

Moderator: stabraf
Witam Kolego. Rozumiem, że są odpowiednie otwory technologiczne, aby natrysnąć preparat w profile zamknięte, a czy konserwowałeś również drzwi. Dużo ogólnie z tym roboty? Podwozie od spodu też zabezpieczałeś i jeśli tak to czym? Co do chlapaczy to nie jest to taki głupi pomysł, myślałem u siebie z przodu jakieś krótkie założyć, ale nie mogę dobrać żadnych sensownych, bo fabrycznych to chyba nikt w kappie nie ma."Hobbysta" pisze:Witam!
Gdy kupiłem swoją Kappę to ją szczegółowo przeglądnąłem i zakonserwowałem, szczególnie w profilach zamkniętych (mieszaniną Elaskonu (jasny) + olej pełzający + wosk konserwacyjny, zwany smarem działowym) mimo, że na samochodzie nie było śladu rdzy. Lepiej jest zabezpieczyć wcześniej, niż później walczyć z rdzą. Nadmieniam równocześnie, iż na wybór auta miały duży wpływ pozytywne recenzje odnośnie bardzo dobrego zabezpieczenia antykorozyjnego.
W trakcie prac rzuciła mi się w oczy jedna niezbyt ciekawa sprawa (mimo wszystko). Mianowicie okazało się, że po zdjęciu plastikowej nakładki progowej (jakieś 60 cm od przodu) znajdowało się w niej około 0,5 szufelki błota, które przylegało do metalowego progu. Po usunięciu go i umyciu progu widać było, że błoto to jednak nie rozpoczęło procesu korozji progu, ale sądzę, że na dłuższą metę moze to być słaby punkt. Na wszelki wypadek metalowe progi z zewnątrz też posmarowałem powyższą miksturą.
Zabezpieczeniem przed błotem byłyby chlapacze no ale jak Kappa by z nimi wyglądała?
Uwaga: Elaskonu nie można podgrzewać bezpośrednio bo grozi wybuchem, ale można go podgrzać zanurzając oryginalne butelki w wodzie i podgrzewać wodę.
Pozdrawiam!