Lancia Klub Polska

Pacjent to Lybra benzyna, 2.0 20v. Od jakiegoś czasu występuje takie zjawisko: odpala bez problemu, zaraz po odpaleniu obroty jałowe wynoszą ponad 1000, po chwili spadają do tych docelowych 800 i wtedy silnik zaczyna się dławić, słychać jakby ciche strzały, jakby się ruszyło to nie ma mocy. Po minucie wszystko wraca do normy, samochód normalnie jeździ, ma moc, trzyma równo wolne obroty itp.
Co to jest, od czego zacząć poszukiwania?

He he he ja też walczę z tym samym, co parada w totalnie innym silniku (1.4 8V z PSA), ale też benzynowym i też dokładnie te samy objawy - po odpaleniu start na podwyższone obroty po chwili schodzi w dół jak zbliża się ok. 900-800 gwałtownie traci power'a i gaśnie. Trza zrobić prze-gazówkę i do tego jak nie zrobi się to odpowiednio wcześniej, od razu gaśnie. Też słuchać jak by prychanie gdzieś w wydechu, jak by szło niespalone paliwo w wydech i dostawało tam zapłonu. Taki stan rzeczy dokładnie utrzymuje się góra minutę potem ok. W pierwszej kolejności na tapetę poszedł korkowiec i nawet przez chwilę po wyczyszczeniu i przesmarowaniu było w marę ok. Już myślałem że problemem będzie sonda bo padło podgrzewani a dalej sama sonda, ale to nie nie to. Co ciekawe żaden z czujników nie wywala błędów. Wszystkie też działają ok. i największą zagadką jest to że dzieje się to tylko przez chwilę po odpaleniu i do tego silnik musi być total zimy. Podejrzewałem już nawet zawory, zblokowane pierścienie (bo zaczął tez już brać więcej oliwy - ale jeszcze nie dymi i nie czuć jeszcze "frytury spod rury"). Takie pierdoły eksploatacyjne typu świece, filtry poszły nowe bo i tak teraz był termin na wymianę gratów - nie pomogło. U mnie na pewno jeszcze do zrobienia są zawory bo są już delikatnie podparte i słychać jak lepią na zimnym (stąd tez było podejrzenie że mogła się uszkodzić któraś przylgnia zaworowa i delikatnie puszczać ciśnienie na zimnym). Zrobiłem pomiar kompresji i aż za dobry wyszedł. Wszędzie po 14-15 bar, aż zastanawiałem się czy z manometrem ok. jak zobaczyłem wyniki ok. 15 to trochę zdębiałem... gdzie to tak ? na tak niedoprażonej, jednostce z cyklu 1.4. Aż zwaliłem winę na paliwo i odłączyłem wtryski i powtórzyłem pomiar (już innego dnia) też tyle samo. Jeszcze zrobię kompresje na zimnym zobaczymy co wtedy wyjdzie. Poszukam też lewego powietrza (delikatnie od czasu do czasu potrafi bujnąć obrotomierzem tak+/- 100 i to bez powodu np. bo klima szarpnęła, tak że ledwo to widać) ale to raczej nie to. Ciekawy to przypadek, sam jestem ciekaw co to.

Jakie masz świece? W kappie 2.0 vis miałem zonk taki że odpalała normalnie. Po zejściu na 800 obr zaczynał się cyrk. Zero mocy i tyle. Wystarczyło 1-2 min i problem mijał.Przyczyna świece nie odpowiednie.

Dlaczego świece? Nie bardzo tu widzę logikę >>> przez min. nie halo potem ok.? U mnie wymiana świec w ogóle nie wpłynęła na podobny stan rzeczy jak u kolegi. Świece dobierane do auta/ silnika, nie jakieś przypadkowe.

Dlatego że nie brałeś pod uwagę opornika świecy . były 5kohm a ma być 1kohm. Do tego dochodzi ciepłota świecy. Ma być dobrana do silnika. Lampredi będzie pracował na praktycznie każdej świecy a Rzędowe piątki tylko na takich jakie mają być. Do tego cewki też przystosowane do opornika 1kohm. Więc z tad logika. Po wymianie świec wszystko wróciło do normy. Lampredi ma jedną cewkę i przewody zapłonowe . R5 ma 5 sztuk cewek. W v6 jest taka sama zależność. Źle świece we busso równa się cyrk z wypadaniem zapłonu. I tak samo przez chwilę.

kond243 pisze: ↑17 wrz 2020, 12:34 Lampredi będzie pracował na praktycznie każdej świecy

a to akurat nie chodziło moje 2.0 Ok. rozumiem że jak dobrze się świece z ... no tej ciemnej strony ciała, będzie kupa i generalnie świeca ma mieć swoje parametry do danego silnika (oporność, ciepłota, posadowienie iglicy, długość iskry etc...) z tym nie dyskutuje nie kapuje tylko czemu na nie właściwej świecy ma działać tylko przez 1 min źle potem ok. Jak oporność będzie nie ta iskra będzie nie ta, będzie kulał cały czas, lub gubił w ogóle zapłon - ale w całym cyklu pracy a nie przez pierwsze 60 sek. tego nie mogę pojąc

W notatkach znalazłem tylko, że świece produkcji NGK, nie zapisałem modelu. Wymieniałem 15 tys. km. temu (niecałe 2 lata).
A jakie konkretnie polecił byś tam wsadzić?

Po numerkach wychodzi: NGK BKR6EKC lub V-Line 6895 lub BOSCH 0 242 245 536 ( FR5DC ), lub DENSO K20TT lub CHAMPION OE216 ale żadna z nich pomimo odkłonienia nie ma mniej jak 3-5kOhm nawet ich irydowe odpowiedniki.

NKG, BOSCH zalecają wymianę ściec przy 15kkm irydowe od 30kkm do 60kkm

https://www.ngkntk.com/pl/wyszukiwarka- ... 6EKC/7288/
https://www.denso-am.pl/e-katalog/

W danych katalogowych do Lybry znalazłem, że stosuje się taki model świecy:
CHAMPION RC8BYC
Producent: CHAMPION
Grupa: COPPER PLUS
Model: RC8BYC
Nr porządkowy: OE030

Rozwartość klucza: 16,0 mm
Średnica gwintu: 14,0 mm
Skok gwintu: 1,25 mm
Długość gwintu: 19,0 mm
Odstęp elektrod: 0,9 mm
Materiał elektrody środkowej: Miedź
Opornik: odkłócony, od 3 do 9 kOhm
Położenie elektrod: 3,0 mm
Ilość elektrod: 2
Technika połączeń: SAE

Wstawić jej takie? Czy lepiej coś innego?

Ja mam wsadzone Denso K20TT i jest jak najbardziej OK

NGK. Lub champion ewentualnie beru też dobre świece. Denso nie wiem jak w n/a ale w turbo pochodziły 2tyś km. A potem kolega energetyk szukał wypadania zapłonu. Denso załatwiło przy okazji dwie cewki. Popękały izolatory. Ciekawe czy przyjmie Irydy. 20vt nie przyjęło irydowych świec. Tyle że kupić Irydy na testy to szkoda kasy bo tanie nie są. Ten silnik jest zmierzły strasznie co do świec. Trzeba by sprawdzić jeszcze czujnik temperatury co pokazuje do ECU. Ja też nie mogłem pojąć dla czego tak się działo. A po wymianie świec na takie jak powinny być wszystko wróciło do normy.

Moje VAG-owskie 2.5R5 jest bardzo wymagające wobec świec i Denso K20TT wytrzymało tylko 15tyś i zaczęły wypadać zapłony... najlepiej sprawdzają się NGK i o dziwo samodzielnie dobrane polskie Iskry... co do Lampredi-go to się nie zgadzam że pojedzie na kazdej świecy... miałem założone swiece Magneti o ciepłocie dedykowanej do tego silnika i za chiny nie chciało to chodzić na zimno... dopiero założenie cieplejszych ś. Iskra załatwiło sprawę... próbowałem też zimniejszych o cieplocie takiej jak pierwsze Magneti i tez chodził... także świeca świecy nie równa... reasumując... NGK, CHAMPION, ISKRA inne omijam szerokim łukiem...

pietrek125 pisze: ↑19 wrz 2020, 9:41 Moje VAG-owskie 2.5R5 jest bardzo wymagające wobec świec i Denso K20TT wytrzymało tylko 15tyś i zaczęły wypadać zapłony... najlepiej sprawdzają się NGK i o dziwo samodzielnie dobrane polskie Iskry... co do Lampredi-go to się nie zgadzam że pojedzie na kazdej świecy... miałem założone swiece Magneti o ciepłocie dedykowanej do tego silnika i za chiny nie chciało to chodzić na zimno... dopiero założenie cieplejszych ś. Iskra załatwiło sprawę... próbowałem też zimniejszych o cieplocie takiej jak pierwsze Magneti i tez chodził... także świeca świecy nie równa... reasumując... NGK, CHAMPION, ISKRA inne omijam szerokim łukiem...

Zgadzam się. NGK,iskra,Champion,Beru też jest ok. Teraz mam Boscha dedykowanego i jak na razie się sprawdza. Dlatego pisałem że świece mogą lecieć w kulki.

Zamówiłem te Championy, wymienię i zobaczymy czy pomogło.