Lancia Klub Polska

Mam dedre od 2 miesięcy i zaobserwowałem że przy temperaturach w granicach zera i nizszych, gdy nawierzchnia jest sliska , strasznie tył auta sie "slizga" tzn nosi ssamochód po całej ulicy. nawet teraz gdy jeżdze na zimówkach ten sam problem wystepuje... Pomocy !!!!

Kolego a sprawdź sobie ustawienie zawiechey i czy nic się w niej nie rozleciało.

A oponki w jakim masz stanie?

Oponki są super niedawno nówki kupione!!! a co tam mogło sie rozlecieć??? bo ja nie wiem za bardzo jak się do tego zabrać , od czego zaćzać....

Moze poprostu geometria z tylu jest nie halo.

"Piotrekss" pisze:Mam dedre od 2 miesięcy i zaobserwowałem że przy temperaturach w granicach zera i nizszych, gdy nawierzchnia jest sliska , strasznie tył auta sie "slizga" tzn nosi ssamochód po całej ulicy. nawet teraz gdy jeżdze na zimówkach ten sam problem wystepuje... Pomocy !!!!

A jakim autem wcześniej jeździłeś ?
Dam sobie uciąć , że jakimś krótkim kompaktem ! Nie przejmuj się - ja też to miałem . Po przesiadce z Ritma na Dedrę SW - długo musiałem się przyzwyczajać do innego zachowania auta w zakręcie . A niezależnie od tego - sugerowałbym sprawdzenie amortyzatorów .

Masz dwie opcje, sprawdzic amorki i geometri z tylu, koszt takiej geometri to w granicach 50 zl, amorkow powinno byc taniej znacznie, jak amorki sa ponizej 50% to znaczy ze sa nie halo ale nie koniecznie powoduja latanie tylka, ale i tak wtedy bedziesz musial wymienic bo ci przegladu nie podbija

schab pisze:

"Piotrekss" pisze: A jakim autem wcześniej jeździłeś ?
Dam sobie uciąć , że jakimś krótkim kompaktem ! Nie przejmuj się - ja też to miałem . Po przesiadce z Ritma na Dedrę SW - długo musiałem się przyzwyczajać do innego zachowania auta w zakręcie . A niezależnie od tego - sugerowałbym sprawdzenie amortyzatorów .

Niestety będziesz musiał sobie cos uciąć hehehehe bo wcześniej była cordoba
a co zachowania auta na zakrętach to miałem już przygodę aż alume mi połamało tak tyłem po całej ulicy sunołem

"Jaqob" pisze:Masz dwie opcje, sprawdzic amorki i geometri z tylu, koszt takiej geometri to w granicach 50 zl, amorkow powinno byc taniej znacznie, jak amorki sa ponizej 50% to znaczy ze sa nie halo ale nie koniecznie powoduja latanie tylka, ale i tak wtedy bedziesz musial wymienic bo ci przegladu nie podbija

no nie - jeśli poniżej 50% to znaczy właśnie że słaba przyczepność ale niekoniecznie z powodu amorków - amorki mogą być OK ... - równie dobrze może to wskazywać na zrąbaną geometrię ...

geometria z tyłu? no nie wiem. tam jest zawieszenie niezależne wahaczowe, jedyne co się może zepsuć to zestawy naprawcze w wahaczach i wtedy kółka będą stały tak / \ ale to widać na oko bez jechania do mechaniora. jedyne co mi przychodzi do głowy to to czy auto nie było bite i nie zostawia czterech śladów.
ps. ja jak kupiłem swoją w styczniu też miałem zwalone zestawy naprawcze w wahaczach ale mnie nie nosiło tylko przy pełnym obciążeniu na zakrętach tarło o nadkola,
a pro po nie żre ci oponek na suchej nawierzchni?
aha jesze jedna rzecz zobacz czy z tyłu kółka kręcą się bez oporu bo jeżeli linka od ręcznego jest zaciągnięta i nie odbija na jednym kole to takie objawy mogą być jak opisujesz

U mnie w sumie jedno kolo tylnie kreci ie z duzym oporem, ale patrzylem to dlatego ze linka sie zle uwstawia, po zaciagnieciu recznego i potem tak zostaje krzywo, ale przeciez jak rusze to to chyba puszcza nie ?