Lancia Klub Polska

Wracam z kolejnym problemem mojej lucynki:)
Mam dziwną przypadłość w mojej Lanci 2.0 + LPG.
Auto odpala bez problemu na "dotyk". To co się dzieje później jest bardzo dziwne.
Przy dodaniu gazu auto się dusi, krztusi, przygasa. Na obrotomierzu po dodaniu gazu można zauważyć spadek obrotów. Jak ją kilka razy podgazuję (gaz, odpuszczenie, gaz, odpuszczenie), przełącza mi się na gaz (2 generacja) i problem znika... Auto reaguje na gaz tak jak powinno, obroty wkręcają się prawidłowo. Wiecie o co chodzi?

Czy problem jest tylko na benzynie?

Tak tylko na benzynie

Można sprawdzić ciśnienie jakie podaje pompa paliwa, 3 bary
spróbuj zagiąć wąż powrotu przy listwie, u mnie swego czasu pomogło,potem pompę wymieniłem.

Zrób tak jak kolega wyżej pisał. A może być jeszcze sytuacja że zaciągnęło ci jakiś syf ze zbiornika.

A może po prostu emulator jest do du..py i komp łapie błędy sondy ? odepnij aku, na parę minut. Odpal na benzynie i sprawdź czy jej się poprawi.

Sonda nie pracuje zaraz po odpaleni, dopiero jak wzrośnie trochę temp.

Odpięcie aku nic nie daje, próbowałem:) Myślałem jeszcze o wtryskach... może to one?

Spróbowałem przełączyć się na paliwo po dłuższym okresie jazdy na gazie. Wygląda na to, że jak silnik jest rozgrzany to na paliwie da się jeździć tzn. nie krztusi się nie przygasa. Coraz dziwniejsza sprawa.

Jeśli mało jeździła na benzynie to faktycznie mogą być wtryski do wymiany.

Dużo a nawet ciągle śmigam w gazie, z benzyną i wtryskami nie mam problemu. Mogę podesłać wtryski na podmianę.

Ja bym się zainteresował czujnikiem temperatury cieczy, skoro na ciepłym dobrze pracuje koszt nowego ok 25 pln

Maniak pisze:Dużo a nawet ciągle śmigam w gazie, z benzyną i wtryskami nie mam problemu. Mogę podesłać wtryski na podmianę.

Może różnica leży w gen. instalacji - III wymusza pracę na Pb natomiast w II można zapomnieć o benzynie przez większość roku.

Mam gen. 2. Więc rzeczywiście o benzynie praktycznie zapominam:) Choć w tamtym roku zimą sporo jeździłem na paliwie. No ale fakt faktem od roku na benzynie tylko odpalam:)

Czyli pewnie wtryski .

Mati,
a czy te cuda się dzieją po odpaleniu zimnego auta (np po nocy) czy też po odpaleniu ciepłego?
A co się dzieje, jak auto pochodzi powiedzmy z minutę na benzynie (bez przegazówek), a potem dasz delikatnie gazu to nadal się krztusi???