Lancia Klub Polska

Witam,

Mam taki problem, nie wiem jak można ustawić i gdzie żeby moja Delta mniej paliła Kiedyś mój były mechanik jakoś ustawiał że dzięki temu paliła więcej, ale była mocniejsza.... niestety przy obecnych cenach każdy litr się liczy i muszę jakoś to przestawić... wolałbym sam to zrobić o ile się da

Lancia Delta HPE 1.9 TD z 1998r.

Pozdrawiam
Piotrek

sam nie dasz rady
pompa jak mniemam rotacyjna i zaczniesz mieszać to żeby sie nie okazało ,że rankiem nie chce zapalić
kilka złociszy i ustawią ci dawkę nie bądź skrucz

No niby tak tylko mechanik to jakoś szybko robił i bez problemów, myślałem że ja też dam tak radę

piobart, a może eco-driving + czysty filtr powietrza i paliwa?

5,5l na trasie (Dedra SW 1.9) nie ma szału ale źle też nie jest

hmm to opisz mi ten eco-driving ;D bo chyba źle jeżdze ;D

Filtry czyste, powietrza sprawdzę jutro, ale były niedawno wymieniane....

Moja jest usportowiona i kiedyś mechanik przestawił, żeby jeszcze była mocniejsza.... (wtedy były inne ceny ON)

a ja niestety większość w mieście

piobart, jeżdżę raz na 2 tyg z Łodzi do Radomia, na trasie prędkość jaką rozwijam to 80-90km/h cały czas na niskich obrotach turbina załącza się tylko podczas wyprzedzania chyba. Delikatnie przyspieszam, delikatnie dodaję gazu, biegi zmieniam wcześniej, nie przeciągam auta, nie używam podczas jazdy biegu jałowego. Można powiedzieć że taki tryb "emeryt".
podczas jazdy trzeba przewidywać, jak jest lekko z górki to ujmować gazu, albo odpuszczać całkiem. jak daleko widzę długo zielone światło to odpuszczam gaz bo i tak raczej nie zdążę więc po co gazować i za chwilę hamować? no takie tam podstawy eco-drivingu. przede wszystkim jazda musi być spokojna i płynna, wtedy auto pali najmniej. po mieście to nie iem ile pali ale myślę że w 6,5l się zmieszczę.
ostatnio w rdm zalałem ją za 100zł, wyszło 17,5l bo na lukoilu lałem i zrobiłem 180km i w baku zostało około połowy tego co nalałem, może ciut mniej (na oko ciężko sprawdzić). Głównie jechałem po trasie, ale przejechałem całą Łódź od Widzewa do Retkinii, i pół Radomia i jeszcze w kilka miejsc razem wyszło 180km.
Na trasie raczej starałem się 90km/h lecieć nie więcej. ale kilka wolfagenów mnie wkurzyło
a nienawidzę tej marki, bo to szrot nielitościwy...

Nie sugeruj się tym co pokazuje wskaźnik, mi wskaźnik zaczynał dobrze pokazywać gdy w baku było 20l, poniżej tego zawsze pokazywało 5l i mniej

Jeżdzę raczej tak jak Świstak mówi, delikatnie przy przyśpieszaniu. Biegi zmieniam przy 2200 obr/min i jadę jak najdłużej na 5 biegu (jak jest w mieście ograniczenie 50 km/h to obroty minimalnie staram sie trzymać na 1600-1700 na piątce, prędkość wtedy wynosi niecałe 70 km/h, im większa dozwolona prędkość tym lepiej ). Na trasie tak samo, spokojne przyśpieszanie, chyba że trzeba pogonić bo ktoś nie chce dać sie wyprzedzić lub jest mała luka. Prędkość na trasie trzymam 100 km/h. Ile dokładnie w mieście pali nie wiem (jeżdżę trawajem, a jak ciepło rowerkiem ). Robię raczej trasy i mieszane cykle. We ferie zaliczyłem trase: Łódź - Dąbrowa Górnicza - Kraków - Zakopane - Trstena na Słowacji - Zakopane - Wadowice - Oświęcim - Dąbrowa Górnicza - Łódź, zrobiłem 910 km i jak wróciłem do Łodzi wskazówka poziomu paliwa była na drugiej kresce od zera (ruda sie nie świeciła). Powiem że jadąc nad morze wychodzi lepiej (wiadomo nie ma jazdy w górach i jazda w lato). Na trasie jest to jazda na wodę wg mnie