Delta - problem z prądem po deszczu :(
: 18 paź 2009, 14:47
Witam.
Próbowałem szukać odpowiedzi na problem ,który dzisiaj rano mnie spotkał ,ale neistety żadnej konkretnej nie znalazłem.
Chodzi mianowicie o to ,że moja Lancia nie odpala. Kontrolki się zapalają ,ale po przekręceniu kluczyka gasną i silnik nawet nie zaskoczy. Cały wczorajszy dzień i noc padało ,ale po otwarciu maski nie widzę ,żadnych mokrych plam na kablach itd. Z tego co wyczytałem na innych forach rozumiem ,że musiałbym koniecznie wymienić kable wysokiego napięcia (poprzedni termin wymiany nie jest mi znany) i cewkę oraz świece (jakieś roczne ale nie jakieś ekstra firmowe). W poprzednim roku miałem stłuczkę i zanim samochód w obroty wzieli miechanicy stał do grudnia i miał te same objawy co teraz. Mówiłem o tym mechanikowi ,ale stwierdził ,że to komputer i wymienił go za kosmiczne pieniądze. Samochód stał u niego 3 miesiące ,podejrzewam ,że kompletnie nie zna się na Lancii (o czym sam mówił) ,a skasował mnie za swoją niewiedzę ).
Może ktoś miał podobne problemy i wie co to może być ?
1.Przy deszczu zero reakcji na próbe odpalenia.
2.Kontrolki się palą ,ale gasną po przekręceniu kluczyka.
3.Po przekręceniu kluczyka prędkościomierz wbija na około 80km/h ! (dziwne)
4.Z mojej wiedzy ani przeowdy ani cewka nie były wymieniane od kilku lat (20-30 tys. kilometrów)
5. Lancia Delta HPE 1997 1.6 103KM ,benzyna + LPG
Z góry dziękuję za pomoc i jakiekolwiek sugestie.
Pozdrawiam
Próbowałem szukać odpowiedzi na problem ,który dzisiaj rano mnie spotkał ,ale neistety żadnej konkretnej nie znalazłem.
Chodzi mianowicie o to ,że moja Lancia nie odpala. Kontrolki się zapalają ,ale po przekręceniu kluczyka gasną i silnik nawet nie zaskoczy. Cały wczorajszy dzień i noc padało ,ale po otwarciu maski nie widzę ,żadnych mokrych plam na kablach itd. Z tego co wyczytałem na innych forach rozumiem ,że musiałbym koniecznie wymienić kable wysokiego napięcia (poprzedni termin wymiany nie jest mi znany) i cewkę oraz świece (jakieś roczne ale nie jakieś ekstra firmowe). W poprzednim roku miałem stłuczkę i zanim samochód w obroty wzieli miechanicy stał do grudnia i miał te same objawy co teraz. Mówiłem o tym mechanikowi ,ale stwierdził ,że to komputer i wymienił go za kosmiczne pieniądze. Samochód stał u niego 3 miesiące ,podejrzewam ,że kompletnie nie zna się na Lancii (o czym sam mówił) ,a skasował mnie za swoją niewiedzę ).
Może ktoś miał podobne problemy i wie co to może być ?
1.Przy deszczu zero reakcji na próbe odpalenia.
2.Kontrolki się palą ,ale gasną po przekręceniu kluczyka.
3.Po przekręceniu kluczyka prędkościomierz wbija na około 80km/h ! (dziwne)
4.Z mojej wiedzy ani przeowdy ani cewka nie były wymieniane od kilku lat (20-30 tys. kilometrów)
5. Lancia Delta HPE 1997 1.6 103KM ,benzyna + LPG
Z góry dziękuję za pomoc i jakiekolwiek sugestie.
Pozdrawiam