Juz tlumacze skad taki temat - ok 2tyg temu Lancia mi poprostu nie zapalila. Akumulator sprawny, wszystko ladnie kreci, a silnik nie zapala. Podejzewalem, ze moze byc to cos z pompą paliwa lub z elektryką, no i gdy zostawilem autko elektrykowi moje pprzypuszczenia potwierdzily sie - i jedno i drugie. Elektryk stwierdzil ze przepalil mi sie bezpiecznik pompy paliwa i dlatego nie zapalało. Skasował mnie za to 40 PLN

No i nie robilbym z tego tematu na forum, gdyby nie fakt, ze teraz moja Lancia zachowuje sie identycznie. Czyli znow nie chce zapalic, mimo ze akumulator sprawny i wszystko elegancko kreci. A ze nie bardzo mam luzne cztery dyszki co 2 tyg dla Pana Mechanika, to poprosze o pomoc w znalezeniu tego szatansko drogiego bezpiecznika forumowiczow

Pozdrawiam
