Kappa - radio code
: 25 kwie 2005, 18:54
Słuchajcie mam problem z Audio Code w moim kapiszonie
Problem jest taki że pożyczyłem autko dla kolegi Ten pojechł nią gdzies poza miasto i tam wyciągnął akumulator w celu rozruchu jakiegos innego auta (bez mojego pozwolenioa) i cos pochszanił z codem do radia (podejżewam że wpisał zły kod - ale sie nie przyznaje) Efekt jest taki że jak odpalałem radi to wyskakiwało "1111" i nic nie mogłem zrobic (żaden ptrzycisk nie działał) Postanowiłem wiec ściągnąć klemy jeszcze raz Efekt jest podobny mianowicie na wyświetlaczu pojawia sie - - - - i dalej nic nie moge wpisać Może ktoś wie co to może być i jak z tym walczyć i ewentualnie jak nie da sie z tym walczyc domowym sposobem to czy serwis z tym sie upora i za ile
Mam teraz nuczke że Lucynki nikomu sie nie pożycza
Problem jest taki że pożyczyłem autko dla kolegi Ten pojechł nią gdzies poza miasto i tam wyciągnął akumulator w celu rozruchu jakiegos innego auta (bez mojego pozwolenioa) i cos pochszanił z codem do radia (podejżewam że wpisał zły kod - ale sie nie przyznaje) Efekt jest taki że jak odpalałem radi to wyskakiwało "1111" i nic nie mogłem zrobic (żaden ptrzycisk nie działał) Postanowiłem wiec ściągnąć klemy jeszcze raz Efekt jest podobny mianowicie na wyświetlaczu pojawia sie - - - - i dalej nic nie moge wpisać Może ktoś wie co to może być i jak z tym walczyć i ewentualnie jak nie da sie z tym walczyc domowym sposobem to czy serwis z tym sie upora i za ile
Mam teraz nuczke że Lucynki nikomu sie nie pożycza