Strona 1 z 1

Phedra - akumulator ?

: 08 kwie 2020, 16:34
autor: Turbodymoman
Witam. Samochód stał kilka dni nie użytkowany. Postanowiłem go odpalić. Wkładam kluczyk do stacyjki, przekręcam i nic cisza. Akumulator po podłączeniu prostownika pokazuje full. W momencie otworzenia drzwi, tak jak po ich zamknięciu słychać "pikanie" które w żaden sposób nie ustaje. Mało tego, samochód sam zadzwonił pod 112. Co jest?!

Re: Phedra - akumulator ?

: 08 kwie 2020, 20:18
autor: mikee72
Turbodymoman pisze: 08 kwie 2020, 16:34 Akumulator po podłączeniu prostownika pokazuje full.
Cokolwiek to znaczy - akumulator sprawdź lepiej miernikiem. Miernik przy takich problemach to podstawa.

Jak już podłączyłeś do ładowarki to daj jej 24h, a po naładowaniu poczekaj z godzinkę i sprawdź miernikiem
- dobry akumulator powinien trzymać około 13V albo niewiele mniej.
Jeżeli masz możliwość podłączyć jakiś odbiornik 12V (najlepiej z poborem 0.5-2A) to zrób to i mierz co jakiś czas napięcie,
które może spaść w ciągu około godziny o kilka pozycji po przecinku ale powinno utrzymywać się na ponad 12.5V.
Wtedy dopiero możesz założyć, że akumulator nie jest 'strzelony' i przyjrzeć się zachowaniu auta,
które może robić różne cyrki przy uszkodzonym/niedoładowanym akumulatorze.

Re: Phedra - akumulator ?

: 09 kwie 2020, 12:13
autor: MobiDoktorGSM
Stawiałbym na akumulator. Mój, gdy dogorywał, po nieudanej próbie odpalenia, włączał sam od siebie awaryjne, wieczorem dało się odczuć słabsze doświetlenie kabiny. Przetestuj akumulator tak jak Mikee72 Ci opisał i podejrzewam będziesz wszystko wiedział.

Re: Phedra - akumulator ?

: 09 kwie 2020, 14:52
autor: Turbodymoman
Kupiłem nowy akumulator. Na nowym miernik pokazywał 9,80 , na "starym" 9,40... więc różnica nie wielka. Po zamontowaniu nowego, wszystko ustało, samochód odpalił bez problemu i wszystko jest jak dawniej, ale i tak stanowi to dla mnie dużą zagadkę. Tak czy siak, dziękuje za pomoc!

Re: Phedra - akumulator ?

: 09 kwie 2020, 16:23
autor: Jam_Belfegor
Turbodymoman pisze: 09 kwie 2020, 14:52 Kupiłem nowy akumulator. Na nowym miernik pokazywał 9,80 , na "starym" 9,40... więc różnica nie wielka. Po zamontowaniu nowego, wszystko ustało, samochód odpalił bez problemu i wszystko jest jak dawniej, ale i tak stanowi to dla mnie dużą zagadkę. Tak czy siak, dziękuje za pomoc!
To chyba miernik masz strzelony akumulator przy tej wartości nawet by Ci nie dygnął rozrusznikiem. 10,5V w spoczynku to już bardzo głębokie rozładowanie akumulatora, gdzie postępuje już proces zasiarczania, a generalnie nie powinno być poniżej 12V. Normalny woltaż po naładowaniu i ustabilizowaniu to 12,5V do 13V

Re: Phedra - akumulator ?

: 10 kwie 2020, 13:41
autor: Marcin_D
Przy 9,4V to nawet by przekaźniki nie cyknęły - weź Ty to zmierz innym miernikiem.
Tak wartości to mają akumulatory na złomie.

Re: Phedra - akumulator ?

: 12 kwie 2020, 22:28
autor: NIKT.
Napięcie może mieć nawet 13.6V a zamiast 700ah -100ah.
Zamiast bawić się w mierniki i inne zbędne rzeczy jedź najzwyklej w świecie do sklepu z akumulatorami.
Gościu wyjdzie do Twojego auta z testerem akumulatora i sprawdzi V i ah.




Boso, ale w ostrogach.