Lancia Klub Polska

Bartek, mozesz wrzucic pikczery tego trzeciego, najwiekszego (jak piszesz) dyfuzora? Dwa (na wahaczach) jestem sobie w stanie wyobrazic. Tego trzeciego jakos nie. Gdzie on miejsce swoje ma?

To chyba o tym mowa...

jordandamian pisze:To chyba o tym mowa...

Ale poświęcenie
Dziękujemy

Oj! To ja tego nie zaposiadam. Oj...a ja tak lubie w oryginale miec. No...musze posiąść.

Super, jeszcze niżej, i tak już przodem Haczę na kraweznikach to jeszcze jakiś duperelek, dobrze ze tego nie mam.

Właśnie takie 3 Posiadam hehe, i jest elegancko Rzadkie Auto to ma Dyfuzory haha. Mi tam nie przeszkadza jak na razie.

Czy to świeżo nabyte auto? Może z okolic Sosnowca?


Tiru-riru, tapa-tap-tap.

A u nas jest tylko jeden (strona lewa). Wychodzi na to że będziemy jeździć wokoło komina

W kwestii "nomenklaturowej" - ja bym to raczej nazwał "deflektorami" a nie "dyfuzorami"... Ale może się nie znam...

Owiewki?

aaa może to chlapacze na wahacze ???

To akustyczne ostrzeganie o niedostosowaniu powierzchni płaskiej do standardów projektowych aut segmentu, limuzyny.
W przypadku występowania nierówności poprzecznej o wysokości wzdłużnej proporcjonalnej w kwadracie sześcianu, do transformacji Laplaca, należy
wsłuchiwać się w gniot plastików.

iled pisze:To akustyczne ostrzeganie o niedostosowaniu powierzchni płaskiej do standardów projektowych aut segmentu, limuzyny.
W przypadku występowania nierówności poprzecznej o wysokości wzdłużnej proporcjonalnej w kwadracie sześcianu, do transformacji Laplaca, należy
wsłuchiwać się w gniot plastików.

Dobre

Faktycznie to jest

Nie wiem dlaczego, ale mi sie zawsze wydalawo, że powyższy kawałek plastiku przykręcony do wahacza, jest pewnego rodzaju "ochraniaczem" dla tłumika końcowego. Naszło mnie to jak zima jadąc po troche wyższym śniegu, w miejscu gdzie jest ta owiewka tworzył sie "tunel" dla tłumika. W ten sposób niedotykal powierzchni śniegu. To by wyjaśnialo rownież jego brak po drogiej stronie. W Aso sprawdziłem po Vin i do mojego auta nie występuje. To tylko domysły wiec prosze nie brać tego bardzo na serio