Lancia Klub Polska

Witam,

Wczoraj z kappa było wszystko ok, jeszcze wieczorem kawałek cofnąłem żeby móc wejść do garażu...a dzisiaj klapa.
Gdy odpaliłem chwile pochodziła ale baardzo niestabilnie i zgasła. Potem już tylko mieliła mieliła bez zagadania.

Pierwsza myśl - pompa paliwa - ale odpada bo na awaryjnym odpalaniu na gazie - dzieje się to samo. Po próbie gazowej odpalił jeszcze raz na chwilę na benzynie ale znów bardzo niestabilnie pracował i padł.

Druga więc myśl to przeskok paska rozrządu...ale bardzo chciałbym żeby to była myśl błędna....

Jakieś inne sugestie?

Czy po próbie kręcenia sprawdzane było czy świece są mokre i czy na nich jest iskra. Cewki są oddzielne więc nie sądzę żeby przynajmniej połowa z nich od razu padła. Może moduł. Najlepiej było by pod komputer podłączyć. Najszybciej i najtaniej.

Fakt - jeszcze pod kompa nie zdążyłem - narazie panika wielka - wieczorem podepnę i dam znać.

Spokojnie to Lancia, jutro jej przejdzie. taki mały foch

O fochu nawet nie mów bo ma powód....Wczoraj było dwóch znajomych i na oczach/światłach Kappy przez bite dwie godziny staliśmy przy CX'ie i zachwalaliśmy walory hydropneumatycznego zawieszenia...

ahh...co za nietakt z mojej strony ;(

To teraz do kappy i głaskaj i mów do maski cichym spokojnym głosem. Hahaha. I jak już podłączona?

... tak bez komputera to trudno wyrokować ale przy odrobinie szczęścia to nie pasek (oby!) tylko może czujnik obrtów wału lub wałka rozrządu.

Nie podpiąłem jeszcze bo przy okazji rozbrajania CX'a gdzieś kabelek odkładałem, żeby się nie zagubił i nie pamiętam gdzie teraz.....
Tak czy inaczej...podszedłem dzisiaj do Kappy...pogłaskałem po bagażniku...zadzwoniłem do forumowicza el-ninio, żeby mieć światka...i zachwalałem kappę.... po czym odpaliła zrobiłem rundkę po okolicy nie szczędząc czułych słówek...po czym zgasiłem...i bez problemu zapaliłem ją raz jeszcze. Foch przeszedł:-)

A teraz już tak na serio - w garażu nie ma kabelka więc idę przeszukać piwnicę.
Ale wydaję mi się, że problem musiał mieć związek z tym chwilowym odpaleniem na przestawienie auta. Zaparkowałem za blisko drzwi garażowych więc odpaliłem auto, cofnąłem 30cm i zgasiłem - trwało to pewnie max kilkanaście sekund. Może z tego powodu tak jak wspomniał emil504 - zalały się świece? Chociaż z drugiej strony....próba odpalenia nastąpiła po 12h.

No i jedyny problem jaki od jakiegoś czasu mam to, że co jakiś czas falują mi obroty oraz przy zimnym silniku trochę za wysokie są obroty na biegu jałowym - ponad 1500 obr/min. Podejrzewam silniczek krokowy...ale nie pogoda żeby się doń dobierać

Dosyć wróżenia i bajkopisarstwa - lecę do piwnicy w poszukiwaniu kabelka.

Kabelek znaleziony ale nie mogę się podłączyć. Próbowałem na dwóch lapach (xp/7) oraz różnych wersjach oprogr. FiatEcuscan i Multiscan. Oczywiście próbowałem też na różnych wirtualnych portach com...3, 5, 9, 19 i to samo.

Opcja test w fiatecuscan wchodzi ok - odpowiedzi wzorowe. A i tak podłączyć się nie mogę.
Sterowniki na jednym lapiej jakieś, którymi kiedyś w lybrze kasowałem błąd poduchy...a na drugim ze strony viakena dedykowane do fiat ecuscan.

Co ciekawe do kompa ABS podłączyłem się bez żadnego problemu....

to przełącz przełącznik na interfejsie, jeżeli dobrze pamiętam ABS i AIRBAG pracują na jednym położeniu, silnik na innym... jeżeli dobrze pamiętam... a jeżeli nie to mnie poprawcie...

Próbowałem na każdym innym...ale z tego co wiem przy przejściówce wszystko leci na zworce silnikowej "7".
Jeszcze spróbuję się podłączyć przez unidiag lub inny obsługujący kappę program.

W interfejsie silnik i abs są razem , air bag osobno , żeby przez przypadek nie doprowadzić do wystrzału. Sterowniki nowe wgrałeś ? Może jest konflikt właśnie w nich. Sam interfejs startuje , ale potem nie czyta. Ale znowu do abs sie podłączyłeś hmmmm. Może sam interfejs jest popsuty?

Witam przy złaczu 3-pin w Kappie daignostyka jest tylko na pinie 7. A abs,silnik i poduszki maja osobne wtyczki do diagnostyki.
Jeżeli podłaczył sie do abs i poduszek to jest dobrze ustawiony interfejs tylko może choc nie musi immo trzymac. U mnie tak własnie jest musze dac połacz i szybko przełaczyc kluczyk zaswieci kontrolka od immo na stale i uzyskuje połaczenie inaczej nie daje rady.

Oki dzięki - spróbuję w taki sposób
Dzisiaj odpalałem ze strachem ale mimo mrozu odpaliła od strzała.

PS. A może ten problem był związany immo - coś nie stykało? Tak czy inaczej bez podłączenia do kompa to tylko wróżbiarstwo.