Thesis 2.4 JTD - piszczenie podczas uruchamiana
: 19 cze 2016, 16:53
Witam Kolegów,
Jestem posiadaczem Lancia Thesis 2,4 JTD 175 KM z 2005 roku. Mam pewien problem i nie potrafię zlokalizować jego źródła. Po kupnie samochodu zauważyłem, że po odpaleniu samochód strasznie piszczy z okolic paska osprzętu, więc moja diagnoza była szybka czyli wymiana paska i napinacza tak dla pewności. Po wymianie paska i napinacza piszczenie się nasiliło, więc wjechałem na kanał odpaliłem samochód i słuchałem. Zauważyłem ze co parę obrotów wału silnikiem aż potrząsało. Zlokalizowałem problem z alternatorem. Urwał się wiatrak od chłodzenia alternatora i go klinował wydając podobne dźwięki o których mowa. Wyjąłem alternator rozebrałem i okazało się, że alternator jest kompletnie zdruzgotany wewnątrz. Regeneracja się nie opłacała bo jej koszt to połowa tego co koszt nowego więc kupiłem nowy Magneti Marelli wraz z nowym sprzęgiełkiem jednokierunkowym. Sądziłem, że to pomoże i dziwne piski i jęczenie zniknie. Otóż okazało się, że nie. Piszczy już nie tylko przy uruchomieniu ale nawet jak popracuje na wolnych obrotach i doda się gazu. Więc znowu kanał, zrzuciłem pasek osprzętu odpaliłem i dalej to samo. Szanowni koledzy jeżeli któryś z Was miał podobne przypadłości ze swoją Thesis 2,4 JTD to proszę o Wasze sugestie. Pozdrawiam
Jestem posiadaczem Lancia Thesis 2,4 JTD 175 KM z 2005 roku. Mam pewien problem i nie potrafię zlokalizować jego źródła. Po kupnie samochodu zauważyłem, że po odpaleniu samochód strasznie piszczy z okolic paska osprzętu, więc moja diagnoza była szybka czyli wymiana paska i napinacza tak dla pewności. Po wymianie paska i napinacza piszczenie się nasiliło, więc wjechałem na kanał odpaliłem samochód i słuchałem. Zauważyłem ze co parę obrotów wału silnikiem aż potrząsało. Zlokalizowałem problem z alternatorem. Urwał się wiatrak od chłodzenia alternatora i go klinował wydając podobne dźwięki o których mowa. Wyjąłem alternator rozebrałem i okazało się, że alternator jest kompletnie zdruzgotany wewnątrz. Regeneracja się nie opłacała bo jej koszt to połowa tego co koszt nowego więc kupiłem nowy Magneti Marelli wraz z nowym sprzęgiełkiem jednokierunkowym. Sądziłem, że to pomoże i dziwne piski i jęczenie zniknie. Otóż okazało się, że nie. Piszczy już nie tylko przy uruchomieniu ale nawet jak popracuje na wolnych obrotach i doda się gazu. Więc znowu kanał, zrzuciłem pasek osprzętu odpaliłem i dalej to samo. Szanowni koledzy jeżeli któryś z Was miał podobne przypadłości ze swoją Thesis 2,4 JTD to proszę o Wasze sugestie. Pozdrawiam