Zastanów sie co kupujesz. Dwa razy, trzy razy. Pozniej napij się piwa przemysl jeszcze raz.
A na koniec kup Kappę.
Michael G pisze:2. Auto ma przednią klapę po lakierze i tylna do lakieru a minimalnie.
W Thesisie koroduje przednia i tylna klapa na łączeniu blach. Pomaga list do Bielska. W moim przypadku dostałem nową kapę z przodu i naprawiono mi tylną.
Michael G pisze:3. Zawieszenie sprawdzę we wtorek w serwisie
Nawet oryginalne wahacze dolne z przodu to starczaja mi na max. 40 tys km. Łączniki stabilizatora 25 tys. km. W przednim zawieszeniu sa po 4 wahacze na stonę. Ich komplet na koło to około 800 - 1000 zł w zalezności od tego gdzie się je kupi. Tył wytrzymał mi na razie bez wymian ale slychac juz stuki.
Michael G pisze:4. Robię około 40 tys km rocznie
Ja 50 tys. W tej chwili przejechałem autem 70 tys. km. Kosztowalo mnie to poza palwem i ubezpieczeniem 17 tys zł na naprawy.
Michael G pisze:5. Auto spala wg kompa 7,8 przy spokojnej jeździe na trasie do110 120 km/h Czy to nie za mało

)))
A moje 2.0 turbo 185 km pali przy predkosciach 100-110 kmh na trasie tez 7,5-8 litrów. Róznica pojawia się w miescie. Bo diesel spala 10 a moj 15-18.
Michael G pisze:6. Wnętrze w stanie bardzo przyzwoitym . Fotel kierowcy nieco bardziej zuzyty reszta stan bdb.
Zuzycie fotela kierowcy przy tym podawanym przebiegu nie jest mozliwe przy licowej skorze. W kazdym innym przypadku moze byc trochę widać. Najgorzej na alcantarze, tylko trochę (jak u mnie) na perforowanej skorze.
Michael G pisze:7.Komputer na strarcie i przez półtorej godziny jazdy próbnej nie wskazywał żadnych błędów.
Z czego się cieszyć? Popsuć sie moze wszystko i to w kazdym momencie. Przyklady:
-regulatory swiatel w zawieszeniu (po ich uszkodzeniu i wejsciu lamp w stan awaryjny piszczenie co okolo 10 sekund)
- uszkodzenie hamulca recznego, kontrolki najpierw zolta a pozniej mrygająca czerwona jak hamulec przestaje odbijać. Jeden zacisk do tylu 800 zł plus wymiana.
- kontrolka check engine - całe spektrum mozliwosci (w benzynowym turbo, sondy, swiece, cewki, przepustnica elektroniczna i wiele innych)
- przepalaja sie czesto zarowki postojowe z przodu , ciekawie się je wymienia w serwisie. W moim "ulubionym" Mototransus jeszcze nigdy się nie zdarzylo aby mi lampa nie wyjechala po wymianie. Teraz robie to sam.
- całe mnóstwo innych fajnych przezyc podczas jazdy. Jak akumulator jest rozladowany to dochodzi Sky hook error.
Generalnie znam na pamięc piszczenie i informację go to dealer.
Michael G pisze:8. Jakie są koszty wymiany przednich hamulców-tarcze i klocki bo trzeba je wymienić na bank.
Mnie to kosztowało około 600 zł netto
Michael G pisze:10.Czy to prawda o tym że wysyłając prośbę do FAP prośbę o instrukcje po polsku muszę podać numer VIN samochodu i już. Ile to kosztuje?[/color]
Tak ale mozna pobrać wersję elektroniczną ze strony fiata.
Michael G pisze:11 .Ilość elektroniki na jest powalająca to fakt, wiem że musze to sprawdzić ale to dzień roboty

Na szczęście dealer nie czyni przeszkód.
Nie rozumiem co da przejrzenie. I tak sie zepsuje.
Michael G pisze:12 Sprawdziłem maskę i pokrywę bagażnika, są lakierowane ale rdza na łączeniach elementów metal chrom jest tylko na tylnej klapie Na ile jest to powtarzalne?[/color]
Tak. Pisałem powyżej. Wstyd pokazać komus silnik. Bo auto za ponad 50 tys zł ma widoczna rdzę.
Michael G pisze:13 Silnik ma 150KM i jest nieco mało dynamiczny ale to nie problem na poczatku Jak wygląda sprawa chipa?.[/color]
Jezdzilem wersją 150 km i 175 km. Dla mnie pomiedzy nimi jest przepasc w kulturze pracy na korzysc nowszego silnika. Niektorzy sobie radzą chipami lub boxami... Damian Z LT mowil mi, że chipowanie ciezko znosi sprzeglo w 150 km wersji.
Michael G pisze:14 Amortyztory sa drogie ? Jaki rząd wielkości?
Cholernie drogie. Wszystkie cztery sa elektronicznie sterowane. Moje czekają na wymianę i jesli pojde do ASO to będzie mnie to kosztowało po 1500 zl za szt. Nie ma zastepczych.
Cos jeszcze?;-)
ps. Moze chcesz kupic mojego? Cena bedzie okazyjna.
Silnik po kompletnym remoncie dwa razy. Turbo regenerowane 3 razy, zamki w trzech drzwiach wymienione. Korozji juz nie ma. Swiezo przeprogramowany komputer silnika bo się rozjechał i przez 4 miesiące nikt nie wiedzial o co chodzi. W Mototransusie naciągneli mnie tylko na koszty (doszli do 500 zł, zaproponowali kolejne 1500 zł) podczas gdy prawdziwa usterka była w elektronice.
Wymienione sanki silnika i kompletne polosie bo samochód dostawał drgań jak osika.
Fajnym gadzetem bylo stukanie w zawieszeniu z przodu z lewego kola. Przez 3 miesiące tak jezdzilem.
Korzystając z conajmniej 5 warsztatów były następujące diagnozy:
- Arkuszowa i koniecpolska - stuka kolumna kierownicza bo się odkręcila od sanek
- Mototransus - "a bo ja wiem?"
- inne: amortyzator z przodu napewno.
- arkuszowa drugi raz: napewno polosie sa luzne. Ale wymienialiscie je 5 tys km temu? Na pewno polosie.
- wreszcie spotkałem mechanika, który za 150 zl naprawił stukający nowy wahacz nieudolnie przykręcony do sanek. Od tej pory naprawia wszystkie moje auta w firmie i Thesisa.
Jak mi się co jeszcze przypomni to napiszę.
Aha auto bezwypadkowe i jak naprawię wszystkie elementy to znowu sprawia frajdę na parę kilometrów. Jego przeklenstwem jest masa auta przez co zawieszenie jest nietrwałe, usterkowa elektronika zawiadująca wszystkim i brak warsztatu, ktory umie cokolwiek zrobić w taki sposób aby nie wracać.