Lancia Klub Polska

Witam

W wolnym czasie wymontowałem cały silniczek wycieraczek w celu przeczyszczenia styków. I mam problem ! Otóż niepotrzebnie odkręciłem silnik od mechanizmu. I teraz nie mogę ustawić prawidłowo tego ustrojstwa. Zamieszczam link do filmu gdzie nagrałem o co mi chodzi konkretnie. Ramię idzie do góry potem na dół i jeszcze raz odbija na dół uderzając w podszybie. Mam luzy na tych sworzniach gdzie przykręcane są ramiona. Ale kiedyś też były i było ok przed demontażem. Chcę tak ustawić żeby startowały z dołu i wracały w to same miejsce. Ale kilka godzin kombinowania nie dało efektu.

Link do filmu:



PS: Dałem tak ramię na filmie bo jak dam niżej to wali w podszybie i nawet ze dwa razy spadło mi w dół

Pozdrawiam

Tomek

A czy próbowałeś zrobić tak: silniczek w pozycji 0 (czyli wycieraczki wyłączone) i wtedy zdemontować dźwignię z silniczka, ustawić prawidłowo mechanizm bez odkręcania ramion i dopiero zamontować dźwignię na silniczek.

Witam

Właśnie chyba mój problem polega na tym że w punkcie zero nie mam ustawionego. Muszę zrobić tak że wymontuje cały mechanizm z silnikiem znowu. Ustawię na zero -czyli równolegle względem siebie górę z dołem. I może będzie ok. Bo nie mam tam jak dojść kluczem niestety. Dam znać jutro czy coś to pomoże a przy okazji wyczyszczę wszystko na błysk i nasmaruje. A te luzy też spróbuję skasować.

Punktu 0 nie da się chyba przestawić z tego co pamiętam, po prostu silnik wykonuje jeden obrót na cykl i zatrzymuje się zawsze w tej samej pozycji, niezależnie od tego jak się to wszystko poskłada. Jak coś mogę jutro zajrzeć w Dedrze jak to jest ustawione i jakieś zdjęcie machnąć.
Pamiętam, że też trochę walczyłem z ustawieniem tego

Oj, też się z tym bujałem. Jedyne miejsce, gdzie możesz to regulować to osadzenie mechanizmu "nożyc" na wieloklinie silnika. Jeżeli masz tam przykręcone nożyce w złym położeniu, to zaczynają ruch najpierw w dół.
Ja to robiłem tak, że zamiast ramion wycieraczek zapiąłem opaski zaciskowe, "ogonek" był wystarczający żeby zobaczyć ruch, a duże i ciężkie ramiona mi nie przeszkadzały w pracy.
Potem trzeba odkręcić, przestawić, skręcić, najlepiej wsadzić do samochodu i złapać chociaż na 2 śruby, podłączyć i zobaczyć czy działa. W najgorszym wypadku - kilka razy ta sama procedura. Na sam koniec jeszcze ustawienie wycieraczek. Trochę zabawy jest.

Hej

PastorFso jak byś miał chwile to cyknij jakąś fotkę. Muszę wymontować ten silnik jeszcze raz i spróbować ustawić tak jak miałem wcześniej i zobaczę czy to coś da. Z tymi opaskami to pomysł super !! Bo mi jak raz uderzyło ramię w kant maski to szlak mnie trafił. Dobrze za pomocnik w porę zapłon wyłączył.

Witam

Udało mi się dzisiaj rozkminić ten cały mechanizm i wszystko gra jak należy. Jeżeli ktoś będzie chciał to mogę dać do działu zrób to sam. Ustawienie silniczka jest bardzo łatwe zajęło mi to pół godziny z wymontowaniem i ponownym zamontowaniem. Wieczorem zrobię cały schemat i dam do odpowiedniego działu.

Pozdrawiam

I dzięki za cenne rady !!

Tomek