Kappa - zimna chłodnica gorący silnik

[nigga11]

właśnie czytałem o spalaniu i tak jak mówisz w 15 powinna się mieścić więc czas odwiedzić gazownika (140km na butli 30 to chyba lekka przesada)

Stojąc przed otwartą maską po prawej stronie u góry są dwie wtyczki o ile dobrze rozumuje to tam muszę szukać przyczyny?

[Boorek]

tam są wtyczki od czujników temperatury, jeden jest niebieski drugi nie pamiętam- jak poszukasz na forum to znajdziesz od czego jest który (powiedział bym, ale również nie pamiętam-może ktoś Ci napisze) wtyczki są wpięte w termostat. Natomiast opornik wentylatora znajduje się na przewodach od wentylatora czarny podłużny- napewno go znajdziesz, przekaźniki od niego znajdują się pod maską na nadkolu. Na forum był również opis jak go sprawdzić- wiem że na włączonym zapłonie trzeba odpiąć jedną z wtyczek o których piszę wyżej i wentylator powinien się załączyć, ewentualnie odpal auto i patrz czy w okolicach 90 stopni odpala się pierwsza prędkość wentylatora, a później druga. Pozdrawiam

[madolat]

właśnie czytałem o spalaniu i tak jak mówisz w 15 powinna się mieścić więc czas odwiedzić gazownika (140km na butli 30 to chyba lekka przesada)


Moja pali od 13 do 15litrów gazu po mieście. A tak wysokie spalanie jak u Ciebie, niekoniecznie musi oznaczac wizytę u gazownika. Uporaj się najpierw z problemem temp. silnika.

[Praptax]

Czy pokazał ci się check ?.Ja mam uszkodzony czujnik temperatury i komputer zapalał mi check i załanczałł wentylator na zimnym silniku.U mnie jest tylko jeden czujnik.Koszt 50 zł , także nie ma tragedii

[samuel]

Ja też miałem uszkodzony czujnik temp i komp wywalał błąd. Spalanie miałem duże. Za 100 zł robiłem około 80 km

[nigga11]

nie wyskakuje żaden komunikat i check też się nie zapala... Miałem problem żeby znaleźć elektryka który by chciał tam zajżeć bo w mojej małej mieścinie boją się tego jak ognia jutro mam dzwonić do niego więc może w niedalekiej przeszłości przyjdzie rozwiązanie.

[nigga11]

Pan elektryk zrobił autko i z wentylatorkiem wszystko w porządku. Okazało się że potopione były jakieś kostki i walnięty rezystor cała przyjemność kosztowała mnie 150zł więc chyba nie tak drogo. Dzięki wszystkim za pomoc. Pewnie jeszcze nie raz będę marudził wam na forum o innych dolegliwościach mojej Kappy ;]