
Lybra - nie opadający podłokietnik
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 30
- Rejestracja: 17 kwie 2009, 14:03
- Lokalizacja: Olsztyn
Lybra - nie opadający podłokietnik
To ja zadam (głupie) pytanie, po ponad roku jazdy lubrą - jak się reguluje przedni podłokietnik...? 

- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Re: Lybra - znalazłem nowości po 1 miesiącu użytkowania
To proste - klameczka jest z jego przodu. Odchylasz ja i możesz regulować kąt pochylenia.
***********************
Mechanizm jest prosty - klameczka uruchamia cięgno, które zwalnia blokadę.
Widziałem przypadki, że "młoteczek" cięgna wypadał z łoża i wtedy nie dało się sprowadzić podłokietnika do pozycji "zupełnie poziomo". Naprawa polega na podważeniu klamki (wzdłuż poziomej osi obrotu), włożeniu młoteczka cięgna do łoża i ponownym wsunięciu klamki. Nic nie trzeba odkręcać, tylko podważa się plastik. Wprawne ręce zrobią to w 5 minut, niewprawne w 15.
Piszę to, bo Twoje pytanie może świadczyć o takim właśnie problemie.
***********************
Mechanizm jest prosty - klameczka uruchamia cięgno, które zwalnia blokadę.
Widziałem przypadki, że "młoteczek" cięgna wypadał z łoża i wtedy nie dało się sprowadzić podłokietnika do pozycji "zupełnie poziomo". Naprawa polega na podważeniu klamki (wzdłuż poziomej osi obrotu), włożeniu młoteczka cięgna do łoża i ponownym wsunięciu klamki. Nic nie trzeba odkręcać, tylko podważa się plastik. Wprawne ręce zrobią to w 5 minut, niewprawne w 15.
Piszę to, bo Twoje pytanie może świadczyć o takim właśnie problemie.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat

Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?

-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 30
- Rejestracja: 17 kwie 2009, 14:03
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Lybra - znalazłem nowości po 1 miesiącu użytkowania
A dziękuję za informację, chyba faktycznie musiało mi się przyblokować, bo mam tak niewygodnie trochę za wysoko podłokietnik, odkąt kupiłem lybrę ...myślałem, że ten typ tak ma. Dzisiaj po pracy będę próbował zrobić z tym porządek. Wreszcie...
No i dzięki za szczegółowe instrukcjie, mam nadzieję, że uporam się tak do 10 minut...
No i dzięki za szczegółowe instrukcjie, mam nadzieję, że uporam się tak do 10 minut...
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Re: Lybra - znalazłem nowości po 1 miesiącu użytkowania
Jak będziesz robił - może porób fotki choćby komórczakiem. Będzie z tego można zrobić fotorelację do działu "Zrób to sam".
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat

Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?

-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 30
- Rejestracja: 17 kwie 2009, 14:03
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Lybra - znalazłem nowości po 1 miesiącu użytkowania
No i był weekand, przyszykowałem moją lustrzankę, by porobić fotki z reperacji podłokietnika i przyznam szczerze wymiękłem...
Nie wiedziałem jak się do tego zabrać. Gdy odchylam, nawet mocno ten przycisk od regulacji wysokości, to kompletnie nic tam nie widzę, żadnej żyłki/linki ani zaczepu. Może dlatego, że nie miałem żadnej latarki, muszę następnym razem zaopatrzyć się w jakieś świecidełko i zrobię jeszcze jedno podejście.
A może ktoś jakoś bardziej łopatoligicznie pomóc jak w ogóle rozpocząć naprawę tego podłokietnika?
Z góry dzięki...
Nie wiedziałem jak się do tego zabrać. Gdy odchylam, nawet mocno ten przycisk od regulacji wysokości, to kompletnie nic tam nie widzę, żadnej żyłki/linki ani zaczepu. Może dlatego, że nie miałem żadnej latarki, muszę następnym razem zaopatrzyć się w jakieś świecidełko i zrobię jeszcze jedno podejście.
A może ktoś jakoś bardziej łopatoligicznie pomóc jak w ogóle rozpocząć naprawę tego podłokietnika?
Z góry dzięki...
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Re: Lybra - znalazłem nowości po 1 miesiącu użytkowania
łopatologicznie:
1. bierzesz śrubokręt.
2. klamka jest na osi- podważasz z jednej lub drugiej strony punkt zaczepu (pośrodku osi obrotu.
3. Klamka wyskakuje i pokazuje Ci mechanizm - tu najtrudniejszy etap - musisz włożyć młoteczek do łoża i umiejętnie to zmontować.
4. Gotowe.
1. bierzesz śrubokręt.
2. klamka jest na osi- podważasz z jednej lub drugiej strony punkt zaczepu (pośrodku osi obrotu.
3. Klamka wyskakuje i pokazuje Ci mechanizm - tu najtrudniejszy etap - musisz włożyć młoteczek do łoża i umiejętnie to zmontować.
4. Gotowe.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat

Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?

- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Re: Lybra - znalazłem nowości po 1 miesiącu użytkowania
Nat pisze:3. Klamka wyskakuje i pokazuje Ci mechanizm
Właśnie tak zrobi.jarekpoland pisze:nie wiedziałem (bałem się), że ta klamka wyskoczy swobodnie po podważeniu.

Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat

Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?

-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 9
- Rejestracja: 09 cze 2010, 22:38
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lybra - nie opadający podłokietnik
U mnie niestety sprawa okazała się ciut bardziej skomplikowana. Udało mi się zamontować linkę tak jak powinna być, ale po złożeniu wszystkiego w całość okazało się, że niestety linka jest za luźna i nadal nie da się opuścić podłokietnika:/ Trzeba było więc rozkręcać dalej...Nat pisze:łopatologicznie:
1. bierzesz śrubokręt.
2. klamka jest na osi- podważasz z jednej lub drugiej strony punkt zaczepu (pośrodku osi obrotu.
3. Klamka wyskakuje i pokazuje Ci mechanizm - tu najtrudniejszy etap - musisz włożyć młoteczek do łoża i umiejętnie to zmontować.
4. Gotowe.
Poniżej krótka instrukcja:
1. Przesunąć jedno siedzenie do przodu drugie do tyłu.
2. Zdjąć tylną część podłokietnika (jest na czterech zatrzaskach)
3. Wyciągnąć metalowy trzpień zawiasa podłokietnika (najpierw trzeba wyciągnąć po obu stronach zamki)
4. Odkręcić trzy śruby mocujące część dolną z górną.
5. odkręcić dwie śruby pod matą wyścielającą schowek.
6. Odchylić delikatnie część górną od dolnej
7. Rozmontować guziczek (śrubokrętem podważyć guziczek z lewej lub prawej strony- powinien sam wyskoczyć; uwaga na sprężynkę pod nim)
8. włożyć linkę cięgna w prowadnice, a młoteczek w przycisk.
9. Wykonać czynności 1 - 7 od końca i skończone

-
- Forumowicz/ka
- Posty: 56
- Rejestracja: 28 sie 2010, 10:51
- Skype: zagajka
- Lokalizacja: Krosno i okolice
- Kontakt:
Re: Lybra - nie opadający podłokietnik
Ok mam pytanie wiec. Chce zregenerować moj podlokietnik ale po dluzszych meczarniach nie dalem rady go zdemontować.
Ponizej kilka zdjęć, na których widnieje dziwna opaska coś jak zawkleczka.
Próbowałem postepowac zgodnie z instrukcja z eper przy demontazu ale nieskutecznie. Samo gibanie nic nie da.
Panowie poradźcie.
Ponizej kilka zdjęć, na których widnieje dziwna opaska coś jak zawkleczka.
Próbowałem postepowac zgodnie z instrukcja z eper przy demontazu ale nieskutecznie. Samo gibanie nic nie da.
Panowie poradźcie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Lancia Lybra 1.9 JTD 91KW 2001. --->Krosno i okolice.
Nie traktuj życia zbyt poważnie - i tak nie wyjdziesz z niego żywy
Nie traktuj życia zbyt poważnie - i tak nie wyjdziesz z niego żywy
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Re: Lybra - nie opadający podłokietnik
Łał , ale destrukcja 
Mój opis dotyczył wyłącznie drugiego końca linki, który jest z przodu podłokietnika, przy "klamce"

Mój opis dotyczył wyłącznie drugiego końca linki, który jest z przodu podłokietnika, przy "klamce"
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat

Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?

-
- Forumowicz/ka
- Posty: 56
- Rejestracja: 28 sie 2010, 10:51
- Skype: zagajka
- Lokalizacja: Krosno i okolice
- Kontakt:
Re: Lybra - nie opadający podłokietnik
Okazało się, że ten metalowy pierścień to jednak zawleczka. Jak go wzielismy we 2 ( w sensie ten podłokietnik), jeden ruszał szczypcami tym pierścieniem a drugi próbował zdemontować podłokietnik wg instrukcji z epera to w końcu podłokietnik sie poddał i puścił.
Dodam, że wystarczyłoby lekko rozepchnac widoczne końce pierścienia, który znajduje sie pod poduszką montowaną na zatrzaskach i wtedy pret zabezpieczający sie chowa i mozna spokojnie demontowac ów podłokietnik. Niemniej jednak pierścień stawia dość duży opór wiec pomocna dłoń sie przyda.
Dodam, że wystarczyłoby lekko rozepchnac widoczne końce pierścienia, który znajduje sie pod poduszką montowaną na zatrzaskach i wtedy pret zabezpieczający sie chowa i mozna spokojnie demontowac ów podłokietnik. Niemniej jednak pierścień stawia dość duży opór wiec pomocna dłoń sie przyda.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Lancia Lybra 1.9 JTD 91KW 2001. --->Krosno i okolice.
Nie traktuj życia zbyt poważnie - i tak nie wyjdziesz z niego żywy
Nie traktuj życia zbyt poważnie - i tak nie wyjdziesz z niego żywy
- conway87
- Forumowicz/ka
- Posty: 236
- Rejestracja: 10 lis 2011, 20:00
- Imię: Kamil
- Lokalizacja: Krośniewice
Re: Lybra - nie opadający podłokietnik
Podłącze się do tematu, mam troche inny problem, dzisiaj mój podłokietnik odpadł od siedzenia, i teraz nie wiem jak mam go zamontować, w miejscu gdzie sie łączy podłokietnik z siedzeniem są trzy śrubki ale nie ma do nich dostępu żeby je przykręcić do siedzenia, i nie wiem czemu wogole się odkręciły. Czy może mi ktoś jakoś pomóc? Macie jakieś pomysły?