Lancia Klub Polska

Witam,

mam problem bowiem zauważyłem w mojej lucynie podczas gaszenia samochodu że opadają wskazówki obu zegarów (obroty, prędkość) poniżej zera maksymalnie (tak że uderzają) i wracają z powrotem do zera. Co może być tego powodem, ma ktoś jakiś pomysł albo podobny przypadek ?

Wszystko jest ok.

Wysłane z mojego SM-T555 przy użyciu Tapatalka

No ale wcześniej się tak nie działo. Zaczęło nagle. Wczesniej normalnie po zgaszeniu silnika opadały na zero i tam pozostawały a nie schodziły poniżej uderzając w obudowę - chyba

U mnie też nie spadały i nie spadają.

pawcio84 pisze: ↑12 lut 2017, 12:16 No ale wcześniej się tak nie działo. Zaczęło nagle. Wczesniej normalnie po zgaszeniu silnika opadały na zero i tam pozostawały a nie schodziły poniżej uderzając w obudowę - chyba

Jesteś tego pewien?
Mieliśmy Lybrę 5 lat i zawsze tak było, że po wyłączeniu opadały na sekundę na dół i wracały.

PS. Teraz jeszcze dla pewności przejrzałem kilka filmików na YT i wszędzie opadają na moment.

Flyman pisze: ↑12 lut 2017, 12:42 U mnie też nie spadały i nie spadają.

Z tym, że masz PB. Może być różnica w zegarach do Diesla i benzyny. Nie jechałem nigdy Lybrą w benzynie.
Natomiast Dieslami kilkoma jechałem, z czego jednego mieliśmy 5 lat i we wszystkich zawsze po wyłączeniu wskazówki delikatnie opadały na sekundę. Coś jakby test zegarów.

Jestem pewny na 100%.
Miałem lybrę 1.9 jtd sedan 11 lat i teraz mam 2.0 vis od ponad roku. Zlazłem przed momntem do garażu. Po wyłączeniu zapłonu wskazówki nie spadają ani o milimetr, ani na moment.
Coś mi się wydaje, że w Alfach tak bywa, ale ręki nie dam.

Flyman pisze: ↑12 lut 2017, 13:38 Jestem pewny na 100%.
Miałem lybrę 1.9 jtd sedan 11 lat i teraz mam 2.0 vis od ponad roku. Zlazłem przed momntem do garażu. Po wyłączeniu zapłonu wskazówki nie spadają ani o milimetr, ani na moment.
Coś mi się wydaje, że w Alfach tak bywa, ale ręki nie dam.

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

To dziwna sprawa, bo u mnie w 1.9JTD opadały i na filmikach na YT również opadają - podrzucę linka.

Co do Alf to nie wiem jak w 166, ale w 156/147/GT, 159/Brera, Giulietta i Mito nic takiego nie ma miejsca, bo i nie jest to możliwe - pozycja 0 jest na godzinie 6 i wskazówki od razu opadają pionowo w dół.

[youtube][/youtube]

27 sekunda - widać jak opadają delikatnie i wracają na 0.

Ok, za diesla sobie też ręki nie dam.
Trochę czasu minęło od momentu sprzedaży, a i pamięć ludzka zawodną bywa.
W benzynie nie opadają.

Ja mam jtd i nie opadały nigdy, a teraz opadają poniżej zera i cos jakby uderzały i wracają z powrotem na zero. Tak nigdy nie było. Zawsze spadały na zero i tyle

Na filmiku który zamieściłeś to wskazówka jest nieznacznie poniżej zera, a u mnie jak wyłączę opada dużo bardziej uderza w cos (chyba w obudowę) i wraca na zero. To zupełnie inny objaw

U mnie też tak opadają po wyłączeniu zapłonu na sekundę i wracają na zero. Słychać przy tym takie "tyrkanie". Odkąd pamiętam to tak się dzieje.

Moja Lusi w ten sposób się tak żegna

No to ja mam tak samo, ale u mnie wcześniej tak się nie działo. Nie wiem czy masy gdzies nie ma czy o co chodzi

Może rozładowuje jakies kondensatorki tym... może...

Powiem tak, mam to odkąd mam samochód i nic złego póki co się nie stało (od 2005)

Witam. Moje auto nachodzą różne dziwne problemy , a obecnie to po zgaszeniu silnika wskazówki lecą do odbudowy. Ktoś ma jakiś pomysł?


Wysłane z mojego HUAWEI CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

u mnie było tak samo, wydaje mi się że to jest prawidłowe zachowanie. Podejrzewam, że wskazówki dochodzą do granicznej wartości w celu samokalibracji.