korzystaąc z rozmowy na temat tez mam problem ...
a mianowicie dwa dni temu kappa 2.0 96 145 zarzuciła palenie na drugim cylindrze patrząc z prawej (od przodu). Niezaleznie od tego czy na zimnym, ciepłym, gorącym silniuku, także niezaleznie od tego czy pb czy też lpg. zawsze to samo. Dla spokojności opdp[iąłem aku, ale nic nie dało.
szukając cdalej na włączonym silniku odłącząłem kolejno kostki z cewek i na wspomnianej drugiej brak reakcji. Diagnoza na 99% trafna - padła cewka.
Krótka wizyta w ASO i zamówienie części, nowy bosch troche lepiej jak 200 zł. Inne marki droższe. To i tak dużo wg mnie. Ale cóz , na necie szukam i są ale 190 zł. + koszt wysyłki i kilka dni postoju, uzywanej nie chcę więc dezyzja zapadła. Jutro w południe jadę na wymianę, mają przywieść z hurtowni bo u siebie w sklepie nie mają. Kurna nie mam czasu szuklać bo w sobotę po południu mam zaplanowany wyjazd a na 4 cylindrach....
Kolega mówił że w Lublinie kupił nowa za coś koło 140, więć pewnie przepłaciłem..ale cóż takie zycie, chociaż koledze nie do końca wierzę po tym jak mówił że na balii Wieprzem do Wisły za młodu dopłynął he - tu wtrąciłem humor.
Co wy na to drodzy koledzy? czy ktos miał ten problem ? czy nie podjjąłem zbyt pochopnej decyzji?... może uda mi się ponegocjować cenę...
ps. korzystająć z okazji - ten sam kolega ma kappę ciemno niebieską, felgi stalowe (oryg. kołpaki), alcatara niebieska, 95 lub 96 145 km, lpg viale wtrysk ciekły czy cos w tym rodzaju i chce ja sprzedać. Ogólnie autko ładnie sie prezentuje, widać że zadbana. Jakby co służe telefonem do niego lub ogólnie jakieś bliższe namiary.
pozdr. Artur
kappa 2.0 96