Lancia Klub Polska

Witam. Jak w temacie. Kupiłem TERESĘ w marcu, miała bardzo liche hamulce i świeciła kontrolka od ręcznego (świeci do dziś, chociaż słychać jak zacisk działa - podobno po regeneracji?!). Hamulce po odpowietrzeniu zrobiły się OK, ale po paru dniach znowu osłabły (pedał hamulca jak z gąbki). Obecnie co 2 tygodnie muszę spuścić powietrze z zacisku tylnego prawego koła i hamulce działają prawidłowo.
Dodam, że: akumulator hamulca postojowego wymieniony, na badaniu komputer. pokazuje błąd z zacisku ręcznego właśnie w tym kole, mój zaprzyjaźniony mechanik z którym próbujemy ogarnąć moją Terenie rozkłada ręce, a mnie już męczy odpowietrzanie prawego tylnego koła co 2 tyg.
Proszę o jakieś rady, może ktoś miał podobny przypadek w tym modelu. Wręcz błagam, czy wymienić cały zacisk, czy coś z tym ręcznym nie tak choć zaciąga????

Czyli gdzieś po drodze musi być nieszczelność. Co do samego zacisku - najlepiej jest zakupić sobie taki komplecik i mieć na zapas bo jak ci strzeli to będzie płacz i trzeba będzie odpinać. Mnie kiedyś notorycznie zapowietrzał się tył - okazało się, że jakimś cudem poluzował się przewód przy pompie ABS.

A nie powinien wtedy wyciekać płyn hamulcowy, bo u mnie nie ma ubytku płynu. Ale spróbuję przejrzeć wszystkie połączenia.

Wyciek będzie, od strony silniczka. Miałem taki problem. Płyn sączył się do silniczka zacisku hama ręcznego. Objawem tego był miękki pedał hamulca.