Strona 2 z 2

Re: Czy to już koniec silnika czy turbo

: 05 maja 2021, 8:18
autor: Jam_Belfegor
Też mam takie samo odczucie że za 7 stów pełna regeneracja ciutke mało, nawet bez zmiennej geometrii. Lepiej zarządzaj sobie jakieś gwarancji na ta usługę. Sam uczciwy rdzeń kosztuje kilkaset złotych, oczywiście chińczyk dostarczy zamiennik z plasteliny za ułamek ceny. Wszelkiego typu ali-ekspresy... baby inne tego typu azjatyckie wynalazki aż pękają w szwach od tego typu wyrobów za kilkanaście dolarów :(

Re: Czy to już koniec silnika czy turbo

: 05 maja 2021, 9:50
autor: proxima86
Niestety ale potwierdzam,za 700 większość warsztatów robi na chińczyku.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka


Re: Czy to już koniec silnika czy turbo

: 05 maja 2021, 11:07
autor: asqard
ze zmienną geometrią 116KM, mam pytanie z bani jak odciąć paliwo by zapełnić turbinę olejem tak podaje serwisant turbin, i troszkę nie bardzo wiem co odłączyć

Re: Czy to już koniec silnika czy turbo

: 05 maja 2021, 11:41
autor: MaciekTTT
Najprostszy sposób, żeby turbo nie kręcilo sie na sucho, to odpalasz silnik, a druga osoba trzyma za wirnik od strony zimnej przez ok 15 sekund. W tym czasie bez problemu dotrze olej do turbiny.


Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka


Re: Czy to już koniec silnika czy turbo

: 05 maja 2021, 15:45
autor: Jam_Belfegor
Wstępnie można nabić strzykawką, w zestawach do wymiany uszczelek masz nawet takowe. Resztę zrobi pompa oleju. Jak pisze Maciek można zablokować stronę zimną. Oczywiście odpalasz bez dotykania gazu, a jak podciągniesz cięgno od gruszki WG to już w ogóle rewelacja - pościsz spaliny bokiem, nie przez wirnik. Dobrze też by zaraz po montażu silnik pochodził na biegu jałowym aż do pełnego zagrzania tak by temperatura na turbinie rosła powoli i spokojnie. Zawsze zaraz po montażu wszystko się musi "poukładać" - tu bardziej chodzi o uszczelki, śruby etc. Dobrze też przez kilkadziesiąt km unikać buta w podłodze, spokojna jazda. A kolektor, flasze i DP skręcać na odpowiednie momenty. Na oko to chłop w szpitalu umarł. Potem ludzie się dziwią że im kolektory pękają. Połowa przypadków, jak nie znakomita większości to czyjeś badylarstwo >>> albo pałowanie zimnego silnika, albo skręcanie ile "pary w łapie" Nawet głupia wymiana sondy lambda możne się źle zakończyć ehhh... znany mi taki przypadek. Zniszczona sonda i pęknięty kolektor, bo było daleko do klucza dynamometrycznego.

I jeśli to było 700zł za turbinę ze zmienną geometrią to tym bardziej trzymaj dowód wykonania usługi przy sobie. Oczywiście życzę by nie był potrzebny.

Re: Czy to już koniec silnika czy turbo

: 05 maja 2021, 19:52
autor: asqard
Klucze dynamo mam momenty poszukam, i tak jak zajrzałem do przepustnicy padłem i musiałem piwo otworzyć czeka mnie demontaż, metr błota mułu i nagaru, czy pompa wysokiego ciśnienia ma jakieś znaki? I chyba rozrząd zrobię po drodze od tak na bogato, tyle kkm, jeździła to jeszcze może do kreci coś. Najlepszy dowcip śruba z filtrem do zasilania turbiny tylko w ASO 70zł u mnie wysypał się ten filtr ze środka.
Co do regeneracji mam 12mc gwarancji na papierze, oczywiście będę trzymał daleko chce zrobić wszystko zgodnie ze sztuką żeby jeszcze posłużyła, bo jak na razie nie zawiodła mnie lybra

Re: Czy to już koniec silnika czy turbo

: 06 maja 2021, 0:09
autor: kond243
Co do zasilania oleju. Odepnij czujnik położenia wału i kręć rozrusznikiem aż pokaże się olej na przewodzie spływu oleju wtedy wyłączasz zapłon podpinasz czujnik i odpalasz.

Re: Czy to już koniec silnika czy turbo

: 09 maja 2021, 20:30
autor: asqard
Ogólnie dziękuję wszystkim za podpowiedzi, pacjent żyje nawet bardzo dobrze żyje, zero jakiegoś dymienia z rury wydechowej. Podsumowując koszta 1400zl całość z olejami i filtrami i paskiem osprzętu oraz napinaczem. Raz jeszcze dzięki za podpowiedzi