Lancia Klub Polska

Witajcie,

Nurtuje mnie pytanie, czy jest możliwośc naprawy pompy wspomagania w dedrze, czy pozostaje zakup tylko używanej lub nowej? Może ktoś robił już taką operacje?

-- 26 Kwi 2009, 15:34 --

Nikt nie regenerował pompy? Przecież pompa musi byc rozbieralna.

Zastanawia mnie jedno, że czasem po odpaleniu lubi sobie powyc przez chwile.

da rade - mój kolega robił dwukrotnie w AR 33 (fiat -alfa -to samo...)
u "fachowca" w Ciecierzynie koło Lublina
firma TenCar (namiary znajdziesz w necie)
nie pamiętam jak koszty
zadzwoń do kogoś kto zajmuje się regeneracją maglownic w twojej okolicy
na pewno znajdziesz

Piszczyk pisze:da rade - mój kolega robił dwukrotnie w AR 33 (fiat -alfa -to samo...)
u "fachowca" w Ciecierzynie koło Lublina
firma TenCar (namiary znajdziesz w necie)
nie pamiętam jak koszty
zadzwoń do kogoś kto zajmuje się regeneracją maglownic w twojej okolicy
na pewno znajdziesz

W naszym pobliżu jest conajmniej trzy solidne warsztaty - wspomniany TenCar, prywatny w Spiczynie pow. Łęczna (były pracownik TenCaru) oraz w Michowie (Sławek Górka) pow. lubartowski. Do wyboru, do koloru.
Nasuwa się tylko pytanie o koszt, czy warto regenerować, czy kupić nową/używana? Pamiętam lat temu kilka, że do Sierry 2.0 koszt regeneracji przewyższał zakup sprawnej na giełdzie.

A tak przy okazji - w mojej dedrze 1,8 ie wspomaganie jest wyraźnie słabsze niż w Kappie, jest porównywalne do tego jakie miałem w Fordach, w kappie mozna na postoju najmnijeszym palcem kręcić w dedrze tylko tym ... ale pompa jest cicha, żadnych niepokojących objawów,czyżby tak było fabrycznie?

Artur G. pisze:A tak przy okazji - w mojej dedrze 1,8 ie wspomaganie jest wyraźnie słabsze niż w Kappie, jest porównywalne do tego jakie miałem w Fordach, w kappie mozna na postoju najmnijeszym palcem kręcić w dedrze tylko tym ... ale pompa jest cicha, żadnych niepokojących objawów,czyżby tak było fabrycznie?

Miałem 1,9td i też kiera kręciła się ciężej niż w Kapciu. Prawdę mówiąc bardziej mi to pasowało - czułem, że jadę

Mi właśnie padła (pada) pompa wspomagania...
Objawia się to metalicznym stukotem wewnątrz pompy, który ustępuje i nasila się w zależności od pokręcania kierownicą.

Pytanie: czy z innych Fiatów i Lancii podejdą pompy?

Zauważyłem przeszukując allegro, że większość tych pomp wygląda tak samo. Mają jedynie różne koła pasowe (które się odkręca), różne numery fabryczne i różne uchwyty mocujące.
Same uchwyty można wywalić i przykręcić stare, bo punkty ich mocowania wyglądają na identyczne. Tak samo w kołem pasowym.

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie?
Wole kupić oryginalną używkę o małym przebiegu niż jakikolwiek nowy i tani zamiennik.

jasne że podejdzie od jakiegoś fiata
dawno temu miałem 125p z silnikiem od argenty, pompą od bravy i przekładnią kierowniczą ze wspomaganiem ZF - chodziło jak burza (a propo Twojego podpisu dr_scott - może jakieś fotki 125 2000 ?)

Piszczyk pisze:jasne że podejdzie od jakiegoś fiata
dawno temu miałem 125p z silnikiem od argenty, pompą od bravy i przekładnią kierowniczą ze wspomaganiem ZF - chodziło jak burza (a propo Twojego podpisu dr_scott - może jakieś fotki 125 2000 ?)

O tak, przekładnia ze wspomaganiem ZF to jest to o co chodzi Też taką miałem :]
Miałem malutką sportową kierownicę, a szło nią kręcić jednym palcem na postoju! Ehhhh... To były czasy.
Foty mogę zapodać, ale nie wiem czy w tym temacie

Rozebrałem pompe, ale tam jedynie idzie wymienic uszczelniacz wałka, oraz uszczelnienie korpusu. Bo tak na prawde nie ma tam łożyska kulkowego, tylko ślizgowe na końcu wałka i jest w korpusie, gdzie raczej nie da rady podejsc.

Także zakupiłem inną pompe (z innej dedry), ale jest taka sama. Pompa ZF made in Germany. Chodzi fajnie, lekko, ale ma do wymiany uszczelniacz wałka.