Rzecz w tym, że jestem cały czas, ale jakby mnie nie było... Mówiąc krótko - "pokichało się" parę rzeczy i w związku z tym nie do końca mogę cokolwiek planować... Bessa u mnie nastała po prostu...
Ale jak będzie bliżej konkretnych terminów, to się zobaczy
Pzdr!