Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Moderator: wujekp
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Na razie słowna. Fotki wieczorem-warto czekać. Nie wystawił się żaden z Alfa klubów, ani klubów fiata-tylko my. Samochody mimo iż parę sztuk były oblegane. Wystawiona cała gama produkcji Fiata. Było Mito.
Najważniejsze - Jeździliśmy nową Deltą!!!
Zadbalismy odpowiednio o reklamę Klubu. Zbajerowałem tygryska i kaczorka, Tomasz ubrał ich w koszulki klubowe i tak po całej imprezie łazili. Ludzi z 10 tysięcy.
Najważniejsze - Jeździliśmy nową Deltą!!!
Zadbalismy odpowiednio o reklamę Klubu. Zbajerowałem tygryska i kaczorka, Tomasz ubrał ich w koszulki klubowe i tak po całej imprezie łazili. Ludzi z 10 tysięcy.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2008, 18:35 przez strang, łącznie zmieniany 1 raz.
Strang Delta 1,9td


Re: Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Zazdroszczę Wszyskim obecnym na tym spotkaniu a szczególnie "jazdy" nową Deltą. Niestety cały weekend w pracy. Z niecierpliwością czekam na fotki i obszerną relację."strang" pisze:Na razie słowna. Fotki wieczorem-warto czekać. Nie wystawił się żaden z Alfa klubów, ani klubów fiata-tylko my. Samochody mimo iż parę sztuk były oblegane. Wystawiona cała gama produkcji Fiata. Było Mio.
Najważniejsze - Jeździliśmy nową Deltą!!!
Zadbalismy odpowiednio o reklamę Klubu. Zbajerowałem tygryska i kaczorka, Tomasz ubrał ich w koszulki klubowe i tak po całej imprezie łazili. Ludzi z 10 tysięcy.
Najwazniejsze jednak że byliśmy jako Lancia Klub Polska obecni i zauważeni przez wielu uczestników i media. Na pewno będzie to procentowało w przyszłości (współpraca z FAP).
Dzięki Wielkie Tym którzy byli i poświęcili swój czas i zaprezentowali Swoje Lancie i LKP.


Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Jazda testowa Wersja testowanego silnika to 1.4 Turbo

Grześ wystraszony zapina pasy


Staszek jak zwykle podrywa dziewczyny




Klubowe maskotki

Fotka grupowa







Grześ wystraszony zapina pasy




Staszek jak zwykle podrywa dziewczyny





Klubowe maskotki



Fotka grupowa






-
- Klubowicz
- Posty: 346
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 0:00
- Skype: robertino714
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Zielona Góra
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Fotki super szkoda że mnie tam nie było
nowa Delta jest cudna ale bardziej na mnie wrażenie robi ten Abarth

nowa Delta jest cudna ale bardziej na mnie wrażenie robi ten Abarth

F Ducato 2.3JTD
+48 733 167-823
+48 733 167-823
-
- Klubowicz
- Posty: 2058
- Rejestracja: 22 cze 2005, 0:00
- Imię: mgOmichGD
- Lokalizacja: Usa
- Kontakt:
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Dzięki wszystkim ,którzy dzisiaj walczyli na froncie !
Szczególnie Tomkowi za możliwość przeżycia czegoś niepowtarzalnego
Generalnie jako grupa wykonaliśmy kawał dobrej roboty - rozdaliśmy około 150 kalendarzyków ,ludziom którzy naprawdę byli Naszym Klubem zainteresowani
- zostaliśmy bardzo pozytywnie zauważeni przez organizatorów
Bawiliśmy sie świetnie , w tle płyneła muzyka Rodowicz live , piwko było chłodne , jedzenie przyzwoite, towarzystwo jak zawsze na medal - dzięki Staszek, Kondziu za wsparcie i przybycie.
Ale nie ma róży bez kolców
Straty - może inaczej - doświadczenia z imprezy masowej :
Odparliśmy atak dwóch tur dzikich stad po 5 tyś luda każda a wsród nich co trzeci miał za zadanie doprowadzić do destrukcji wnętrze samochodów eksponowanych (tajni wysłaniccy VW
)
Z naszej grupy Watażka i ja od początku udostępniliśmy samochody zwiedzającym , potem poległ WojtekZ ( biała HF TURBO) , Stig i Tomasz nie poddali się - chociaż nie jeden raz można było zauważyć trwogę na ich twarzach
.
Stig koło południa dojrzał do zemsty i poszedł polować ( czyt.urwać ) na klamke jakiegoś abarthaz wystawionych przez Fiata w ramach odwetu za atak na klamki oraz szarpanie jego ukochanej czarnej Delty
Tomasz kilkukrotnie słyszał alarm swojej Kappy ,który wyzwalał się "tylko" od "delikatnych"prób otworzenia zamkniętych drzwi .
Watażka walczył dzielnie
- 1 kryzys miał koło południa ( druga tura pierwszej grupy tak około 2,5 tyś luda) jak po raz trzeci musiał montować klamkę wewnętrzną która była wyrywana ponieważ ......Beta ma klakson po kluczyku
NIe rozumiecie o co chodzi ? Ok postaram się wyjaśnić ....
Ludziska przypływają falami na taki dzień - rodzinki - standart czyli 2 dzieci w wieku około 10-16 lat , Mama ,Tata, jakiś wujek lub dziadek .
I teraz tak - działanie standartowe: podchodzą do auta w pierwszej kolejności próba ograniczników czyli "z impetem w głąb" , potem dupsko do środka z palcem na klaskonie i wybijaniem jakieś prostej melodyjki , następnie szarpanie kierownicą - ruch: góra, dół, potem lewo -prawo - kontrola sprawności blokady -klakson działa cały czas - "oglądający" atakuje pąjąki od migacza , wycieraczek , potem awaryjne , następnie młynek skrzynią biegów czyli szybko na okrętke od 1 do 5 i z 3 razy wsteczny, w czasie kiedy pracują rece - nogi delikwenta z niewiarygodna szybkością kopią po sprzegle ,hamulcu i gazie - klakson pipa cały czas w rytmie bliżej nieokreślonym gośc przyjmuje pozycje zbliżoną do prawidłowej ( rece na kierownicy 10 10 ) chwila wytchnienia klakson milczy - i...... zauważa panel srodkowy ( 10 przycisków) które w sobie tylko wiadomym algorytmie jak mistrz fortepianu -naciska z miną małpy która dostała banana
- równocześnie wykonuje ruchy ciałem w przód i w tył - sprawdza mocowanie fotela jak się pobawi klimatronikem i radiem wraca do pipania klaksonem - dramat . Zaczyna się sesja zdjęciowa czyli najcześciej kobieta - celuje z aparatu do środka chcąc uchwycić wierzgającego delikwenta w kadrze - ponieważ jest Family Day równocześnie z atakiem miejsca kierowcy jest atakowana strona pasażera z tym tylko wyjątkiem że atakujący nie ma czym trąbić
Po zrobieniu zdjęcia następuje wymiana członków rodziny i algorytm się powtarza i tak od było od 10 do 18 non stop .
Wracając do Beci Watażki - frustrowała oglądających ponieważ nie trąbiła przez co agresja była rozładowywana na elementach wnętrza
Maciek miał 2 kryzys koło 15 bo cała akcja toczyła się słońcu i dzwieku klaskonów wystawianych samochodów ( około 30) a na dodatek temperatura wahała się w okolicach 30 ale nie poddał się ...... oglądali do końca i chyba ( licze że sam się wypowie) nie zniszczyli nic trwale .
Wojtuś ( ten od hf-ki) o 10 rano nakleił kartki ( nie zdążyłem przeczytać ) z tekstem: nie szarpać czy nie dotykać ale jak zobaczył tabun ludzi koło 11 ( tak koło 3 tyś) zwątpił i chyba sam zajmował się oprowadzaniem mocno nalegających "gości" po Delcie .
Moja dedra - kurna powiewiem tak - niektórzy taksówkarze nie maja w swoim życiu zawodowym takiej ilości ludzi jak dzisiaj przewineła się przez mój samochód
własciwie zero strat nie licząc ciżko działającej klamki i wytartego kubła ( mam na gwarancji)
Reasumując - była to niesamowita przygoda - jeszcze raz dziękuje wszystkim i szczerze polecam imprezkę w przyszłym roku - zabawa była świetna - pogoda wspaniała - naprawdę super . Szkoda tylko że było Nas tak niewielu - licze że następnym razem bedzie inaczej .
.
Pozdrawiam
Grzesiek
P.S następnym razem wypnę klaskon jadąc na takie cuś a zamiast foteli wstawie drewniane ławeczki i bedzie rewelacyjnie .

Szczególnie Tomkowi za możliwość przeżycia czegoś niepowtarzalnego



Ale nie ma róży bez kolców

Straty - może inaczej - doświadczenia z imprezy masowej :
Odparliśmy atak dwóch tur dzikich stad po 5 tyś luda każda a wsród nich co trzeci miał za zadanie doprowadzić do destrukcji wnętrze samochodów eksponowanych (tajni wysłaniccy VW

Z naszej grupy Watażka i ja od początku udostępniliśmy samochody zwiedzającym , potem poległ WojtekZ ( biała HF TURBO) , Stig i Tomasz nie poddali się - chociaż nie jeden raz można było zauważyć trwogę na ich twarzach

Stig koło południa dojrzał do zemsty i poszedł polować ( czyt.urwać ) na klamke jakiegoś abarthaz wystawionych przez Fiata w ramach odwetu za atak na klamki oraz szarpanie jego ukochanej czarnej Delty

Tomasz kilkukrotnie słyszał alarm swojej Kappy ,który wyzwalał się "tylko" od "delikatnych"prób otworzenia zamkniętych drzwi .
Watażka walczył dzielnie


Ludziska przypływają falami na taki dzień - rodzinki - standart czyli 2 dzieci w wieku około 10-16 lat , Mama ,Tata, jakiś wujek lub dziadek .
I teraz tak - działanie standartowe: podchodzą do auta w pierwszej kolejności próba ograniczników czyli "z impetem w głąb" , potem dupsko do środka z palcem na klaskonie i wybijaniem jakieś prostej melodyjki , następnie szarpanie kierownicą - ruch: góra, dół, potem lewo -prawo - kontrola sprawności blokady -klakson działa cały czas - "oglądający" atakuje pąjąki od migacza , wycieraczek , potem awaryjne , następnie młynek skrzynią biegów czyli szybko na okrętke od 1 do 5 i z 3 razy wsteczny, w czasie kiedy pracują rece - nogi delikwenta z niewiarygodna szybkością kopią po sprzegle ,hamulcu i gazie - klakson pipa cały czas w rytmie bliżej nieokreślonym gośc przyjmuje pozycje zbliżoną do prawidłowej ( rece na kierownicy 10 10 ) chwila wytchnienia klakson milczy - i...... zauważa panel srodkowy ( 10 przycisków) które w sobie tylko wiadomym algorytmie jak mistrz fortepianu -naciska z miną małpy która dostała banana


Po zrobieniu zdjęcia następuje wymiana członków rodziny i algorytm się powtarza i tak od było od 10 do 18 non stop .
Wracając do Beci Watażki - frustrowała oglądających ponieważ nie trąbiła przez co agresja była rozładowywana na elementach wnętrza

Maciek miał 2 kryzys koło 15 bo cała akcja toczyła się słońcu i dzwieku klaskonów wystawianych samochodów ( około 30) a na dodatek temperatura wahała się w okolicach 30 ale nie poddał się ...... oglądali do końca i chyba ( licze że sam się wypowie) nie zniszczyli nic trwale .
Wojtuś ( ten od hf-ki) o 10 rano nakleił kartki ( nie zdążyłem przeczytać ) z tekstem: nie szarpać czy nie dotykać ale jak zobaczył tabun ludzi koło 11 ( tak koło 3 tyś) zwątpił i chyba sam zajmował się oprowadzaniem mocno nalegających "gości" po Delcie .
Moja dedra - kurna powiewiem tak - niektórzy taksówkarze nie maja w swoim życiu zawodowym takiej ilości ludzi jak dzisiaj przewineła się przez mój samochód

Reasumując - była to niesamowita przygoda - jeszcze raz dziękuje wszystkim i szczerze polecam imprezkę w przyszłym roku - zabawa była świetna - pogoda wspaniała - naprawdę super . Szkoda tylko że było Nas tak niewielu - licze że następnym razem bedzie inaczej .
.
Pozdrawiam
Grzesiek
P.S następnym razem wypnę klaskon jadąc na takie cuś a zamiast foteli wstawie drewniane ławeczki i bedzie rewelacyjnie .
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
O rany - czytalem z bólem to co napisałeś. Ja bym nie wytrzymał.
Wogóle cholera chłopaki zapomniałem o tej imprezie a tak fajnie byłoby się spotkać i pojeździć nową delta. Nie mogę odżałować ....
Napiszcie jakie wrażenia z jazdy.
Ja dzisiaj siedziałem w nowej Yaris, Punto, Peugot 203 i dokładnie taki tryb przechodziłem - tylko w klakson nie waliłem. Wrażenia - chce o tym szybko zapomnieć - wracałem kappa wieć odstresowałem się wystarczająco.
Wogóle cholera chłopaki zapomniałem o tej imprezie a tak fajnie byłoby się spotkać i pojeździć nową delta. Nie mogę odżałować ....
Napiszcie jakie wrażenia z jazdy.
Ja dzisiaj siedziałem w nowej Yaris, Punto, Peugot 203 i dokładnie taki tryb przechodziłem - tylko w klakson nie waliłem. Wrażenia - chce o tym szybko zapomnieć - wracałem kappa wieć odstresowałem się wystarczająco.
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Fajnie ,że Klub zaistniał na takiej iprezie.
-a co się stało ?
-ten fotel kubełkowy co niedawno nabyłem,
przetarł się po jednym dniu.
-jak to możliwe ?
-po prostu przewineło się przez niego z 10tyś dup.

-chciałem zgłosić reklamację ."lancia1969" pisze:
Moja dedra - kurna powiewiem tak - niektórzy taksówkarze nie maja w swoim życiu zawodowym takiej ilości ludzi jak dzisiaj przewineła się przez mój samochódwłasciwie zero strat nie licząc ciżko działającej klamki i wytartego kubła ( mam na gwarancji).
-a co się stało ?
-ten fotel kubełkowy co niedawno nabyłem,
przetarł się po jednym dniu.
-jak to możliwe ?
-po prostu przewineło się przez niego z 10tyś dup.

Jurek odszedł od nas na zawsze...
-
- Klubowicz
- Posty: 346
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 0:00
- Skype: robertino714
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Zielona Góra
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
lancia1969dobrze że u mnie klakson nie działa
a wogóle to musiało się dużo dziać z tego co napisałeś

a wogóle to musiało się dużo dziać z tego co napisałeś

F Ducato 2.3JTD
+48 733 167-823
+48 733 167-823
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
świetna relacja Grzesiek:D naprawdę opis iście batalistyczny 
Podziękowania dla chłopaków za promocje klubu
ja od dwóch dni biegam w klubowych koszulkach po Lublinie i nie robię takiego wrażenia 

Podziękowania dla chłopaków za promocje klubu


Landrynka -Y 1,2 16V
zamiast Pasikonika srebrna Santarita:)
zamiast Pasikonika srebrna Santarita:)
- WojtekZ
- Forumowicz/ka
- Posty: 168
- Rejestracja: 05 maja 2007, 0:00
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Grzesiu - byłbyś świetnym dziennikarzem! Nie można było lepiej oddać klimatu wczorajszego zjawiska.
Dodam tylko ,że u mnie atakowane były również tylne siedzenia i bagażnik
a i jeszcze dwa razy maska - oczywiście nie z tej strony z której należy.Ataku dopuścił się 10 letni "terrorysta" , który biegał pomiędzy fiatami z otwartymi maskami i wyciągał miarki oleju.Najlepsza jednak była była pewna pani , która na widok Delty przystanęła i ogarniając ją swoim wzrokiem (ja wiedziałem ,że wyrok już zapadł) powiedziała - "To jest stara zastawa".
Ogólnie było bardzo fajnie i wesoło.Dziękuję wszystkim za jak zawsze miłą atmosferę.
Pozdrawiam
Wojtek
Dodam tylko ,że u mnie atakowane były również tylne siedzenia i bagażnik

Ogólnie było bardzo fajnie i wesoło.Dziękuję wszystkim za jak zawsze miłą atmosferę.
Pozdrawiam
Wojtek
Lancia Delta 1.6 HF Turbo 92r.
NO DRUGS , NO ALCOHOL , ONLY LANCIA

NO DRUGS , NO ALCOHOL , ONLY LANCIA

-
- Klubowicz
- Posty: 2058
- Rejestracja: 22 cze 2005, 0:00
- Imię: mgOmichGD
- Lokalizacja: Usa
- Kontakt:
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Dlaczego - widok roześmianych"mike_d" pisze:O rany - czytalem z bólem to co napisałeś. Ja bym nie wytrzymał..



No cóż tutaj Fiat się nie popisał ponieważ udostępnił nam samochód przygotowany dla dzienikarzy 150 konna delta , jeżdziliśmy 300 metrów w jedną i 300 m w druga strone wiec wiele powiedzieć nie można a jeszcze na dodatek na drodze byli zabłąkani "terroryści""mike_d" pisze: Napiszcie jakie wrażenia z jazdy.

Ja w czasie swojej próby próbowałem zmuśić delte do maksymalnego doładowania - (ma na desce elektroniczny wskaźnik ) dwójka - pełny gaz a lewa na hamulcu i........ delta głupieje.... czyli odcina dopływ paliwa a assystent hamowania "wciąga" pedał do podłogi - włącza awaryjne - towarzystwo w środku wali łbami w zagłówki


Nie jest żle - dostaliśmy wizytówki i obietnice że jak dziennikarze oddadzą samochody indywidualne bedziemy się umawiać na jednodniowe jazdy delciną - ja mam zamiar skorzystać - pośmigam i chętnie napisze relacje.
Ostatnio zmieniony 28 lip 2008, 9:18 przez lancia1969, łącznie zmieniany 1 raz.
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Czizys ja bym nie dał rady. Moja niunia jest tylko moja i nikomu bym nie dał sie po niej poniewierać. Grzesiu jak to czytam to serce mi sie kroi. Fajna relacja. Powinieneś prowadzić szkło kontaktowe 



Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Pomijając fakt, że jestem tylko uczestnikiem forum a nie klubowiczem postaram się (jak doprowadze do kultury wygląd po poprzednim właścicielu) wspomóc Klubową Brać na podobnych imprezach w miarę wolnego czasu i paliwa na dojazd. :]
Może i auta przezywały horror ale może ludzie przestaną gadać, że Lancia to zło a golfidła trzecie są zaj
te. Panowie dziękuję za promowanie Naszej marki. Szacunek... i nerwosol 
Może i auta przezywały horror ale może ludzie przestaną gadać, że Lancia to zło a golfidła trzecie są zaj


Lancia Delta HPE 1.6 16V 97`
Lancia Delta LE 1.8 94`
"Brzmienie regulujesz pedałem gazu..."

Lancia Delta LE 1.8 94`
"Brzmienie regulujesz pedałem gazu..."

- Watazka
- Odszedł od nas na zawsze
- Posty: 1525
- Rejestracja: 06 wrz 2007, 0:00
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Fiat Auto Poland Family Day-relacja
Cali i zdrowi 5min temu w domu.komentarz jak odsapne