Post
autor: Tomzik » 31 lip 2020, 14:21
Kto co woli - albo osiągi, albo trwałość. Europa poszła w pierwsze, USA niby w trwałość, ale ja nie mam na to namacalnych dowodów, bo nie obcowałem z tymi wynalazkami.
To w dużym uproszczeniu jak porównać Beczkę 200D, która zachwyca niezniszczalnością, ale z drugiej strony ma takie osiągi, że z gór nad morze zdążysz takim 200CDI zrobić po drodze kapitalkę i jeszcze szybciej dojedziesz.
Natomiast w to, że Amerykańce potrafią mieć lepsze osiągi z tej samej a mniej wysilonej pojemności zachowując większą trwałość i zbliżone lub niższe zużycie paliwa nigdy nie uwierzę, bo oni są zbyt zacofani i niechlujni.
Co do bulgotu to już kwestia gustu - imo V8 od Maserati jest mistrzem, bo zachowuje genialny kompromis. Jak trzeba to i basem zagada, choć nie takim jak AMG czy amerykańce, ale jak depniesz to na obroty wchodzi od nich o wiele lepiej. Dla mnie to ideał.
Są: Lancia Delta 2,0 Multijet; Lancia Phedra 2,2 Multijet; Yamaha XJ 900S Diversion; SHL M11W
Były: Lancia Delta HPE 1,8 16V GT; Lancia Kappa 2,0 20V Turbo; Fiat Croma 2,0 T i.e., SFM Junak M10, Romet Ogar 205