Strona 2 z 2

Re: Y10 - uratować przed zapomnieniem...pytań garść

: 18 lut 2015, 16:07
autor: rob_76
Myślę, że znajdzie - jak obniży cenę... Ten egzemplarz + drugi ze zdrową budą = 1 sztuka dobrego auta z mnóstwem części zamiennych...
Pzdr

Re: Y10 - uratować przed zapomnieniem...pytań garść

: 18 lut 2015, 22:40
autor: Zielony
OKOwiec pisze:Aha i dziękuję bratu i jego żonie za pomoc w podroży,towarzystwie i oględzinach,przy okazji przepraszając za milion błędów w tekśćie : gafa :
Nie ma problemu : ok2 :

Mnie najbardziej zdziwiło to, że samochodem tym jeździła żona a krzyżak w kolumnie kierowniczej, latał luźno na przekładni kierowniczej.Ostry skręt a auto jedzie prosto...
Sporo rzeczy uszkodzonych, ale i cena lekko ponad 2 ,więc i nie ma co szukać.Progi zrobione ale reszta zakonserwowana na rdzę-tak się nie robi.Mógł chociaż pojeździć po błocie żeby to dobrze uciapać.
No ale tereny ładne, nie ma co :D

Re: Y10 - uratować przed zapomnieniem...pytań garść

: 18 lut 2015, 23:42
autor: _Rafako_
Zielony pisze:(...)
Sporo rzeczy uszkodzonych, ale i cena lekko ponad 2 ,więc i nie ma co szukać.(...)
Nie zgodzę się. Miałem 2 sztuki Y10, jedna kosztowała 1400 zł, druga 1200 zł. Obie były zdrowe blacharsko. Po Waszym opisie, to dla mnie ten śmietnik jest wart maksymalnie 500 zł. Za 2500 zł to się powinno Y10 w stanie "lalka" kupować :D
Serdecznie pozdrawiam.