Dedra - przewód od alternatora

Post autor: **aro** » 31 maja 2008, 13:59

Witam!

Mam już alternator, ale mam duży problem otóż przy montażu już zrobionego alternatora okazało się, że ten gruby przewód który jest zakręcany nakrętką na klucz 10 ma dosłownie odpadniętą izolacje i zostały tylko kabelki miedziane. Mam pytanie gdzie ten przewód biegnie i czy to może byc przyczyną braku ładowania??? Ile taki przewód może kosztowac???

POMOCY!!!

Gość · Post autor: **Gość** » 31 maja 2008, 16:21

do alternatora dochodzą dwa przewody jeden /ten cieńszy oznaczenie na alternatorze D+ /to napęcie wzbudzenia idzie od kontrolki ładowania drugi znacznie grubszy do akumulatora oznaczenie na alternatorze B+

jeśli nie podasz wzbudzenia to nie ma ładowania/501082354/

Post autor: **aro** » 31 maja 2008, 16:27

Melduję, że udało mi się poskładac to wszystko do kupy i działa

Ten mały przewód jest dobry, tylko ten grubszy, co idzie do akumulatora jest już w połowie bez izolacji. Naprawiłem to domowym sposobem - tasmą izolacyjną. Zobaczymy jak długo to wytrzyma.

Orientuje się ktoś ile taki przewód może kosztowac???

Post autor: **bassman** » 05 cze 2008, 15:41

Proponuję usunąć tą taśmę izolacyjną i oczyścić ten przewód benzyną ekstrakcyjną, następnie zabezpieczyć koszulką trmokórczliwą-samowulkanizującą "NOVOL" lub taśmę izolującą-samowulkanizującą "NOVATIO".
Nie jest to reklama tych produktów, po prostu ja ich używam i za nie mogę ręczyć.
Należy dokonać takiej naprawy ponieważ wilgoć wejdzie lada moment pod izolację i się ona odklei, a styk tego przewodu z masą samochodu w najlepszym wypadku wróży wysokie koszty naprawy, a w najgorszym pomoc straży pożarnej w ugaszeniu samochodu.

Pozdrawiam.

Post autor: **Piszczyk** » 06 cze 2008, 18:38

a ja proponuję w jakimkolwiek większym sklepie elektrycznym kupić kawałek (jakiś 1 metr wystarczy) kabla o podobnej średnicy (5-8mm) - max 10PLN
następnie w sklepie z częściami auto dwie końcówki "oczka" do tegoż kabla (miedziane lub ze stopu)
teraz pozostaje złożenie całości - samo zaciśnięcie kabelka może być mało więc najlepej od razu zalutować zaciśnięte końce
i dopiero teraz same końcóweczki potraktować odcinkami koszulek termokurczliwych
nie neguję używania

koszulką trmokórczliwą-samowulkanizującą "NOVOL" lub taśmę izolującą-samowulkanizującą "NOVATIO"

ale trochę lepiej to wygląda i efekt trwalszy (bo miedz co była bez koszulki trochę "straciła" na właściwościach)[/quote]