Thesis - automat - ciekawa sprawa
: 09 wrz 2014, 0:29
Chciałem się z Wami podzielić ciekawą sprawą jaka mnie spotkała - otóż jak wiadomo automat w Thesisie zmienia biegi w każdej inaczej i nawet pomimo tego, że byłem w ASO na kalibracjach to i tak nie zmienia biegów tak jak bym chciał - a to za długo ciągnie albo za szybko zmienia - no niby nic ale jest to czasami irytujące - mam dwa Thesisy i obydwie skrzynie żyją swoim życiem.
A teraz to co mnie spotkało.
Jak co weekend pojechałem sobie na działkę na wsi i podczas drogi nagle auto straciło moc - mówię tu o Thesis V6 3.2 na LPG po chwili wyskoczył check silnika a auto chodziło tak jak by cewka padła. Ponieważ przejechałem ostatnio Tereską bezawaryjnie kilka tysięcy kilometrów łącznie z urlopem nad morzem i jazdami po pomorzu to nawet nie brałem ze sobą laptopa - miałem tylko interfejsy w bagażniku. Po dojechaniu na wioskę pożyczyłem lapka - szybkie podłączenie i.... walnięta cewka na 4 cylindrze. Oczywiście w Kappach mam cewki zapasowe w bagażniku a w Teresce niestety nie to też do domu po weekendzie wracałem na pięciu cylindrach z co chwilę piszczącą deską informującą mnie o awarii - 90 kilometrów wnerwiania mnie przez pikacza. W domu zdemontowałem dekiel i okazało się, że panowie z serwisu jak wymieniali rozrząd zgubili zapinkę od wtyczki i wtyczka wypadła z cewki. Problem usunąłem wsiadłem w auto i pojechałem na miasto i tu zaczyna się moje zaskoczenie - skrzynia pracuje jak marzenie. Jak delikatnie operuje gazem to zmienia biegi w miarę szybko i nie wkręca się niepotrzebnie na wyższe obroty - jak depnę mocniej to ciągnie dłużej z niższego biegu - no po prostu ideał. Tak własnie powinien działać automat. Jeździłem tak dzisiaj cały dzień i póki co nic się nie zmienia na gorsze i jest super.
Nie wiem za bardzo o co chodzi ale czy jazda na pięciu cylindrach przez łącznie 100 kilometrów mogła mieć wpływ, na poprzestawianie się programu w sterowniku komputera skrzyni ???
A teraz to co mnie spotkało.
Jak co weekend pojechałem sobie na działkę na wsi i podczas drogi nagle auto straciło moc - mówię tu o Thesis V6 3.2 na LPG po chwili wyskoczył check silnika a auto chodziło tak jak by cewka padła. Ponieważ przejechałem ostatnio Tereską bezawaryjnie kilka tysięcy kilometrów łącznie z urlopem nad morzem i jazdami po pomorzu to nawet nie brałem ze sobą laptopa - miałem tylko interfejsy w bagażniku. Po dojechaniu na wioskę pożyczyłem lapka - szybkie podłączenie i.... walnięta cewka na 4 cylindrze. Oczywiście w Kappach mam cewki zapasowe w bagażniku a w Teresce niestety nie to też do domu po weekendzie wracałem na pięciu cylindrach z co chwilę piszczącą deską informującą mnie o awarii - 90 kilometrów wnerwiania mnie przez pikacza. W domu zdemontowałem dekiel i okazało się, że panowie z serwisu jak wymieniali rozrząd zgubili zapinkę od wtyczki i wtyczka wypadła z cewki. Problem usunąłem wsiadłem w auto i pojechałem na miasto i tu zaczyna się moje zaskoczenie - skrzynia pracuje jak marzenie. Jak delikatnie operuje gazem to zmienia biegi w miarę szybko i nie wkręca się niepotrzebnie na wyższe obroty - jak depnę mocniej to ciągnie dłużej z niższego biegu - no po prostu ideał. Tak własnie powinien działać automat. Jeździłem tak dzisiaj cały dzień i póki co nic się nie zmienia na gorsze i jest super.
Nie wiem za bardzo o co chodzi ale czy jazda na pięciu cylindrach przez łącznie 100 kilometrów mogła mieć wpływ, na poprzestawianie się programu w sterowniku komputera skrzyni ???