Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Awatar użytkownika
yamakashi1
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 93
Rejestracja: 15 paź 2006, 0:00
Lokalizacja: Myslenice/ Włocławek

Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: yamakashi1 » 11 lis 2009, 17:19

Witajcie Klubowicze:)

Pytanie może głupie ale trudno.. Moja Lanciuchna ładuje raz 9 a raz 12 i tak jak się jej chce:) wymieniony regler wraz ze szczotkami i dalej to samo.. Pytanie takie mam ,czy jest możliwość sprawdzenia diód w warunkach domowych czy któraś niejest przypalona bo tylko to mi przychodzi do głowy ??

POzdrawiam

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 12145
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Odp: Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: topcio » 11 lis 2009, 19:23

dioda chyba albo działa albo nie, więc po jej wylutowaniu sprawdzasz przepływ omomierzem (ma puszczać tylko w jedną stronę).
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

argenta67

Odp: Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: argenta67 » 11 lis 2009, 19:43

Dioda w alternatorze to element działający albo nie i nie ma albo, albo, jedyną rzeczą płynną może być uzwojenie bo jeśli jest przegrzane to ma nieszczelną izolację i wilgoć może powodować mikro przebicia, spadek ładownia. Jeśli ty czytasz 9-12V z miernika podłączonego z akumulatora to nie masz w ogóle ładownia, prawidłowe ładownie to 13,9-14,4V i odchyłka 0.1V jest możliwa, inny wynik BRAK Ładowania.

Awatar użytkownika
pew
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2071
Rejestracja: 13 paź 2005, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

Odp: Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: pew » 12 lis 2009, 0:58

argenta67 pisze:Jeśli ty czytasz 9-12V z miernika podłączonego z akumulatora
no właśnie pytanie z czego te odczyty :-) tym zegarem w kabinie to bym się nie przejmował - u mnie twardo pokazuje 12V ale jak podepniesz miernik to jednak jest podawane 14.2-14.3 ;-)
Pepe le Pew
Lybra SW 2.4 jtd / była Thema i.e. turbo i 2x Delta II HPE 1.8 GT

fotisk
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 617
Rejestracja: 14 paź 2009, 23:25
Lokalizacja: Łódź

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: fotisk » 12 lis 2009, 17:20

Sprawdź rezystancję tego grubego prądowego przewodu między alternatorem i akumulatorem i jakość zarobionych końcówek. Kiedyś w Fordzie Scorpio zasiarczyłem sobie akumulator, gdyż spadek napięcia na kablu był taki, że napięcie wynosiło przy ładowaniu 12,6 - 12,8 i akumulator zrobił pa, pa.
Pozdrawiam

Fotisk
Kappa 2.0 Łódź

Zapraszam do mojego sklepu http://www.nielsen.sklep.pl - dla forumowiczów 10% rabat...

Awatar użytkownika
yamakashi1
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 93
Rejestracja: 15 paź 2006, 0:00
Lokalizacja: Myslenice/ Włocławek

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: yamakashi1 » 14 lis 2009, 15:31

Sprawdziłem ładowanie z wyłączonymi światłami ,radiem i wentylatorem..ładowanie .. 12.7 - 10.98 takie odczyty mam wiec rozbieram alternator i zobaczymy czy zrobie sam...bo jeden elektromechanik krzyknął 120zł za zrobienie diód to chyba goscia nieźle pogrzało..
Pozdro

argenta67

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: argenta67 » 14 lis 2009, 15:41

yamakashi1 pisze:Sprawdziłem ładowanie z wyłączonymi światłami ,radiem i wentylatorem..ładowanie .. 12.7 - 10.98 takie odczyty mam wiec rozbieram alternator i zobaczymy czy zrobie sam...bo jeden elektromechanik krzyknął 120zł za zrobienie diód to chyba goscia nieźle pogrzało..
Pozdro
Pogrzało gościa ale przez jego gadulstwo bo w tej chwili nie ma opcji wymiany jednej czy dwóch diód, teraz wymienia się kompletne mostki diodowe, czyli na ogół 9 diód. Wbrew pozorom naprawa alternatora nie jest taka prosta, czasami to za krótkie szczotki i już ale bywa i tak, że wszystko wygląda ok a ładowania niet : beczy :

Gość

Odp: Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: Gość » 14 lis 2009, 21:45

argenta67 pisze:Dioda w alternatorze to element działający albo nie i nie ma albo, albo, jedyną rzeczą płynną może być uzwojenie bo jeśli jest przegrzane to ma nieszczelną izolację i wilgoć może powodować mikro przebicia, spadek ładownia. Jeśli ty czytasz 9-12V z miernika podłączonego z akumulatora to nie masz w ogóle ładownia, prawidłowe ładownie to 13,9-14,4V i odchyłka 0.1V jest możliwa, inny wynik BRAK Ładowania.


Tu się z Tobą niezgodzę kol./pomimo szacunku dla Twojej wiedzy ,doświadczenia ,umiejetności/
W warunkach domowych dioda albo ma zwarcie/przewodzi w obu kierunkach /albo ma przerwe nie przewodzi w żadnym kierunku.Natomiast istnieje jeszcze sprawdzenie diody pod obciążeniem,tego w warunkach domowych nie sprawdzisz.Następną rzeczą- uzwojenie możemy sprawdzić czy ma zwarcie do obudowy lub co rzadko wystepuje przerwę w obwodzie.Dalej przechodzimy do sprawdzenia oporności wirnika -i tu już mamy rzecz /nazwaną przez Ciebie płynną/z regułu jest to opór rzedu kilku omów /10 Ohm/ i nie byłoby w tym nic nadzwyczjnego gdyby nie fakt zużycia komutatora.Teraz wszystko zależy od doświadczenia weryfikującego- czy dany pierścień komutatora pochodzi jeszcze czy już ma dosyć.Ważną rzeczą jest również połączenie uzwojenia wirnika z komutatorem/jest to zwykły drut w izolacji przyklejony do wirnika /jeśli owy drut jest odklejony od wirnika dyskwalifikuje wirnik /pomimo,że opór wirnika jest ok/w takim przypadku ładowanie będziemy mieć na wolnych obrotach jednak pod wpływem wysokich obrotów/siła odśroddkowa rozłącza połączenie/mamy brak ładowania.Posuwawszy się dalej w budowie alternatora dochodzimy do regulatora napięcia-sprawdzenie jego działania /poza układem alternator instalacja pojazdu/jest niemozliwe w warunkach domowych,ponieważ nie masz możliwości.Odkąd się zajmuję tego typu naprawami ładowanie powinno zawierać się w granicach 13,6-14,5 V dla alternatorów bez oddzielnego sterownika.w przypadku oddzielnych sterowników alternatorów zakres podanego napięcia nia ma zastosowania/patrz serwisówka danego pojazdu/Opisałem tutaj w niewielkim skrócie sposoby sprawdzenia poszczególnych elementów alternatora ,nie zajmując się alternatorami typu wodnego/chłodzonymi cieczą-espace, mercedes,bmw/ponieważ niespotkałem się z tego typu alternatorami w lanciach.Na koniec pozostaje w pełni zgodzićsię z moim przedmówcą naprawa alternatora nie jest rzeczą prostą i nie może być rozpatrywana bez instalacji pojazdu.

argenta67

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: argenta67 » 14 lis 2009, 22:33

Janie tu nie chodzi o chęć zgody tylko o fakt, że diody sprawdzić można ale wymiana jest nie opłacalna i nie możliwa w warunkach domowych bo diody są zgrzewane a nie przykręcane a lutowanie skutkuje rozlutowaniem pod obciążeniem. Wirnik to też niestety naprawy(jeśli się jeszcze nada) specjalistyczne i wymiana komutatora w warunkach domowych jeśli się uda to na krotki czas. Większym problemem może być uzwojenie bo drut jeśli jest przegrzany to też dopiero pod obciążeniem może dostawać przebicia na masę i brak ładowania gotowy. Moje zdanie jest takie nikomu niczego nie zabraniam ale nie cierpię słuchać jak klient mówi "ja nic nie robiłem", powodzenia w domowych naprawach, alternator i rozrusznik to proste urządzenia ale takie lubią sprawiać najwięcej problemów.

Gość

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: Gość » 14 lis 2009, 22:37

jesli chodzi o diody mocy to się nie opłaca ,natomiast jesli chodzi o diody wzbudzenia to jest to jak najbardziej opłacalne.Nie spotkałem się z przerwą w stojanie ,natomiast zawsze uszkodzeniu uzwojenia stojana jest zwarcie do masy.

argenta67

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: argenta67 » 14 lis 2009, 22:48

jan123456 pisze:jesli chodzi o diody mocy to się nie opłaca ,natomiast jesli chodzi o diody wzbudzenia to jest to jak najbardziej opłacalne.Nie spotkałem się z przerwą w stojanie ,natomiast zawsze przy sprawdzaniu uzwojenia jest zwarcie do masy.
Niestety te trzy maleństwa też są czasami zgrzewane i lutowanie pogrąża całą robotę a kasa nie wraca, rezygnuje z takich napraw, wolę zmienić mostek.

Gość

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: Gość » 14 lis 2009, 22:54

dioda wzbudzenia to koszt około 0,5PLN koszt za cały mostek ?/w zależności od marki i alternatora/Wymieniaąc nawet 4/cztery sztuki/ przewaznie 3 i tak jest dobrze.

argenta67

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: argenta67 » 14 lis 2009, 22:56

jan123456 pisze:dioda wzbudzenia to koszt około 0,5PLN koszt za cały mostek ?/w zależności od marki i alternatora/Wymieniaąc nawet 4/cztery sztuki/ przewaznie 3 i tak jest dobrze.
Ale jak po tygodniu mam robić to samo za darmo to nie robię w ogóle.

Gość

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: Gość » 14 lis 2009, 23:04

argenta67 pisze:
jan123456 pisze:dioda wzbudzenia to koszt około 0,5PLN koszt za cały mostek ?/w zależności od marki i alternatora/Wymieniaąc nawet 4/cztery sztuki/ przewaznie 3 i tak jest dobrze.
Ale jak po tygodniu mam robić to samo za darmo to nie robię w ogóle.

Dlaczego masz robić za darmo?alternator to nie tylko mostek prostowniczy jak zmienisz sam regulator a padnie mostek to co?To też Twoja wina?Jesli tłumaczę klientowi ,że ma regulator ze szczotkotrzymaczem do wymiany to nie wymieniam mostka proostowniczego?Chociaż ten może umrzeć za jakiś czas?/nieprawdaż?.Ale koniec dyskusji z sensem bo za duzo oglądaczy i handlarzy na tym forum.A potem taki jeden zdrugim nie doczyta do końca i sie wymądrza w realu.Na zakończenie tego tematu masz Pan zawsze rację.Dalsza dyskusja poza forum może mniej kulturalna ale może bardziej owocna :D

argenta67

Odp: Delta - Sprawdzanie alternatora w warunkach domowych :)

Post autor: argenta67 » 14 lis 2009, 23:08

jan123456 pisze:
argenta67 pisze:
jan123456 pisze:dioda wzbudzenia to koszt około 0,5PLN koszt za cały mostek ?/w zależności od marki i alternatora/Wymieniaąc nawet 4/cztery sztuki/ przewaznie 3 i tak jest dobrze.
Ale jak po tygodniu mam robić to samo za darmo to nie robię w ogóle.

Dlaczego masz robić za darmo?alternator to nie tylko mostek prostowniczy jak zmienisz sam regulator a padnie mostek to co?To też Twoja wina?Jesli tłumaczę klientowi ,że ma regulator ze szczotkotrzymaczem do wymiany to nie wymieniam mostka proostowniczego?Chociaż ten może umrzeć za jakiś czas?/nieprawdaż?.Ale koniec dyskusji z sensem bo za duzo oglądaczy i handlarzy na tym forum.A potem taki jeden zdrugim nie doczyta do końca i sie wymądrza w realu.Na zakończenie tego tematu masz Pan zawsze rację.Dalsza dyskusja poza forum może mniej kulturalna ale może bardziej owocna :D
No to teraz idę prv, tam się z tobą policzę : cenzura : :D :lol:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”