Strona 1 z 2

Maserati Quattroporte - nie odpala

: 10 mar 2016, 20:39
autor: bulet
Witam wszystkich Klubowiczów!
Może ktoś jest w stanie mi pomóc lub podpowiedzieć,,, Jestem szczęśliwym posiadaczem Maserati Qattroporte 2005 rok. Niestety silnik odpala na 2 sekundy i gaśnie. Jestem z Warszawy i potrzebuję kontakt do jakiegoś mechanika, elektryka, który zna się i ogarnia Maserati a nie jest od wszystkich marek, bo takich znam wielu. Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam!

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 10 mar 2016, 20:55
autor: intuos
Trzeba podłączyć pod kompa i tyle. Powinno wyjść co tak się dzieje. Może przepływka albo inny czujnik.
czy wyświetla się czek w ciągu tych 2 sec jak chodzi silnik?

ps.
czy to ten wystawiony na otomoto?

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 10 mar 2016, 20:57
autor: SIWY155
Do wyboru masz Arkuszową tylko chyba.Zgłoś się do Jacka, pewnie pomoże

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 10 mar 2016, 20:58
autor: intuos
tak na szybko to na twoim miejscu odłączył bym przepustnicę (podobno w niektórych Quatro i Turismo potrafiły padac), przepływomierz, lambdę. Tak by auto odpaliło na mapach domniemanych - być może komputer da radę uruchomić samochód. Jeżeli będzie chodził to to oznacza że któryś z odłączonych modułów nawala.

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 10 mar 2016, 23:17
autor: Dudi
Info z ForzaItalia.pl
mario1942 pisze:Piękny egzemplarz udało Ci się wyrwać!

Co do serwisu - o Arkuszowej zapomnij. Idą najprostszą drogą, a swoją pracę cenią bardzo wysoko. Po wizycie byłem bardzo zdegustowany...

W Polsce ogólnie nie ma wielu fachowców od Biturbo. Z mojej strony polecam Piotra Nagórskiego pod Poznaniem - wszystko przetestował już na moich byłych autach (tak, wiem że to daleko od Warszawy). Oprócz tego jest 'tajemniczy' serwis pod Łodzią, ale o szczegóły musiałbyś zapytać użytkownika "Greciu" na alfaholicy.org. O warsztatach za granicą nie będę pisał, bo z Warszawy masz trochę za daleko :)

Jeśli szukasz serwisu, który sam poradzi sobie z szukaniem części itd. to prawdopodobnie się zawiedziesz bo nikomu nie chce się negocjować z OEM, eurospares, szukać po ebay i forach/facebooku. Posiadanie Biturbo wymaga czasu i sieci wypracowanych kontaktów w różnych zakątkach świata - niektóre części sprowadza się z Włoch, niektóre zamienniki warto z USA, używane części z Holandii, część rzeczy leży na półkach w Anglii czy Niemczech... Itd, można by długo wymieniać. Poza tym wiele rzeczy da się dopasować za ułamek ceny. Wszystko zależy od właściciela :wink:
Świstak123 pisze:To mnie trochę zmartwiłeś. Nie ma problemu, żebym sam szukał części, natomiast w chwili obecnej zależy mi żeby sprawdzić samochód i zrobić listę rzeczy do zrobienia tak aby np. motor mi się nie rozsypał. Nie potrafię zrobić tego sam dlatego chciałem zlecić jakiemuś w miarę ogarniętemu zakładowi. Arkuszowa przesłała mi wycenę podstawowych czynności serwisowych (wymiana płynów, świeć) oraz wymiana rozrządu + pompa wody + części. Byłem niemal zdecydowany, żeby oddać im samochód ale trochę mnie przestraszyłeś. Mam również znajomego, który ma warsztat i przekonuje mnie, że takie Ghibli niczym nie różni się od innych aut i, że spokojnie mi to ogarnie. Przyznam, że trochę jestem w kropce - możesz napisać co było nie tak z Arkuszową?
mario1942 pisze:Jeśli masz znajomego, który zrobi Ci to porządnie, to nie zwlekaj tylko oddaj mu samochód. Biturbo nie różnią się wiele od innych włoskich aut, więc dla doświadczonego mechanika nie będzie to jakiś większy problem żeby przeprowadzić podstawowe czynności serwisowe.

U mnie w skrócie: nie zrobili tego co chciałem żeby zrobili (oczywiście twierdząc że cały czas nad tym pracują), to co zrobili (właściwie wymusili, żeby zrobić) kosztowało absurdalne pieniądze (pierwotna wycena +20%) a co najgorsze okazało się zrobione źle (zawieszenie skrzypi jak w żuku). Musiałem wracać do warsztatu drugi raz (600 km) bo przy pracach uszkodzili prędkościomierz, do czego oczywiście przyznać się nie chcieli. Cała operacja trwała ponad 2 miesiące, auto stało pod chmurką i rdzewiało. Kontaktu nie było żadnego, zostałem obrażony przy pierwszym telefonie przez osobę kontaktową. Części nie umieli znaleźć mimo, że twierdzili, że to nie jest problem. Regeneracji podzespołów nie uznają - więc jeśli pompa paliwa kosztuje np. 20 tysięcy, to pójdą w zaparte że tylko taką da się użyć... Bogaci klienci im się udzielili zdecydowanie - kiedyś był to porządny serwis, teraz to jest miejsce wymian podzespołów dla aut z najwyższej półki. I coraz więcej osób to potwierdza. Osobiście odradzam szczerze, chyba że ktoś ma pieniędzy jak lodu, zero godności i może pozwolić sobie na wymianę wszystkiego po kolei.

Od siebie dodam tylko, że wycena napraw przygotowana dla mnie przez zagraniczny serwis Maserati (Ebersoldt) była niższa od tej, którą dostałem z Arkuszowej :wink:

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 27 mar 2016, 12:10
autor: dobermannn
A czym się różni Maserati od Lancii, Alfy, Fiata i innych samochodów ?????? Zasada działania pozostaje ta sama. Naprawiałem różne egzotyczne samochody i śmiało mogę przyznać że rozwiązania konstrukcyjne niektórych były o niebo fajniejsze (prostsze w naprawie) niż w popularnych np. oplach, VW czy innych masówkach no ale fakt, było tu już z 10 lat temu.
Po objawach patrząc podobne zachowania miałem nieraz jak padał immo. Nie spadły tobie przypadkiem kluczyki i się nie rozleciały ??? (może wypadła pestka od immo) lub może padła antena przy stacyjce ????
Tak czy inaczej podłączyć się trzeba pod kompa.

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 27 mar 2016, 13:10
autor: Bartek-Lodz
dobermannn pisze:A czym się różni Maserati od Lancii, Alfy, Fiata i innych samochodów ?????? Zasada działania pozostaje ta sama. Naprawiałem różne egzotyczne samochody i śmiało mogę przyznać że rozwiązania konstrukcyjne niektórych były o niebo fajniejsze (prostsze w naprawie) niż w popularnych np. oplach, VW czy innych masówkach no ale fakt, było tu już z 10 lat temu.
Po objawach patrząc podobne zachowania miałem nieraz jak padał immo. Nie spadły tobie przypadkiem kluczyki i się nie rozleciały ??? (może wypadła pestka od immo) lub może padła antena przy stacyjce ????
Tak czy inaczej podłączyć się trzeba pod kompa.
Jak by mu immo padło to by nie odpalił - a do tego Maserati to ja się już nawet przymierzałem ale boję się utopić z tematem. Tam w sumie może być pierdoła ale równie dobrze może być mina i to taka mocna. Nie wierzę, że sprzedający nie pojechał do jakiś magików od tego auta a cena jest bądź była mocno atrakcyjna.
A to, że tam sporo z Thesisa siedzi to nie znaczy, że to Thesis.

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 27 mar 2016, 15:15
autor: Al Boundy
Bartek-Lodz pisze:
Jak by mu immo padło to by nie odpalił -.

*** tam....kappa z uwaloną anteną immo właśnie tak mi się zachowywała, odpalała na sekundę ..dwie i gasła.

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 27 mar 2016, 22:01
autor: dobermannn
A próbowałeś odpalić go na drugich kluczykach??

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 27 mar 2016, 22:19
autor: meqqex
A może odpalić "na zaciąg"?

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 27 mar 2016, 22:29
autor: Bartek-Lodz
Al Boundy pisze:
Bartek-Lodz pisze:
Jak by mu immo padło to by nie odpalił -.

*** tam....kappa z uwaloną anteną immo właśnie tak mi się zachowywała, odpalała na sekundę ..dwie i gasła.
I powiesz może jeszcze, że nie miałeś kontrolki klucza... - bo jak była uwalona antena to był brak komunikacji z kluczem!

Zresztą Kappa a Maserati czy Thesis to przepaść jeżeli idzie o elektronikę.

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 27 mar 2016, 22:59
autor: dobermannn
Pax, Pax, Pax.
To chyba nie miejsce na kłótnie o immo.


Jak narazie nie wiemy czy się coś nie świeci na desce czy też nie.
Może kolega napisze coś więcej co w Masi się wyświetla (lub nie) na desce????
Dajmy mu się wypowiedzieć co myśli o naszych sugestiach.

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 27 mar 2016, 23:07
autor: Bartek-Lodz
dobermannn pisze:Pax, Pax, Pax.
To chyba nie miejsce na kłótnie o immo.


Jak narazie nie wiemy czy się coś nie świeci na desce czy też nie.
Może kolega napisze coś więcej co w Masi się wyświetla (lub nie) na desce????
Dajmy mu się wypowiedzieć co myśli o naszych sugestiach.
Z tego co wiem auto odpala i pracuje kilka sekund po czym wyświetla się błąd skrzyni i auto gaśnie. Równie dobrze może być uszkodzona wiązka od skrzyni albo sama centralka skrzyni biegów.

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 28 mar 2016, 18:48
autor: karmel41
zadzwońn do pawła

Re: Maserati Quattroporte - nie odpala

: 28 mar 2016, 21:40
autor: Rutuś
karmel41 pisze:zadzwońn do pawła
Bardzo pomogłeś tym wpisem.