Lybra 1.8 16v - problem po wymianie rozrządu
: 17 cze 2017, 10:30
Kochani,
Mam problem z moją "nową" Lybrą.
2003 r. 1.8 16v VVT
Po zakupie zdecydowałem się na wymianę rozrządu - cały komplet INA.
Oddałem auto w ręce człowieka, który nie uporał się z zadaniem, mimo, że Lancie i Alfy naprawia od kilku lat.
Po wymianie rozrządu i przejechaniu kilkuset metrów, przyspieszając do ok. 4000 obr. usłyszałem stuk pod maską, zapalił się check engine i auto pracuje jak diesel. Trzęsie budą, a moc uciekła.
"Mechanik" po dwóch próbach rozłożył ręce stwierdzając, że nie wie co się stało. Dodał, że nowy pasek INA delikatnie różnił się kształtem zębów od starego Dayco. Ilość zębów i długość paska identyczna (więc czemu go w ogóle założył???) Rozrząd ustawiany na oryginalnych pomarańczowych blokadach.
Co dziwne, po odkreceniu obudowy, ten drugi pasek (balansujący) jest dziwnie miękki i słabo napięty.
Przed "serwisem" auto działało elegancko, cicho i bez zarzutu.
Proszę o fachową poradę jak to ugryźć.
Mam problem z moją "nową" Lybrą.
2003 r. 1.8 16v VVT
Po zakupie zdecydowałem się na wymianę rozrządu - cały komplet INA.
Oddałem auto w ręce człowieka, który nie uporał się z zadaniem, mimo, że Lancie i Alfy naprawia od kilku lat.
Po wymianie rozrządu i przejechaniu kilkuset metrów, przyspieszając do ok. 4000 obr. usłyszałem stuk pod maską, zapalił się check engine i auto pracuje jak diesel. Trzęsie budą, a moc uciekła.
"Mechanik" po dwóch próbach rozłożył ręce stwierdzając, że nie wie co się stało. Dodał, że nowy pasek INA delikatnie różnił się kształtem zębów od starego Dayco. Ilość zębów i długość paska identyczna (więc czemu go w ogóle założył???) Rozrząd ustawiany na oryginalnych pomarańczowych blokadach.
Co dziwne, po odkreceniu obudowy, ten drugi pasek (balansujący) jest dziwnie miękki i słabo napięty.
Przed "serwisem" auto działało elegancko, cicho i bez zarzutu.
Proszę o fachową poradę jak to ugryźć.