Lancia Klub Polska

Moi drodzy, chciałem się pożegnać oficjalnie z regionem Mazowieckim. Niestety, nie było mi to dane uczynić na jakimś spocie mazowieckim, zatem robię to tutaj Miło mi było uczestniczyć w spotach organizowanych przez PRów, głównie Rafako. Jeszcze milej było poznać dzięki tym spotkaniom świetnych ludzi, których obecność powodowała, że te spotkania były niezwykle ciekawe i aż nie chciało się wracać do siebie.
Dziękuję za te spotkania!
Szczególnie dziękuję Olkowi (Rafako) i Jarkowi (Nat), za kilkukrotną pomoc, w tym raz w sytuacji nagłej

PS. Za niedługo zasilę inny region Polski

A to gdzie Waść przenosisz swą siedzibę rodową? (Jeśli to nie tajemnica)

Do Trójmiasta

Powodzenia w podbijaniu nowych horyzontów

a ja myślałem, że stolica się zmienia

W trójmieście tych spotkań jak na lekarstwo więc się przyzwyczajaj.
Z drugiej strony ciekawią mnie takie przenosiny życia do innych regionów Polski czy świata, chyba bym tego nie potrafił, przyzwyczajam się do miejsc. Jest to jednak sposób na znalezienie odpowiedniego miejsca do życia i spełnienia się zawodowego.

Zmiany tylko na lepsze ,
to może rozchodniaczka

pozdrawiam

luka pisze:W trójmieście tych spotkań jak na lekarstwo więc się przyzwyczajaj.
Z drugiej strony ciekawią mnie takie przenosiny życia do innych regionów Polski czy świata, chyba bym tego nie potrafił, przyzwyczajam się do miejsc. Jest to jednak sposób na znalezienie odpowiedniego miejsca do życia i spełnienia się zawodowego.

W Warszawie ostatnimi czasy też nie było różowo, bo albo nie było spotkań jak byłem wolny, a jak były to znowu w mało dogodnych dla mnie terminach.
Ja też się trochę przyzwyczajam do miejsc, ale z drugiej strony wybrałem taką drogę zawodową, że jest to wpisane w tzw. ryzyko zawodowe

To jak, żołnierzem jesteś?

Tak, oficerem.

Dlatego taki jesteś Teraz rozumiem. Szkoda, że nie wiedziałem wczesniej.

Jesteś po szkółce oficerskiej?. Skończyłeś dopiero, czy jak?. Jaki masz stopień, porucznik?
Powodzenia w realizowaniu się. Ja jeszcze zasmakowałem 9 miesiaczniej przyzakładówki, to doświadczenie, przeżycie nie zamieniłbym na żadne inne. Szkoda, że"Zetki" już nie ma. Może wróci. Ciekawi nie, kto tam robi rejony, czy np: lata na wysokości lamperii Szkoda wielka została wyrządzona dzisiejszej młodzieży...

Nie po szkółce. Ukończyłem WAT i dlatego też opuszczam Warszawę

A zasadność i sens przywrócenia "zetki" to temat dość długi i obszerny, można by nad nim długie wieczory debatować. W każdym razie moje zdanie w skrócie jest podobne.

FXX pisze:Nie po szkółce. Ukończyłem WAT i dlatego też opuszczam Warszawę
.

Tylko w ten sposób można zostać na stałe w wojsku lub znajomości. Powywracało się wszystko.

Szwagier rok temu zakończył(15lat) służbę wojskową z braku możliwości przedłużenia kontraktu. Musiał szukać innej pracy lecz praca np: na budowie, czy na stolarni na której pracował jakiś czas przed wojskiem nie wchodziła w grę. Nie nadawał/ już nie nadaje się do takich prac fizycznych... Wiec postanowił zostać Policjantem i jest nim już dobry miesiąc. Lecz mówi, że to nie WP i że musiał się przestawić z wieloma rzeczami. Szkoda, teraz przy flaszce, kiedy pijemy, muszę się liczyć ze sławami, bo zaraz z kwitem leci...

Nie tylko... Co roku są miejsca do szkół podoficerskich dla st. szeregowych i wbrew temu co mówią media, i jak głośno krzyczy pewna grupa szeregowych tych miejsc nie jest tak mało, a na pewno nie dużo mniej niż osób, które w danym roku będą zmuszone odejść. Dlatego imho to poza znajomościami też kwestia zaangażowania i chęci.

Co do WATu, to oprócz Akademii w PL są jeszcze trzy uczelnie wyższe kształcące oficerów, więc jakiś tam wybór jest, a i miejsc co roku jest więcej. I fakt, po tym raczej jest pewne pozostanie w MONie.

Zatem szerokiej drogi (życiowej) i wszelakiego powodzenia w nowych "lokalizacjach", zacny eFXXie
Serdecznie pozdrawiam.