Kappa - centralny zamek się zacina

Lucianin · Post autor: **Lucianin** » 02 gru 2005, 16:24

Witam moj problem jest nastepujacy , podczas zamkniecia samochodu zacina sie centralny zamek , nie chce zamykac wszystkich drzwi , czy ktos wie co moze byc przyczyna ? Czy jest jakis bezpiecznik ktory za to odpowiada czy moze cos innego ? Prosze o porade...

Post autor: **Radicz** » 02 gru 2005, 17:52

Masz zamek do wymiany... Cena w ASO ok. 250PLN.

Pozdrawiam, Radicz.

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 02 gru 2005, 22:11

"Radicz" pisze:Masz zamek do wymiany... Cena w ASO ok. 250PLN.

Pozdrawiam, Radicz.

no może nie do końca.. podjedź do elektryka..
u mnie okazało się np. że brakuje połączenia między zamkiem a resztą
kabli..

-OLO- · Post autor: **-OLO-** » 02 gru 2005, 22:28

Powiedz trochę więcej. Jak się objawia, że nie chce zamykać (czy w ogule próbuje? zamykasz z kluczyka czy zpilota) i.t.p.

Lucianin · Post autor: **Lucianin** » 02 gru 2005, 22:39

Hmm... wiec zamykam z kluczyka , przekrecajac zamek w drzwiach od kierowcy czy nawet od pasazera nic sie nie dzieje zamki wogole nie "chodza" , po jakims czasie wszystko dziala normalnie...a jak probuje kilka razy pod rzad otwierac i zamykac to przestaja dzialac..nie wiem o co w tym chodzi , jak sie troszke odczeka to dziala normal... heh..
Jesli w kluczyku jest guziczek i dioda to jest to tylko podswietlenie zamka ?? no bo chyba raczej na pilota drzwi nie sa co nie ?? chyba nie bylo takiej mozliwosci zeby cos sie rozkodowalo i nie dzialalo ?? kolo od ktorego kupilem kapiszona tez zabardzo nic o nim nie wiedzial bo przyprowadzil go z francji kupil go od jakiegos kolesia prywatnie...

-OLO- · Post autor: **-OLO-** » 02 gru 2005, 22:53

hmm... dziwna sprawa

. Przednie zamki są zwykle masterami (czyli są w stanie zamknąć pozostałe) Jeżeli ten problem występuje jednakowowo na jednych i drugich drzwiach to myślę, że problem może być w centralce zamka

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 02 gru 2005, 23:09

Moze najpierw przeczyść wszystkie styki, spryskaj jakimś swiństwem do przewodzenia, potem mozna się zabrać dopiero za wymianę czego kolwiek, zdjąć poszycie z drzwi i tam zobacz czy nie jest cos zaśniedziałe, w mojej niuni znowu się zaczeło, a to za wina 24-o godzinnego postoju pod gołym niebem

Lucianin · Post autor: **Lucianin** » 03 gru 2005, 1:45

Hmm... Moj "kapiszonek" stal 3 dni i 3 noce

:D pod golym niebem ;/ Mialem wizyte u elektryka bo alternator sie spalil a on go trzymal 3 dni na dworku , do czasu az czesc nie przyjdzie .. Wczoraj go odebralem a dzis wystapil ten problemik

Hmmm.. moze to ma cos wspolnego

, nigdy takich problemow nie mialem...

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 03 gru 2005, 6:26

A ako masz naładowane, jak ci alternator poszedł

Post autor: **Torell007** » 03 gru 2005, 8:04

hmm ... w Kappie te zamki lubią tak mieć ... powoli zaczyna się sypać, też tak miałem

Nowy zamek w ASO 300 zł zostały mi jeszcze 2 sprawne sztuki tylne prawe/lewe jak coś

Lucianin · Post autor: **Lucianin** » 03 gru 2005, 11:35

Tak akumulatorek naładowany , bo zakupilem nowy , a stary sie ladowal z garazu , a potem przelozylem naladowany ten nowy.Jak mi siadl alternator to wracalem w nocy bylem niedaleko domu a wszystko zaczelo siadac

Swiatla ledwo co swiecily,wspomagania prawie nie bylo , klimy tez , o ABS nie wspomne , wszystko co elektroniczne siadlo

Myslalem ze moze ten spadek mocy to przez akumulator wiec kupilem nowy , okazalo sie ze uszkodzony jest regulator napiecia wiec wymienilem go , potem jeszcze dowiedzialem sie ze alternator padl

A wszystko przez 1 glupie mycie silnika za ktore zaplacilem 20 zl a za wymiane uszkodzonycz czesci z naprawa prawie 700 zl ... Wiecej zadnego silnika nie myje ;/ ;/ I odrazdzam to innym

-OLO- · Post autor: **-OLO-** » 03 gru 2005, 11:59

"Lucianin" pisze: A wszystko przez 1 glupie mycie silnika za ktore zaplacilem 20 zl a za wymiane uszkodzonycz czesci z naprawa prawie 700 zl ... Wiecej zadnego silnika nie myje ;/ ;/ I odrazdzam to innym

Co prawda silnik i reszta podzespołów są odporne na zachlapanie wodą, ale myjkę ciśnieniową mogą źle zneść

.

Lucianin · Post autor: **Lucianin** » 03 gru 2005, 12:44

No tak sa odporne , ale moim zdaniem kolesie na myjni powinni niektore czesci zabezpieczyc przed zalaniem , zawilgoceniem bezposrednim...
Efekty byly widoczne : wymiana alternatora i regulatora napiecia.