartością cieplną rodzajowi silnika, zgodnie z zaleceniami producenta.
O skuteczności iskry elektrycznej decyduje odstęp między końcami elektrod świecy (tzw. przerwa iskrowa). Przerwa ta zwykle waha się w granicach 0,4-0,7 mm i zależy od charakterystyki urządzeń zapłonowych. Odstęp elektrod świecy, wymagany dla danego silnika, jest zawsze podany w fabrycznej instrukcji obsługi.
Każda świeca zapłonowa po pewnym czasie zużywa się. Przedłużyć czas pracy świecy można przez jej okresowe oczyszczanie i regulowanie odstępu elektrod. Po ok. 7-15 tys. km przebiegu należy świece wymienić na nowe (po 7 tys. km przebiegu w silnikach dwusuwowych, a po 15 tys. w czterosuwowych).
Obsługa świec zapłonowych
Sprawdzenie świec zapłonowych należy przeprowadzać co 4-6 tys. km.
Sprawdzeniu podlegają:
- odległość między elektrodami
- barwa nalotu na izolatorze
Odległość między elektrodami powinna wynosić 0,6-0,7 mm. Wskutek wypalania elektrod powiększa się ona o 0,1 mm na każde 2,5 tys. km przebiegu. W związku z tym odstęp między elektrodami powinien być kontrolowany okresowo, przynajmniej co 4-6 tys. km.
Zbyt duży odstęp elektrod powoduje trudny rozruch silnika, strzelanie w gaźniku, spadek mocy silnika (intensywność iskry zmniejszona) i może doprowadzić do przebicia cewki zapłonowej.
Odstęp mniejszy niż 0,3 mm sprzyja tworzeniu się mostków i osadu, powoduje nadmierne zużycie paliwa, obniża moc i sprawia trudności w przyspieszaniu.
Odległość między elektrodami mierzy się za pomocą specjalnego szczelinomierza z drucikami pomiarowymi i koryguje przez delikatne przygięcie lub rozgięcie elektrody bocznej. Szczelinomierz płaski nie zapewnia dokładnego pomiaru szczeliny między elektrodami ze względu na deformację elektrod wskutek wypalania i ubytku elektrod. Po przebiegu 15 tys. km świecę zapłonową należy wymienić na nową, bez względu na stan elektrod.
Pracę świecy zapłonowej określa się na podstawie barwy nalotu na izolatorze. Na izolatorze świecy zapłonowej prawidłowo pracującej barwa nalotu jest jasnobrązowa, a na części gwintowanej - ciemnobrązowa. Barwa nalotu biała lub jasnoszara świadczy o zbyt ubogiej mieszance lub zastosowaniu świecy o zbyt niskiej wartości cieplnej (w takim wypadku należy ją wymienić na nową).
Smolista barwa warstwy nalotu (mokry) świadczy o uszkodzeniu świecy zapłonowej (przebicie izolatora).
Czarna sucha warstwa nalotu wskazuje, że świeca zapłonowa ma zbyt wysoką wartość cieplną lub skład mieszanki jest za bogaty.
We wszystkich stwierdzonych nieprawidłowościach iskrzenia świec zapłonowych należy je dokładnie oczyścić (piaskować), wyregulować odległość między elektrodami oraz sprawdzić aparatem prawidłowość iskrzenia pod ciśnieniem. Przed wkręceniem świecy zapłonowej w gniazdko głowicy cylindrów zalecane jest posmarowanie gwintu grafitem, w celu zabezpieczenia go przed zapieczeniem.
--------------------------------------------------------------------------------
Świeca zapłonowa silnika gaźnikowego składa się z trzech podstawowych części:
- stalowego kadłuba z elektrodą zewnętrzną
- stalowej żaroodpornej elektrody środkowej
- izolatora, oddzielającego od siebie kadłub i elektrodę środkową
Kadłub świecy ma na końcu gwint zewnętrzny, do wkręcania świec w głowicę silnika. Stosowane są gwinty znormalizowane o różnych średnicach (M14 x 1,25; M18 x 1,5 i M12 x 1). Rzadziej spotyka się świece o średnicy gwintu 10 mm.
Elektroda środkowa zakończona jest u góry wystającą, nagwintowaną końcówką, umożliwiającą przykręcenie za pomocą nakrętki końcówki przewodu wysokiego napięcia, łączącego świecę z rozdzielaczem.
Izolator jest wykonywany z porcelany lub tworzywa ceramicznego, rzadziej z drogiej miki. Izolator powinien być odporny na działanie wysokiej temperatury, a jednocześnie musi stanowić dobrą izolację dla prądu o napięciu kilkudziesięciu tysięcy wolt. Koniec izolatora znajdujący się po wkręceniu świecy w komorze sprężania ma kształt stożka, z którego wystaje koniec elektrody środkowej.
Świecę wkręca się w głowicę po podłożeniu miedziano-azbestowej podkładki, zapewniającej szczelne zamknięcie komory spalania w głowicy silnika.
Świece charakteryzuje wartość cieplna i średnica gwintu. O wartości cieplnej świecy decyduje temperatura elektrody środkowej oraz stożka izolatora podczas pracy silnika. Zbyt wysoka temperatura tych elementów przyczynia się do samozapłonu mieszanki jeszcze przed wytworzeniem iskry. Zbyt niska temperatura stożka izolatora i końcówki elektrody centralnej jest przyczyną osadzania się na ich powierzchniach produktów niecałkowitego spalenia benzyny i oleju, będących dobrymi przewodnikami prądu wysokiego napięcia, co powoduje przepływ prądu na masę z pominięciem przerwy iskrowej świecy, a więc uniemożliwia zapłon.
Świeca o wysokiej wartości cieplnej (tzw. zimna) odprowadza ciepło intensywniej i stosowana jest do silników, w których średnia temperatura wnętrza komory spalania jest wysoka, a więc np. do silników dwusuwowych oraz wysokoobrotowych silników czterosuwowych. Natomiast świeca o niskiej wartości cieplnej (zwana gorącą) stosowana jest z reguły do silników czterosuwowych wolno- i średnioobrotowych.
Wartość cieplną określa się według różnych systemów, najczęściej według systemu Bosch czyli liczbą (np. 95, 145, 175, 225 itd.). Według tego systemu im gorętsza jest świeca, tym niższą ma liczbę ją cechującą. Wartość cieplna świecy zależy od kształtu stożka izolatora. Stożek krótszy, umożliwiający lepsze odprowadzenie ciepła, mają świece o wysokiej wartości cieplnej, zaś stożek dłuższy charakterystyczny jest dla świec o niskiej wartości cieplnej. Należy stosować świece, odpowiadające wartością cieplną rodzajowi silnika, zgodnie z zaleceniami producenta.
O skuteczności iskry elektrycznej decyduje odstęp między końcami elektrod świecy (tzw. przerwa iskrowa). Przerwa ta zwykle waha się w granicach 0,4-0,7 mm i zależy od charakterystyki urządzeń zapłonowych. Odstęp elektrod świecy, wymagany dla danego silnika, jest zawsze podany w fabrycznej instrukcji obsługi.
Każda świeca zapłonowa po pewnym czasie zużywa się. Przedłużyć czas pracy świecy można przez jej okresowe oczyszczanie i regulowanie odstępu elektrod. Po ok. 7-15 tys. km przebiegu należy świece wymienić na nowe (po 7 tys. km przebiegu w silnikach dwusuwowych, a po 15 tys. w czterosuwowych).
Obsługa świec zapłonowych
Sprawdzenie świec zapłonowych należy przeprowadzać co 4-6 tys. km.
Sprawdzeniu podlegają:
- odległość między elektrodami
- barwa nalotu na izolatorze
Odległość między elektrodami powinna wynosić 0,6-0,7 mm. Wskutek wypalania elektrod powiększa się ona o 0,1 mm na każde 2,5 tys. km przebiegu. W związku z tym odstęp między elektrodami powinien być kontrolowany okresowo, przynajmniej co 4-6 tys. km.
Zbyt duży odstęp elektrod powoduje trudny rozruch silnika, strzelanie w gaźniku, spadek mocy silnika (intensywność iskry zmniejszona) i może doprowadzić do przebicia cewki zapłonowej.
Odstęp mniejszy niż 0,3 mm sprzyja tworzeniu się mostków i osadu, powoduje nadmierne zużycie paliwa, obniża moc i sprawia trudności w przyspieszaniu.
Odległość między elektrodami mierzy się za pomocą specjalnego szczelinomierza z drucikami pomiarowymi i koryguje przez delikatne przygięcie lub rozgięcie elektrody bocznej. Szczelinomierz płaski nie zapewnia dokładnego pomiaru szczeliny między elektrodami ze względu na deformację elektrod wskutek wypalania i ubytku elektrod. Po przebiegu 15 tys. km świecę zapłonową należy wymienić na nową, bez względu na stan elektrod.
Pracę świecy zapłonowej określa się na podstawie barwy nalotu na izolatorze. Na izolatorze świecy zapłonowej prawidłowo pracującej barwa nalotu jest jasnobrązowa, a na części gwintowanej - ciemnobrązowa. Barwa nalotu biała lub jasnoszara świadczy o zbyt ubogiej mieszance lub zastosowaniu świecy o zbyt niskiej wartości cieplnej (w takim wypadku należy ją wymienić na nową).
Smolista barwa warstwy nalotu (mokry) świadczy o uszkodzeniu świecy zapłonowej (przebicie izolatora).
Czarna sucha warstwa nalotu wskazuje, że świeca zapłonowa ma zbyt wysoką wartość cieplną lub skład mieszanki jest za bogaty.
We wszystkich stwierdzonych nieprawidłowościach iskrzenia świec zapłonowych należy je dokładnie oczyścić (piaskować), wyregulować odległość między elektrodami oraz sprawdzić aparatem prawidłowość iskrzenia pod ciśnieniem. Przed wkręceniem świecy zapłonowej w gniazdko głowicy cylindrów zalecane jest posmarowanie gwintu grafitem, w celu zabezpieczenia go przed zapieczeniem.
--------------------------------------------------------------------------------
Dedra - okopcone świece
Witam,
Patryklancia - brawooo!
, rozebrałeś temat "na atomy".
Pozdrawiam
Patryklancia - brawooo!

Pozdrawiam
- Patryklancia
- Specjalista ds. części zamiennych
- Posty: 522
- Rejestracja: 18 maja 2005, 0:00
- Lokalizacja: Gliwice
Dedra - okopcone świece
Opisałem temat jako dane podstawowe-ogólne. Wiadomo że to samo dotyczy silników wyposażonych w gaźnik czy wtrysk ,zasada działania jest od wieków
niezmienna. Natomiast odstęp elektrod zależy od silnika i jego wymagań więc prosze sprawdzać zawsze w katalogu lub danych z instrukcji. Sama wymiana świec zależy od ich jakości i trwałości ja sam mogę powiedzieć że zresztą to opinia wielu osób: jeżdżąc na lpg należy baczniej się właśnie skupić na świecach zapłonowych , proponuję zaglądać przynajmniej co 8 tyś. km w celu stwierdzenia właśnie stanu samej świecy , przerwy a przedewszystkim barwy , nalotu co ma zasadnicze odzwierciedlenie w samym spalaniu i daje obraz mieszanki paliwowo-powietrznej . Jeżeli chodzi o świece firmy Ngk sam wymieniam co ok. 30-40 tyś przyczym wykręcam co 8 tyś celem kontroli i także w celu aby świeca się niezapiekła, znany jest mi przypadek klienta serwisu ASO Fiata sieny, który niezaglądał przez 80 tyś. zupełnie do niczego dzięki czemu nie można było ruszyć świecy tak ją w gniezdzie zapiekło, bez ściągania głowicy się nie obeszło.
Więc kontolujcie świece !!!
Na marginesie kiedy miałem przestawiony rozrząd a miałem taki przypadek świece były okopcone czarnym nalotem : zbyt bogata mieszanka. Pozdrawiam

Więc kontolujcie świece !!!
Na marginesie kiedy miałem przestawiony rozrząd a miałem taki przypadek świece były okopcone czarnym nalotem : zbyt bogata mieszanka. Pozdrawiam
Dedra - okopcone świece
Ten i pare innych tekstow mozna znalezc pod adresem:
http://2takt.w.interia.pl/
Czy fakt, ze mowa tam o silnikach gaznikowych, dwusuwowych nie wplywa troche na jego zastosowanie w naszych silnikach (czterosuwy i pewnie w wiekszosci juz na wtrysku)?
Pozdrawiam,
/muha/
http://2takt.w.interia.pl/
Czy fakt, ze mowa tam o silnikach gaznikowych, dwusuwowych nie wplywa troche na jego zastosowanie w naszych silnikach (czterosuwy i pewnie w wiekszosci juz na wtrysku)?
Pozdrawiam,
/muha/
/muha/