Dobry Humor

Róbta co chceta ;)
marco
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany
Posty: 1386
Rejestracja: 06 sie 2006, 0:00

Dobry Humor

Post autor: marco » 01 maja 2008, 22:15

"Nat" pisze:I co Trigo, teraz chodzisz łysy i bez brwi?
...Nat ,
czy Ty - nie pchasz się do gipsu ? :wink:

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Dobry Humor

Post autor: Nat » 01 maja 2008, 22:59

Ależ gdzie tam, jak tak tylko literalnie traktuje to co czytam- wyraz zaufania do Triga :lol:



Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece.


Człowiek nabiera doświadczenia z wiekiem. Szkoda, że jest to wieko od
trumny.


Superoptymista - gość, który na cmentarzu zamiast krzyży widzi plusy.


- Panie doktorze, co mi Pan tu wypisujesz?
- Świadectwo zgonu.


Jeśli piękna, młoda kobieta prosi ciebie, niemłodego, przeciętnego
mężczyznę, abyś został na noc i na dodatek, daje ci za to pieniądze, to
znaczy, że ona jest szefową firmy, a ty - nocnym stróżem.


Stirlitz obudził się koło drugiej. Pierwsza też była niezła, pomyślał.

Dobry sąsiad zawsze pożyczy, a sąsiadka da...

Ona: Na pierwszej randce nie daję!
On: No to może chociaż weź?

Kowalski leży na łożu śmierci, lekarz twierdzi, że nie dotrwa do rana...
Nagle poczuł zapach swoich ulubionych czekoladowych ciasteczek, pieczonych
przez żonę. Kowalski postanowił spróbować ich po raz ostatni, stoczył się
więc z łóżka, sturlał ze schodów i doczołgał do kuchni. Żona krzątała się
przy kuchence, a na stole stał talerz pełen ciasteczek. Kowalski podczołgał
się więc do stołu i ostatnimi siłami podciągnął się na tyle, by usiąść na
krześle. Sięgnął po ciastko, już czuł je w dłoni, świeże, pachnące...
gdy nagle żona odwróciła się i zdzieliła do ścierką.
- Zostaw. One są na stypę!

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.

Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon,
zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i
oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie.......... W
pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć
i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę
walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze
zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa......Po chwili sytuacja się powtarza:
kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit
oczy......Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie.
Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee....niee.... Ja tylko tak się z siostrą drażnię..... No, bo wczoraj jej mąż się powiesił.....

Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze (a nawet lepiej) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list
DROGI BRACIE
-Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki
-Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "k***mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
-Nie wolno na Judasz mówic "ten sk*****"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12
-Jest 12 apostołów a nie 10
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie whoooj
-Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie k***
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie piepszonym domokrążcą!

Idzie sobie dziewczyna w nocy przez park i straaasznie chce się jej palić. Szuka, szuka i znalazła w końcu jakiegoś papierosa. No, ale jest jeszcze problem bo nie ma ognia. Ale patrzy, a na ławce siedzi trzech facetów i ciągnie jabola. Podchodzi do nich i mówi:
- Przepraszam, czy panowie byliby tak uprzejmi i dali mi ognia?
- Hmm, owszem, ale najpierw musisz każdemu z nas zrobić loda...
Dziewczyna się zgodziła i zabrała do rzeczy. Po skończeniu roboty zapala się zapalniczka, więc zrobiło sie trochę jasno. Nagle dziewczyna patrzy z przerażeniem:
- Tata?
- Agnieszka, ty palisz?!

Organizowane sa przejazdzki lodzia po jeziorze Genezaret. Bilet kosztuje
500
dolarow.
- To strasznie duzo - dziwi sie zbulwersowany turysta.
- Owszem, ale to przeciez po tym jeziorze Jezus piechota chodzil!
- Nie dziwie sie, przy takich cenach!

Przychodzi Manius do domu:
- Mamo, zenie sie!
- Jak ona ma na imie?
- Roman.
- Manius , Roman to przeciez chlopiec!
- Kurna, coscie sie wszyscy uparli - w przyszlym tygodniu Romus konczy czterdziesci lat, a wszyscy w kolko chlopiec i chlopiec!

- Tato, mogę spróbować skoków bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, od samiuśkiego początku
prześladowały cię wypadki z gumą.
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Awatar użytkownika
strang
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2188
Rejestracja: 24 lip 2006, 0:00
Lokalizacja: Olkusz

Dobry Humor

Post autor: strang » 02 maja 2008, 13:32

Pewna para była świeżo po ślubie-dwa tygodnie temu było wesele.
Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty by spotkać się ze starymi kuplami i poimprezować w ich ulubionym bare.
Zaczął się więc ubierać i mówi do żony:
-Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.
-A dokąd idziesz?-zapytała żona.
-Idę do baru ślicznotko. Mam ochotę na małe piwo.
-Chcesz piwo mój kochany?-żona podeszła do lodówki,otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych gatunków piwa z 12 różnych krajów.
Mąż stanął zaskoczony i jedyne co zdołał wykrztusić z siebie to:
-Tak cukiereczku?ale w barze?no wiesz?te schłodzone kufle?
Nie zdołał dokończyć gdy żona mu przerwała:
-Chcesz schłodzony kufel-nie ma problemu-I wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel
Ale mąż, choć już blady z wrażenia nie dawał za wygraną:
-No tak skarbie,ale w barach mają takie pyszne przystawki?nie będę długo.
-Masz ochotę na przystawki misiu?-żona otworzyła szafkę,a w niej słone paluszki, orzeszki, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.
-Ale kochanie?w barze?no wiesz?te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język?
-Chcesz przekleństw ciasteczko? Więc pij to *** piwo z *** zmróżonego kufla i żryj te **** przystawki. Jesteś teraz do *** ciężkiego żonaty i nigdzie *** nie wyjdziesz!!! Pojąłeś ****?!!
Strang Delta 1,9td
Obrazek

Awatar użytkownika
marmal
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 15 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Dobry Humor

Post autor: marmal » 04 maja 2008, 19:59

"strang" pisze:Pewna para była świeżo po ślubie-dwa tygodnie temu było wesele.
Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty by spotkać się ze starymi kuplami i poimprezować w ich ulubionym bare.
Zaczął się więc ubierać i mówi do żony:
-Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.
-A dokąd idziesz?-zapytała żona.
-Idę do baru ślicznotko. Mam ochotę na małe piwo.
-Chcesz piwo mój kochany?-żona podeszła do lodówki,otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych gatunków piwa z 12 różnych krajów.
Mąż stanął zaskoczony i jedyne co zdołał wykrztusić z siebie to:
-Tak cukiereczku?ale w barze?no wiesz?te schłodzone kufle?
Nie zdołał dokończyć gdy żona mu przerwała:
-Chcesz schłodzony kufel-nie ma problemu-I wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel
Ale mąż, choć już blady z wrażenia nie dawał za wygraną:
-No tak skarbie,ale w barach mają takie pyszne przystawki?nie będę długo.
-Masz ochotę na przystawki misiu?-żona otworzyła szafkę,a w niej słone paluszki, orzeszki, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.
-Ale kochanie?w barze?no wiesz?te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język?
-Chcesz przekleństw ciasteczko? Więc pij to : cenzura : piwo z *** zmróżonego kufla i żryj te **** przystawki. Jesteś teraz do : cenzura : ciężkiego żonaty i nigdzie : cenzura : nie wyjdziesz!!! Pojąłeś ****?!!
analogiczny z innym finałem

Mąż mówi do żony:
- Kochanie nie czekaj dzisiaj na mnie z kolacją. Umówiłem się z chłopakami: pójdziemy najpierw na piwo, potem zjemy coś na mieście. Potem spotkamy się u Kazika, będziemy grać w pokera. Może przeciągnie się nawet do rana.
Żona patrzy na niego z politowaniem i mówi:
- No trudno, idź sobie, przecież za rogi cię trzymać nie będę.
Pozdrawiam - Marian

Awatar użytkownika
INTEGRALE
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 840
Rejestracja: 08 mar 2006, 0:00
Lokalizacja: Sanok

Dobry Humor

Post autor: INTEGRALE » 04 maja 2008, 20:24

Lancia Delta HF Integrale Evoluzione

Awatar użytkownika
marmal
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 15 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Dobry Humor

Post autor: marmal » 04 maja 2008, 21:16

Dobre :D Ciekawe co "Każda kobieta w swoim życiu musi" Może macie jakieś humorystyczne materiały :)
Pozdrawiam - Marian

Awatar użytkownika
maciej_ignys
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2070
Rejestracja: 08 lip 2007, 0:00
Skype: ohydek
Lokalizacja: Leszno

Dobry Humor

Post autor: maciej_ignys » 04 maja 2008, 21:25

"marmal" pisze:Dobre :D Ciekawe co "Każda kobieta w swoim życiu musi" Może macie jakieś humorystyczne materiały :)
Kobieta nic nie musi :!:
Kobieta moż robić co zechce :!:

.......byle było smaczne :wink: :D

Awatar użytkownika
marmal
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 15 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Dobry Humor

Post autor: marmal » 04 maja 2008, 21:39

"maciej_ignys" pisze:
"marmal" pisze:Dobre :D Ciekawe co "Każda kobieta w swoim życiu musi" Może macie jakieś humorystyczne materiały :)
Kobieta nic nie musi :!:
Kobieta moż robić co zechce :!:

.......byle było smaczne :wink: :D
Też je kocham, mam w domu ale bym polemizował :)
Pozdrawiam - Marian

Awatar użytkownika
dunin
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1273
Rejestracja: 27 lis 2006, 0:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Dobry Humor

Post autor: dunin » 04 maja 2008, 22:21

nie mam nic przeciwko ruchom kobiet..

.. byle by były rytmiczne? :wink:
jest: Y10T [ było: A112, 7 x Y10, 2 x Y ][ tel. 574-797-629 ]
Obrazek

Awatar użytkownika
grzole
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 6821
Rejestracja: 29 wrz 2005, 0:00
Skype: grzole
Lokalizacja: Warszawa

Dobry Humor

Post autor: grzole » 05 maja 2008, 0:35

"dunin" pisze:nie mam nic przeciwko ruchom kobiet..

.. byle by były rytmiczne? :wink:
Unikaj tylko Borów Dolnośląskich - tam są ludzie taktowni ale surowo karzący :wink: :lol:
2x Kappa LS 2.0 20v '95 & '98 + Thema 2.0 ie 8v '89 + Punto Evo 1.4 MyLife '11
tel. 501-122-517

marco
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany
Posty: 1386
Rejestracja: 06 sie 2006, 0:00

Dobry Humor

Post autor: marco » 05 maja 2008, 21:28

"grzole" pisze:
"dunin" pisze:nie mam nic przeciwko ruchom kobiet..

.. byle by były rytmiczne? :wink:
Unikaj tylko Borów Dolnośląskich - tam są ludzie taktowni ale surowo karzący :wink: :lol:
...coś , tak przeciwko szeroko lansowanej polityce prorodzinnej !
- Zerżnąć : cenzura : legnickiego gajowego za 10 pln !

marco
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany
Posty: 1386
Rejestracja: 06 sie 2006, 0:00

Dobry Humor

Post autor: marco » 05 maja 2008, 22:08

Zrób to zadanie matematyczne a rezultat na pewno Cię zadziwi...
Trwa tylko 20 sekund.
Wszystko, co musisz zrobić to postępować zgodnie z instrukcjami
i przede wszystkim nie zaglądać na koniec zanim nie skończysz liczyć. *Zaczynamy!*
1. Pomyśl ile razy w ciągu tygodnia chciałbyś uprawiać sex.
2. Pomnóż wynik przez 50
3. Następnie dodaj 44
4. Następnie pomnóż przez 200.
5. Jeśli w tym roku miałeś już urodziny dodaj 108.
Jeśli nie dodaj 107.
6. Ostatni krok: od otrzymanego wyniku odejmij rok urodzenia
(np.1941, 1971, itd....)
Kiedy wykonasz już wszystkie działania powinieneś
otrzymać numer pięciocyfrowy?
*A więc:*
Pierwsza z 5 cyfr oznacza ile razy w ciągu tygodnia
chcesz uprawiać sex, prawda?
Ale to nie wszystko.
Ostatnie dwie cyfry wskazują ile masz lat.
Ale najlepsze jeszcze przed nami.
Druga i trzecia cyfra dają ....
POZYCJĘ KTORĄ NAJBARDZIEJ LUBICIE ŚWINTUCHY ! :wink:


Awatar użytkownika
marmal
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 15 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Dobry Humor

Post autor: marmal » 06 maja 2008, 18:20

"marco" pisze:Zrób to zadanie matematyczne a rezultat na pewno Cię zadziwi...
Trwa tylko 20 sekund.
Wszystko, co musisz zrobić to postępować zgodnie z instrukcjami
i przede wszystkim nie zaglądać na koniec zanim nie skończysz liczyć. *Zaczynamy!*
1. Pomyśl ile razy w ciągu tygodnia chciałbyś uprawiać sex.
2. Pomnóż wynik przez 50
3. Następnie dodaj 44
4. Następnie pomnóż przez 200.
5. Jeśli w tym roku miałeś już urodziny dodaj 108.
Jeśli nie dodaj 107.
6. Ostatni krok: od otrzymanego wyniku odejmij rok urodzenia
(np.1941, 1971, itd....)
Kiedy wykonasz już wszystkie działania powinieneś
otrzymać numer pięciocyfrowy?
*A więc:*
Pierwsza z 5 cyfr oznacza ile razy w ciągu tygodnia
chcesz uprawiać sex, prawda?
Ale to nie wszystko.
Ostatnie dwie cyfry wskazują ile masz lat.
Ale najlepsze jeszcze przed nami.
Druga i trzecia cyfra dają ....
POZYCJĘ KTORĄ NAJBARDZIEJ LUBICIE ŚWINTUCHY ! :wink:
Marco wszystko się zgadza, tylko dlaczego mi wyszła liczba 7 cyfrowa-he?
Pozdrawiam - Marian

marco
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany
Posty: 1386
Rejestracja: 06 sie 2006, 0:00

Dobry Humor

Post autor: marco » 06 maja 2008, 22:13

...Maniuś - powiadasz "7" ?
A , nie czytasz dwóch ostatnich liczb po przecinku ? :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „::: Hyde Park :::”