Obejrzana Lancia Lybra 1.8 LPG Gryfów Śląski
: 19 mar 2016, 17:00
19.03.2016 Obejrzałem Lybrę z Gryfowa Śląskiego, link do ogłoszenia:
http://olx.pl/oferta/lancia-lybra-osoba ... 4614db851f
Po długiej rozmowie telefonicznej ze sprzedającym, pełen nadziei ruszyłem do Gryfowa obejrzeć ten "cud". Rozmówca bardzo miły, dość konkretny, nawet sam użył sformułowania "w zeszłym roku wymieniony rozrząd z wariatorem" (to taki ewenement bo ilekroć rozmawiam z jakimś sprzedającym auto z wariatorem, pytając o jego stan słyszę tylko "yyy, że co?!")
Mimo miłej rozmowy, zostałem kolejny raz okłamany.
Silnik:
-zapocony z każdej strony, odpalił bardzo słabo (pewnie wina akumulatora, gdyż miał tylko 45ah), wariator bardzo głośno stukał, że nachylając się z latarką szukając wycieków nie byłem w stanie usłyszeć co do mnie się mówi. Połamana, pogięta osłona kolektora wydechowego, skręcona na śruby.
Zawieszenie:
-raczej ok, krótka jazda testowa, bez dziur na drodze. Wahacze tył i wszystko dookoła mocno zardzewiałe. Tłumik nieoryginalny.
Blacharka:
-Tragedia. Jeden próg przegnity, widać wcześniejsze nieudolne próby naprawy. Auto malowane, na dachu bardzo niedbale, popryskane gumy i listwy. Dach przy tylnej szybie zgniły i łuszczący się. Klamki jakby kwasem popryskane, całe obłażą. Zderzak przód zerwany, przyczepiony na wkręty.
LPG:
-sekwencja, firmy nie znam, butla ważna do 2017r. Do delikatnego podregulowania.
Wnętrze:
-Mocno wyeksploatowane. Gałka wręcz się rozlatuje, nie ma drewienka i skóra cała obłazi. Kierownica wytarta. Fotel kierowcy cały w kłaczkach. Plastiki wyczyszczone w większości do podkładu, wyglądają obleśnie. Nie otwiera się szyba kierowcy.
Koła:
-Felgi stan średni, opony zimówki, bardzo ładne.
Kilka fotek:
http://olx.pl/oferta/lancia-lybra-osoba ... 4614db851f
Po długiej rozmowie telefonicznej ze sprzedającym, pełen nadziei ruszyłem do Gryfowa obejrzeć ten "cud". Rozmówca bardzo miły, dość konkretny, nawet sam użył sformułowania "w zeszłym roku wymieniony rozrząd z wariatorem" (to taki ewenement bo ilekroć rozmawiam z jakimś sprzedającym auto z wariatorem, pytając o jego stan słyszę tylko "yyy, że co?!")
Mimo miłej rozmowy, zostałem kolejny raz okłamany.
Silnik:
-zapocony z każdej strony, odpalił bardzo słabo (pewnie wina akumulatora, gdyż miał tylko 45ah), wariator bardzo głośno stukał, że nachylając się z latarką szukając wycieków nie byłem w stanie usłyszeć co do mnie się mówi. Połamana, pogięta osłona kolektora wydechowego, skręcona na śruby.
Zawieszenie:
-raczej ok, krótka jazda testowa, bez dziur na drodze. Wahacze tył i wszystko dookoła mocno zardzewiałe. Tłumik nieoryginalny.
Blacharka:
-Tragedia. Jeden próg przegnity, widać wcześniejsze nieudolne próby naprawy. Auto malowane, na dachu bardzo niedbale, popryskane gumy i listwy. Dach przy tylnej szybie zgniły i łuszczący się. Klamki jakby kwasem popryskane, całe obłażą. Zderzak przód zerwany, przyczepiony na wkręty.
LPG:
-sekwencja, firmy nie znam, butla ważna do 2017r. Do delikatnego podregulowania.
Wnętrze:
-Mocno wyeksploatowane. Gałka wręcz się rozlatuje, nie ma drewienka i skóra cała obłazi. Kierownica wytarta. Fotel kierowcy cały w kłaczkach. Plastiki wyczyszczone w większości do podkładu, wyglądają obleśnie. Nie otwiera się szyba kierowcy.
Koła:
-Felgi stan średni, opony zimówki, bardzo ładne.
Kilka fotek: