Lancia Klub Polska

Witam,

Obserwuje słabą wydajność klimatyzacji. W moim Stilo było o niebo lepiej. Wcześniej przy niższych temperaturach wydawało się OK. Zaczęło się od ostatnich upałów. W korku po krótkim czasie z nawiewów zaczynało lecieć ciepłe powietrze. Zdarzyło się też, że ruszeniu bez gazu w korku układ jakby się wyłączył (siła nawiewu na zero) i po krótkim czasie nawiew wrócił.

Gość z serwisu klimy po krótkich oględzinach stwierdził brak czynnika, ale nie miał czasu więc pojechałem do drugiego. Dokonał weryfikacji szczelności. Okazało się, że czynnika dobił tylko bodaj 140 g, wymienił jedynie jakiś zaworek, który lekko puszczał. W układzie niskiego i wysokiego ciśnienia- poziomy ciśnień OK. Nic innego nie rzuciło mu się w oczy.

Obecnie jest jakby lepiej, ale dalej jeszcze nie to. Tym bardziej, że temperatury nieco niższe. Oczywiście w trakcie jazdy wydajność chłodzenia rośnie.

Ponadto w korku jak próbuje ustawić na LOW, to jakby wręcz gorzej było. Wracam na 18 st C i nieco się poprawia.

Zamierzam wybrać się znowu do speca. Ale przed wizytą jakby ktoś miał jakąś poradę na co zwrócić uwagę to byłbym wdzięczny.

Gdzieś widziałem, że czasami, w nietypowych przypadkach pomaga ponowne nabicie układu ... ?

Pozdrawiam.

Jeżeli czynnik jest, to należałoby się podłączyć pod kompa i sprawdzić czy nie ma błędów od silników klap, albo czujników temperatury nawiewu...

Jeszcze proszę o informację od użytkowników modelu ... czy ustawienie LOW daje odczuwalnie chłodniejsze powietrze niż np 18 st C?

Ogólnie czy sprawność klimy w tym modelu jest fabrycznie dobra / b. dobra w porównaniu z innymi markami?

Wydaje mi się, że ciężko powiedzieć jaka jest różnica między Low a 18 stopni, zależy od temperatury w aucie i na zewnątrz. Raz będzie mniejsza a raz większa.

Low to raczej po prostu wentylator na full i nadmuch na deskę.

Ja akurat jeżdżę z ustawieniem 18 - 18,5 stopnia od początku jak mam to auto, wydaje mi się tu trochę inna skala niż w starej Delcie, Kappie czy teraz Phedrze. Ale chłodzić daje radę spokojnie. Nie wydaje mi się, aby było mniej wydajnie niż w innych autach.

Dziękuje za informację.

Gdyby przyszło do zakupu kompresora i ew. chłodnicy/skraplacza to jakie możecie polecić? Nissens, Denso ?

Pozdrawiam.

maza pisze: ↑29 cze 2021, 13:24 Jeszcze proszę o informację od użytkowników modelu ... czy ustawienie LOW daje odczuwalnie chłodniejsze powietrze niż np 18 st C?

Ogólnie czy sprawność klimy w tym modelu jest fabrycznie dobra / b. dobra w porównaniu z innymi markami?

LOW to zwykły nadmuch powietrza z zewnątrz. Jest na zewnątrz zimno, to będzie dmuchało zimne. Jak będzie upał, to nadmuch powietrza będzie ciepły.
Przydaje się w takie dni, jak jest taka pogoda, że na ogrzewanie jest za ciepło, a na chłodzenie klimatyzacją- za zimno.
16*C a nie 18*C to najniższa temperatura, jaką można zacząć ogrzewać wnętrze w Delcie III.
Z całą pewnością, klimatyzacja w Delcie III, jeśli tylko jest sprawna, to jest odpowiednio skuteczna i wydajna.
Może w Bentleyu, czy w innych autach jest jeszcze lepsza? Możliwe.

piterstilo pisze: ↑02 lip 2021, 16:42 LOW to zwykły nadmuch powietrza z zewnątrz. Jest na zewnątrz zimno, to będzie dmuchało zimne. Jak będzie upał, to nadmuch powietrza będzie ciepły.
Przydaje się w takie dni, jak jest taka pogoda, że na ogrzewanie jest za ciepło, a na chłodzenie klimatyzacją- za zimno.

Nie zgodzę się. Low to jak sama nazwa mówi - najniższa możliwa temperatura - przy czym trzeba zaznaczyć - zadana. Bez względu na to co jest na zewnątrz i w środku kabiny. Aby ją osiągnąć układ wrzuca nawiew na pełną prędkość a kierunek nawiewu ustawia na deskę rozdzielczą, aby pasażerom dmuchać tak, by czuli jak najniższą temperaturę.

Analogicznie jest z High, tylko wtedy dmucha jak najgorętszym i znów nawiew na pełną prędkość ale z racji tego, że powietrze ciepłe jest lżejsze to kierunek nawiewu ustawiony jest na nogi, żeby od dołu ciepło szło do góry ogrzewając przy okazji całą kabinę.

Jeśli chodzi o Low to jeszcze dwie sprawy. Po pierwsze przy temperaturze powyżej +4 stopnie na zewnątrz działa też sprężarka, poniżej się wyłącza i wtedy układ zadziała mniej więcej jak piszesz. Po drugie automatyczna klimatyzacja ma z reguły zakodowane przez producenta, żeby nie leciał "szron" z nawiewów, w celu ochrony ludzi w środku. Są czujniki temperatury w kabinie, mnóstwo siłowników sterujących klapkami i można spokojnie coś takiego "wrzucić" do układu sterującego. Przy manualnych klimatyzacjach często da się zauważyć, że pozycja najniższa plus dmuchawa na full daje prawie że szron z nawiewów.

Teraz jeszcze wracając do różnicy między 18 stopni a Low - układ automatyczny będzie dążył do jak najszybszego uzyskania zadanej temperatury i jeśli będziemy mieć na zewnątrz ponad 30 stopni a auto stało dłuższy czas to centralka wykona podobny "manewr" jak Low - nadmuch na pełną moc oraz kierunek nawiewu na deskę rozdzielczą, bo takie ustawienie gwarantuje, że człowiek szybciej poczuje chłód, o który prosi. W takiej sytuacji różnica między 18 a Low będzie niewielka lub wręcz bardzo niewielka. Jeśli będzie na zewnątrz ok 22 stopnie a środek auta niekoniecznie nagrzany to układ wystartuje z np. połową mocy dmuchawy lub nawet mniej i nawiewem też na deskę, ale odczuwalna przez człowieka różnica między tymi 18 stopniami a Low będzie bardzo duża.

A zwykły nawiew powietrza z zewnątrz uzyskuje się wyłączając sprężarkę klimatyzacji przyciskiem ze śnieżynką. Kiedyś był do tego przycisk "Econ", np. w Delcie II czy Kappie. Przy czym automat i tak nie pozwolił na wyłączenie sprężarki jeśli zadana temperatura była niższa niż ta zmierzona przez czujnik na zewnątrz. W Delcie III raczej będzie tak samo.

piterstilo pisze: ↑02 lip 2021, 16:4216*C a nie 18*C to najniższa temperatura, jaką można zacząć ogrzewać wnętrze w Delcie III.

A tutaj pełna zgoda

Skupiłem się na wyjaśnieniu działania LOW w przypadku wyłączonej klimatyzacji.
Wtedy powietrze jest tylko kierowane z zewnątrz, dokładnie jak w aucie bez klimatyzacji. Ot, taka zwykła wentylacja wnętrza.
LOW w trybie włączonej klimatyzacji, oczywiście poda powietrze maksymalnie schłodzone, wręcz mroźne, jeśli klimatyzacja jest sprawna.
Podobnie jak w przypadku klimatyzacji manualnej: tylko maksymalne chłodzenie.

Celem uzupełnienia i dla potomności.

Auto w końcu (wcześniej wizyta w trzech miejscach) trafiło w ręce kogoś kto był w stanie dokonać fachowej diagnostyki, zamiast zgadywania co wymienić i wymieniać nie tanie układy (np kompresor), które tego nie wymagają (na koszt klienta oczywiście) lub mówienia, że nic się tu nie da sprawdzić narzędziem diagnostycznym.

Najpierw wykonano dokładną diagnostykę ... i co się okazało, oprócz tego, że da się pewne rzeczy sprawdzić? ... spalił się opornik wentylatora za 79,67 PLN, który uruchamia bodaj II bieg wentylatora. Brak tego trybu powodował wzrost ciśnienia w układzie i w efekcie klima przestawała chłodzić.

Dodatkowo, ponieważ skraplacz był w nie najlepszym stanie, a skraplacz jest zintegrowany z osuszaczem, w celu dodatkowego poprawienia wydajności klimy i z uwagi na stosunkowo niski koszt, elementy wymieniono (Nissens).

I tak się zastanawiam ... ilu użytkowników powymieniało pół samochodu bez potrzeby, tylko dla tego, że diagnoza była niewłaściwa, oparta na domysłach, albo jej wogóle nie było, a realna przyczyna to element, który kosztuje niecałe 100 PLN....?????